lekarz Elżbieta Sygut

Wspaniały lekarz i człowiek, jestem zdziwiona negatywna opinią, mój syn przebywa na oddziale intensywnej terapii od ponad 4 tygodni i nie mogę złego słowa powiedzieć na Panią doktor a wręcz ją powinnam wychwalać. Dziękuje bardzo za wszystko .

Wspaniały lekarz i człowiek, jestem zdziwiona negatywna opinią, mój syn przebywa na oddziale intensywnej terapii od ponad 4 tygodni i nie mogę złego słowa powiedzieć na Panią doktor a wręcz ją powinnam wychwalać. Dziękuje bardzo za wszystko .

Opisuje ponizej szokujaca sytuacje ktora miala miejsce na oddziale intensywnej terapii 16 Kwietnia 2019 roku okolo godziny 11 rano: Elzbieta Sygut, lekarz z oddzialu intensywnej terapii jest oficjalnie najbardziej ordynarnym i agresywnym lekarzem z jakim mialem (nie)przyjemnosc rozmawiac. Jako lekarz, probowalem dowiedziec sie prostych informacji o stanie bliskiego czlonka rodziny, a Dr. Sygut nie potrafila takich udzielic. Byla oburzona, gdy dowiedziala sie ze jestem lekarzem i co najgorsze pracujacym na zachodzie, i przyjela to za osobista misje by mi pokazac ze nic nie wiem o medycynie i ze nie mam ...

Opisuje ponizej szokujaca sytuacje ktora miala miejsce na oddziale intensywnej terapii 16 Kwietnia 2019 roku okolo godziny 11 rano:

Elzbieta Sygut, lekarz z oddzialu intensywnej terapii jest oficjalnie najbardziej ordynarnym i agresywnym lekarzem z jakim mialem (nie)przyjemnosc rozmawiac. Jako lekarz, probowalem dowiedziec sie prostych informacji o stanie bliskiego czlonka rodziny, a Dr. Sygut nie potrafila takich udzielic. Byla oburzona, gdy dowiedziala sie ze jestem lekarzem i co najgorsze pracujacym na zachodzie, i przyjela to za osobista misje by mi pokazac ze nic nie wiem o medycynie i ze nie mam prawa sie dopytywac o pacjenta i jego obecny stan zdrowia. Dawala przeczace odpowiedzi na kazde moje pytanie, nawet jesli odpowiedzi te sie de facto negowaly. Widzac, ze daleko nie zajdzie nasza rozmowa, podziekowalem i wyszedlem z oddzialu.

Niestety Dr. Sygut nie dawala za wygrana i jeszcze 3 razy wychilila glowe na korytarz (mimo ze nikt ja o to nie prosil) by ublizyc mi i dopytywac sie o szczegoly z mojego zycia osobistego, mowiac przy tym sarkastycznie, ze martwi sie o mnie i o moja przyszlosc. Jej szantaz emocjonalny odbywal sie kilka metrow od zaplakanych rodzin innych pacjentow lezacych na jej oddziale. Nie przeszkadzalo jej to wogole, gdyz kobieta ta byla zbyt dumna i chetna do pokazania swej wyzszosci by moc to zauwazyc. Co gorsza, otwarcie przyznala, ze wie od innych czlonkow mojej rodziny, iz mniej niz tydzien temu musialem sie pogodzic z niezapowiedziana smiercia Matki a mimo to nie ukazala zadnej skruchy ani empatii.

Mimo ze do samej opieki medycznej nie mialem jakichkolwiek zastrzezen, to jestem przekonany, ze Dr. Sygut by utracila pozwolenie do wykonywania zawodu w jakimkolwiek cywilizowanym kraju po takiej sytuacji.


Co wiecej, sytuacja mnie oburzyla do tego stopnia, iz juz zasiegnalem porady prawnikow z zachodniej Europy by moc pania Ewe Sygut zaciagnac do sadu poza Polska, gdzie kary sa o wiele bardziej surowe dla tak postepujacych tzw. Profesjonalistow