lekarz Ewa Daleka

Najlepszy lekarz jakiego spotkałem. Empatyczna i zawsze stawiająca trafną diagnozę. Takiego lekarz w tych czasach ciężko znaleźć. Poświęca pacjentowi całą uwagę i skupia się na pomocy. Polecam !!!

Najlepszy lekarz jakiego spotkałem. Empatyczna i zawsze stawiająca trafną diagnozę. Takiego lekarz w tych czasach ciężko znaleźć. Poświęca pacjentowi całą uwagę i skupia się na pomocy. Polecam !!!

Pani doktor bez jakichkolwiek kompetencji. Gdy dwa dni temu byłam z 8-tygodniowym dzieckiem u niej na wizycie stwierdziła ze wszystko w porządku. Po dwóch dniach i wizycie u innej doktor okazało się ze dziecko ma zapalenie oskrzeli. Do tego Pani bardzo nie uprzejma, wypalona zawodowo.

Pani doktor bez jakichkolwiek kompetencji. Gdy dwa dni temu byłam z 8-tygodniowym dzieckiem u niej na wizycie stwierdziła ze wszystko w porządku. Po dwóch dniach i wizycie u innej doktor okazało się ze dziecko ma zapalenie oskrzeli. Do tego Pani bardzo nie uprzejma, wypalona zawodowo.

Pani doktor na samym wstępie zaskakuje swoim brakiem empatii i współczucia dla drugiego człowieka, opryskliwa, nie miła, (dwu i pół letneimu dziecku wydawała polecenia których dorosły by nie zrozumiał, po czym stwierdziła że takie rzeczy powinien już potrafić...) dziecko miało 39 stopni gorączki, dosłownie mdlało na rękach, po konsultacji pani doktor kazała czekać na poczekalni , przyjęła innego pacjenta... Gdzie dziecko w tym czasie dosłownie odlatywało, nie polecam omijać szerokim łukiem (Lęborska przychodnia)

Pani doktor na samym wstępie zaskakuje swoim brakiem empatii i współczucia dla drugiego człowieka, opryskliwa, nie miła, (dwu i pół letneimu dziecku wydawała polecenia których dorosły by nie zrozumiał, po czym stwierdziła że takie rzeczy powinien już potrafić...) dziecko miało 39 stopni gorączki, dosłownie mdlało na rękach, po konsultacji pani doktor kazała czekać na poczekalni , przyjęła innego pacjenta... Gdzie dziecko w tym czasie dosłownie odlatywało, nie polecam omijać szerokim łukiem (Lęborska przychodnia)

Chodzę do Pani od urodzenia (20l). Jedyny lekarz którego się nie bałem 😅 Zdecydowanie wszystko na plus , od podejścia , po poprawność diagnozy , jak i szybkie przyjęcie

Chodzę do Pani od urodzenia (20l). Jedyny lekarz którego się nie bałem 😅 Zdecydowanie wszystko na plus , od podejścia , po poprawność diagnozy , jak i szybkie przyjęcie

Bardzo miła pani doktor wytłumaczy wszystko co i jak zapisze odpowiednie leki polecam panią doktor byłem u niej dwa razy i mi pomogła.

Bardzo miła pani doktor wytłumaczy wszystko co i jak zapisze odpowiednie leki polecam panią doktor byłem u niej dwa razy i mi pomogła.

Właśnie rozmawiałem z żoną która wróciła z wizyty od tej kobiety... Na wejściu gdy mój 2 letni gorączkujący syn powiedział, że nie chce tu być, powiedziała, że skoro nie chce to niech sobie stąd idzie, po czym bez słowa sama wyszła. To wszystko, diagnozy nie będę komentował...

Właśnie rozmawiałem z żoną która wróciła z wizyty od tej kobiety... Na wejściu gdy mój 2 letni gorączkujący syn powiedział, że nie chce tu być, powiedziała, że skoro nie chce to niech sobie stąd idzie, po czym bez słowa sama wyszła. To wszystko, diagnozy nie będę komentował...

Byłam w lęborskiej przychodni obok szpitala z goraczkujacym dzieckiem. Gdyby nie późna pora i brak Pani doktor do której chciałam jechać prywatnie to pewnie bym w tym miejscu się niepojawila. Pani Ewa niestety podczas mojej wizyty z dzieckiem była niemiła, arogancka i krytykowala to, że nie mogę sobie poradzić z rozbieraniem dziecka, które było ta wizyta zestresowana. Odnośnie diagnozy też nic specjalnego się niedowiedzialam, a antybiotyk był zapisany odrazu. Nie polecam tej Pani i mam nadzieję, że więcej niebede miała okazji do niej trafić.

Byłam w lęborskiej przychodni obok szpitala z goraczkujacym dzieckiem. Gdyby nie późna pora i brak Pani doktor do której chciałam jechać prywatnie to pewnie bym w tym miejscu się niepojawila. Pani Ewa niestety podczas mojej wizyty z dzieckiem była niemiła, arogancka i krytykowala to, że nie mogę sobie poradzić z rozbieraniem dziecka, które było ta wizyta zestresowana. Odnośnie diagnozy też nic specjalnego się niedowiedzialam, a antybiotyk był zapisany odrazu. Nie polecam tej Pani i mam nadzieję, że więcej niebede miała okazji do niej trafić.

Sprostuje swoją opinię: chodzi mi nie o antybiotyki przepisane przez panią lekarz w przypadku typowych infekcji tylko o to, że w mojej opinii pani lekarz sięga po antybiotyk trochę pochopnie nie wiedząc czy to infekcja, i to jakiego typu infekcja/ bakteria czy w ogóle wirus. Każdy internauta nie będąc lekarze już wie, że oprócz wirusów są bakterie odporne na działanie antybiotyków a już w przypadków wirusów antybiotyki są totalnie nieskuteczne a wręcz szkodzą - pochopne podanie antybiotyku wirusa nie zabije a organizm osłabi, ryzyko powstania komplikacji. Dlatego tak ważne bycie ...

Sprostuje swoją opinię: chodzi mi nie o antybiotyki przepisane przez panią lekarz w przypadku typowych infekcji tylko o to, że w mojej opinii pani lekarz sięga po antybiotyk trochę pochopnie nie wiedząc czy to infekcja, i to jakiego typu infekcja/ bakteria czy w ogóle wirus. Każdy internauta nie będąc lekarze już wie, że oprócz wirusów są bakterie odporne na działanie antybiotyków a już w przypadków wirusów antybiotyki są totalnie nieskuteczne a wręcz szkodzą - pochopne podanie antybiotyku wirusa nie zabije a organizm osłabi, ryzyko powstania komplikacji. Dlatego tak ważne bycie na czasie i ustawiczne kształcenie się i specjalizowanie aby nie popełniać błędów z lat ubiegłego stulecia i trochę precyzyjniej leczyć.

Zacznijmy od tego, że pani lekarz NIE jest Pediatrą i jest to jawne wprowadzanie pacjentów w błąd. Tak się sama tytułuje bo zajmuje się dziećmi, ale nie ma jakiejkolwiek specjalizacji, niestety. Ja też zajmuje się dziećmi a pediatrą nie jestem. Dla uściślenia nie posiada także typowej specjalizacji z zakresu medycyny rodzinnej - NIE jest lekarzem medycyny rodzinnej a jedynie lekarzem pierwszego kontaktu "tzw. rodzinnym", takim gdzie każdy się do kogoś zapisuje bo musi do kogoś przynależeć. Jeśli pani lekarz posiadałaby specjalizację to byłoby to widoczne na pieczątce na każdej recepcie ...

Zacznijmy od tego, że pani lekarz NIE jest Pediatrą i jest to jawne wprowadzanie pacjentów w błąd. Tak się sama tytułuje bo zajmuje się dziećmi, ale nie ma jakiejkolwiek specjalizacji, niestety. Ja też zajmuje się dziećmi a pediatrą nie jestem. Dla uściślenia nie posiada także typowej specjalizacji z zakresu medycyny rodzinnej - NIE jest lekarzem medycyny rodzinnej a jedynie lekarzem pierwszego kontaktu "tzw. rodzinnym", takim gdzie każdy się do kogoś zapisuje bo musi do kogoś przynależeć. Jeśli pani lekarz posiadałaby specjalizację to byłoby to widoczne na pieczątce na każdej recepcie a tam jest tylko NAJZWYKLEJSZY "lekarz medycyny", taki tytuł jak ma każdy od razu po studiach i odbyciu stażu. Lekarz akurat na standardy wiejskiego ośrodka - tam może wciskać bzdury chłopom, że jest pediatrą. Piszę o braku specjalizacji, na która się tutaj lekarz w portalu powołuje wprowadzając ludzi w błąd, po co? to jest konkret i ta opinia może być dla każdego pomocna lub nie. Mogę tylko dodać z bezpośredniego doświadczenia w kontakcie, że pani lekarz wydaje się być arogancka, zdaje się być osobą która nie przyznaje się do winy/ błędu i wygląda na przemęczoną - chyba za dużo bierze dyżurów czy co?, stąd moje mocno ograniczone zaufanie. Nie zgodzę się też z opinią jednego z pacjentów, że pani lekarz nie przepisuje od razu antybiotyków, z mojego doświadczenia wynika, że właśnie to robi bez wahania co także wskazuje na brak wiedzy i wypisywanie na wszelki przypadek, aby nie brać na siebie odpowiedzialności za ewentualny rozwój choroby, tylko że antybiotyki wyniszczają i fakt infekcja zaleczona ale skutki negatywne mogą być. Stąd osobiście preferuję lekarzy specjalistów typu "lekarz pediatra" lub "lekarz internista", którzy potrafią precyzyjnie postawić diagnozę, wziąć odpowiedzialność i sięgnąć po receptę z antybiotykiem lub nie. Oczywiście może być także słaby lekarz posiadający specjalizację ale ryzyko mniejsze, skoro kilka czy kilkanaście tam lat dodatkowo musiał się uczyć i egzaminować zamiast osiąść na laurach po studiach i wystawiać recepty oraz uczyć się tylko i wyłącznie na przypadkach z wiejskiego ośrodka. Jedynie za uprzejmość daję 3-4, no ale uprzejmością nie nadrobi się braków w profesjonalizmie na czym Pacjentom zależy.

Nie znam innego lepszego lekarza od dr.Dalekiej. Zawsze miła,wytłumaczy wszystko i nie przepisuje obrazu antybiotyków.

Nie znam innego lepszego lekarza od dr.Dalekiej.
Zawsze miła,wytłumaczy wszystko i nie przepisuje obrazu antybiotyków.