Ewa Górska

Bardzo dobry lekarz, rozumiejący pacjenta, poświęcający mu tyle czasu ile wymaga konkretny przypadek, szczera, rozsądna, odpowiedzialna i pomocna. Jestem pacjentką kilkanaście lat i nie powiem złego słowa, wręcz przeciwnie! Polecam!

Bardzo dobry lekarz, rozumiejący pacjenta, poświęcający mu tyle czasu ile wymaga konkretny przypadek, szczera, rozsądna, odpowiedzialna i pomocna. Jestem pacjentką kilkanaście lat i nie powiem złego słowa, wręcz przeciwnie! Polecam!

Trafiłam do tej Pani Doktor dwa razy. Może jest zbyt oschła w stosunku do pacjenta ale wysłuchała i akurat w moim przypadku wskazała właściwe leczenie

Trafiłam do tej Pani Doktor dwa razy. Może jest zbyt oschła w stosunku do pacjenta ale wysłuchała i akurat w moim przypadku wskazała właściwe leczenie

Wspaniały lekarz, świetny diagnosta. Kompetentna, dokładna. Dzięki fachowości Pani Doktor moi rodzice pomimo występowania u nich wielu przewlekłych chorób mogą normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem.

Wspaniały lekarz, świetny diagnosta. Kompetentna, dokładna. Dzięki fachowości Pani Doktor moi rodzice pomimo występowania u nich wielu przewlekłych chorób mogą normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem.

Zrezygnowałam z leczenia u tej pani doktor i przepisałam się do innej lekarki. Nie wiem czy ta pani jest dobrym czy złym specjalistą, ale w zasadzie nie obchodzi mnie to, gdyż jak to powiedziała moja ciocia, która również była jej pacjentką: ''lepiej umrzeć niż się u niej leczyć''. Pani Górska po chamsku traktuje pacjenta, zero jakiegokolwiek szacunku. Wizyta wygląda jakby się gdzieś spieszyła i tylko by się jej przeszkadzało. Nie polecam nikomu tej niewychowanej osoby!

Zrezygnowałam z leczenia u tej pani doktor i przepisałam się do innej lekarki. Nie wiem czy ta pani jest dobrym czy złym specjalistą, ale w zasadzie nie obchodzi mnie to, gdyż jak to powiedziała moja ciocia, która również była jej pacjentką: ''lepiej umrzeć niż się u niej leczyć''. Pani Górska po chamsku traktuje pacjenta, zero jakiegokolwiek szacunku. Wizyta wygląda jakby się gdzieś spieszyła i tylko by się jej przeszkadzało. Nie polecam nikomu tej niewychowanej osoby!

Zdecydowanie odradzam wizyty u tej pani doktor, gdyż jest to nie tylko wyjątkowo nieuprzejma i niewychowana osoba, ale także mało kompetentna lekarka. Umieszczam ten komentarz po trzecim błędzie, jaki ta osoba popełniła w leczeniu pacjenta. Pierwszy błąd, spowodowany niepoprawnym wywiadem lub wręcz jego brakiem, nie był błędem zagrażającym życiu, naraził pacjenta na pobieranie zupełnie niepotrzebnego leku. Natomiast kolejne dwa błędy jakie ta osoba popełniła w trakcie leczenia mogły doprowadzić do śmierci lub niepełnosprawności! Drugi błąd wynikał ze zmiany zaleceń wydanych przez szpital na błędne, zagrażające zdrowiu i życiu. Dlaczego? pani ...

Zdecydowanie odradzam wizyty u tej pani doktor, gdyż jest to nie tylko wyjątkowo nieuprzejma i niewychowana osoba, ale także mało kompetentna lekarka. Umieszczam ten komentarz po trzecim błędzie, jaki ta osoba popełniła w leczeniu pacjenta. Pierwszy błąd, spowodowany niepoprawnym wywiadem lub wręcz jego brakiem, nie był błędem zagrażającym życiu, naraził pacjenta na pobieranie zupełnie niepotrzebnego leku. Natomiast kolejne dwa błędy jakie ta osoba popełniła w trakcie leczenia mogły doprowadzić do śmierci lub niepełnosprawności! Drugi błąd wynikał ze zmiany zaleceń wydanych przez szpital na błędne, zagrażające zdrowiu i życiu. Dlaczego? pani doktór nie raczyła przejrzeć epikryzy i aktualnych badań. Widocznie uznała, że sama wie najlepiej. Trzeci błąd- brak znajomości działania i interakcji leków, w wyniku czego pacjent trafił do szpitala z niebezpiecznym wynikiem INR (ryzyko krwotoku wewnętrzego lub zatoru). Brak szacunku do pacjenta i jego rodziny- po kulturalnej reakcji rodziny, która chciała się dowiedzieć co kieruje lekarzem, że karze brać pacjentowi lek powodujący u niego migotanie przedsionków, osoba ta zaczęła się wyżywać psychicznie na pacjencie- starszej osobie! Podczas wizyt lekarka zawsze w złym humorze, nieuprzejma a wręcz niewychowana, zbiera tylko jakiś cząstkowy wywiad, o badaniu nie ma mowy. Osobę z objawami dyskopatii leczyła zachowawczo na ''korzonki'', albo ''ból pleców'' albo ''starość'', a porządny lekarz przyszedł i pierwsze co zrobił to test laseque'a i wiadomo było, że potrzebna jest pomoc szpitalna. Ale widać są lekarze, którzy najwidoczniej brzydzą się dotknąć pacjenta.
Zdecydowanie odradzam tego lekarza, ta osoba absolutnie nie powinna leczyć. Niestety większość jej pacjentów to pewnie starsze osoby, które nie znają internetu, dlatego uczulam ich dzieci i wnuki: w przedstawionym przeze mnie przypadku śmierć tego pacjenta w wyniku złego leczenia uznana została by za śmierć naturalną (''na starość, schorowany był''), gdyż jest to osoba starsza. Uwaga na tą panią (specjalnie pisze z małej litery- nie mam szacunku, dla takich osób).