dr n. med. Gabriela Krzyżaniak

Pani Doktor nie nadaje sie do leczenia kogokolwiek. Wzywana byla karetka, przyjechala na nasze nieszczescie ta Pani. Nie podeszla do pacjenta, z odleglosci ok. 60m stwierdzila, ze wzywa policje za nieuzasadnione wezwanie pogotowia. Niekulturalna, opryskliwa, smieje sie bezczelnie w twarz. Dopiero po interwencji policji, ktorzy udzielali pomocy poszkodowanemu łaskawie podeszła pacjenta i zabrala go do szpitala. Odchodząc miała głupi uśmieszek. Skarga na Panią "doktor" zgłoszona do Rzecznika Praw Pacjenta

Pani Doktor nie nadaje sie do leczenia kogokolwiek. Wzywana byla karetka, przyjechala na nasze nieszczescie ta Pani. Nie podeszla do pacjenta, z odleglosci ok. 60m stwierdzila, ze wzywa policje za nieuzasadnione wezwanie pogotowia. Niekulturalna, opryskliwa, smieje sie bezczelnie w twarz. Dopiero po interwencji policji, ktorzy udzielali pomocy poszkodowanemu łaskawie podeszła pacjenta i zabrala go do szpitala. Odchodząc miała głupi uśmieszek. Skarga na Panią "doktor" zgłoszona do Rzecznika Praw Pacjenta

Konkretna, rzeczowa, pomocna. Lekarz z powołania. Krótko I skutecznie przerwała potok słów zdenerwowanej żony pacjenta (czyli mój) Zajęła się tym, co ważne. Ciesze się, że to Pani dr przyjechała ratować mojego męża.

Konkretna, rzeczowa, pomocna.
Lekarz z powołania.
Krótko I skutecznie przerwała potok słów zdenerwowanej żony pacjenta (czyli mój)
Zajęła się tym, co ważne.
Ciesze się, że to Pani dr przyjechała ratować mojego męża.

Szkoda słów niekulturalna opryskiwa wobec poszkodowanych lub chorych zakaz wykonywania zawodu dla tej lekarki to była by nauczka za krzywdy jakie wobec ludzi i traktowania podczas interwencji publicznych jak i domowych

Szkoda słów niekulturalna opryskiwa wobec poszkodowanych lub chorych zakaz wykonywania zawodu dla tej lekarki to była by nauczka za krzywdy jakie wobec ludzi i traktowania podczas interwencji publicznych jak i domowych

Dramatyczne zachowanie "lekarki"! Kompletny brak życzliwości oraz empati wobec pacjenta. Kobieta podczas interwencji krzyczy na poszkodowanego oraz osoby jej towarzyszące. Zdecydowanie taka osoba nie powinna pracować w Zespole Ratownictwa Medycznego, w zawodzie, w którym oprócz ratowania życia ludzkiego, liczy się również empatia wobec drugiego człowieka. Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec tej "lekarki".

Dramatyczne zachowanie "lekarki"! Kompletny brak życzliwości oraz empati wobec pacjenta. Kobieta podczas interwencji krzyczy na poszkodowanego oraz osoby jej towarzyszące. Zdecydowanie taka osoba nie powinna pracować w Zespole Ratownictwa Medycznego, w zawodzie, w którym oprócz ratowania życia ludzkiego, liczy się również empatia wobec drugiego człowieka. Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec tej "lekarki".

Brak podstawowego dobrego wychowania. Nie udało sie mojej chorej mamie poznać kompetencji Pani Gabrieli - ważniejszy był krzyk i fatalne zachowanie. Brak jakichkolwiek cech dobrego życzliwego człowieka. Dziękuję tej PANI za refleksję- służba chorym mmm Absolutne odradzam kontakt z tą Panią

Brak podstawowego dobrego wychowania. Nie udało sie mojej chorej mamie poznać kompetencji Pani Gabrieli - ważniejszy był krzyk i fatalne zachowanie. Brak jakichkolwiek cech dobrego życzliwego człowieka. Dziękuję tej PANI za refleksję- służba chorym mmm Absolutne odradzam kontakt z tą Panią

Trudno skomentować zachowanie Pani Doktor podczas wizyty u chorego na wezwanie karetki pogotowia. Krzyczała, obrażała chorego i rodzinę, informowała że pisemne opinie innych lekarzy jej nie interesują. Brak empatii, podstawowych zasad dobrego wychowania oraz Przysięgi Hipokratesa. Nie polecam.

Trudno skomentować zachowanie Pani Doktor podczas wizyty u chorego na wezwanie karetki pogotowia. Krzyczała, obrażała chorego i rodzinę, informowała że pisemne opinie innych lekarzy jej nie interesują. Brak empatii, podstawowych zasad dobrego wychowania oraz Przysięgi Hipokratesa. Nie polecam.