lekarz Grzegorz Tokarzewski

Nie polecam. Kompletny brak organizacji pracy lekarza, nie potrafi poprawnie wypisać skierowania, nie zna właściwych kodów do przychodni. Nie słucha pacjenta. Przestrzegam przed wizytą u tego Dr.

Nie polecam. Kompletny brak organizacji pracy lekarza, nie potrafi poprawnie wypisać skierowania, nie zna właściwych kodów do przychodni. Nie słucha pacjenta. Przestrzegam przed wizytą u tego Dr.

Wizyta u Pana to jakaś porażka. "Lekarz"cala wizytę spędza na stukaniu palcem w klawiaturę przed badaniem została wystawiona mi recepta "sms na telefon"po zapytaniu czemu zanim mnie przebadał mam już receptę Pan się zdenerwował i kazał mi się rozebrać do badania. Następnie w ciszy dalej stukał coś na klawiaturze-wręczył mi receptę i zwolnienie lekarskie a na pytanie co mi jest dostalam odpowiedź:Przecież Pani sama wie co Pani dolega ?Przecież nie zapalenie jajników!!Nie polecam

Wizyta u Pana to jakaś porażka. "Lekarz"cala wizytę spędza na stukaniu palcem w klawiaturę przed badaniem została wystawiona mi recepta "sms na telefon"po zapytaniu czemu zanim mnie przebadał mam już receptę Pan się zdenerwował i kazał mi się rozebrać do badania. Następnie w ciszy dalej stukał coś na klawiaturze-wręczył mi receptę i zwolnienie lekarskie a na pytanie co mi jest dostalam odpowiedź:Przecież Pani sama wie co Pani dolega ?Przecież nie zapalenie jajników!!Nie polecam

Odradzam wszystkim, lekarz niekompetentny, nie wytłumaczył, dlaczego przepisuje antybiotyk, ani słowa o dawkowaniu, łączeniu leków ze sobą, nie spytał o to, czy jakiekolwiek leki przyjmuję na stałe. Badanie było krótkie, oczywiście kazał mi rozebrać się i ściągnąć stanik do badania, co było zupełnie niepotrzebne i nieprofesjonalne. Więcej czasu spędzone na gadaniu, aniżeli faktycznej wizycie. Jestem rozczarowana.

Odradzam wszystkim, lekarz niekompetentny, nie wytłumaczył, dlaczego przepisuje antybiotyk, ani słowa o dawkowaniu, łączeniu leków ze sobą, nie spytał o to, czy jakiekolwiek leki przyjmuję na stałe. Badanie było krótkie, oczywiście kazał mi rozebrać się i ściągnąć stanik do badania, co było zupełnie niepotrzebne i nieprofesjonalne. Więcej czasu spędzone na gadaniu, aniżeli faktycznej wizycie. Jestem rozczarowana.

Totalne nieporozumienie i dramat. Po przebytym covidzie zacząłem mieć ogólne problemy z sercem. Arytmię, skaczące ciśnienie, zły puls itp. Poszedłem więc do lekarza i przypadkiem trafiłem na tego Pana. Na wizycie zero kontaktu, jakieś dziwne zachowania że strony Pana Grzegorza patrzył zamyślony w gdzieś w przestrzeń gdy opisywałem swój problem. Potem wykonałem EKG za jego zleceniem, a następnie gdy wróciłem wyniki potraktował jak ulotkę, przewertował parę stron nawet nie przyglądając się wynikom, wyglądał na znudzonego i stwierdził że przez pracę się stresuje - to była jego diagnoza. Po czym wypisał ...

Totalne nieporozumienie i dramat. Po przebytym covidzie zacząłem mieć ogólne problemy z sercem. Arytmię, skaczące ciśnienie, zły puls itp. Poszedłem więc do lekarza i przypadkiem trafiłem na tego Pana. Na wizycie zero kontaktu, jakieś dziwne zachowania że strony Pana Grzegorza patrzył zamyślony w gdzieś w przestrzeń gdy opisywałem swój problem. Potem wykonałem EKG za jego zleceniem, a następnie gdy wróciłem wyniki potraktował jak ulotkę, przewertował parę stron nawet nie przyglądając się wynikom, wyglądał na znudzonego i stwierdził że przez pracę się stresuje - to była jego diagnoza. Po czym wypisał maść na kolana kompletnie nie uzasadniając tego i kazał wyjść z gabinetu. Koleś z innej planety nie polecam nikomu

Zaufanie do kompetencji 1️⃣/5 Poświęcony czas 7️⃣ min Godny polecenia 1️⃣/5 Tłumaczenie choroby i leczenia 1️⃣/5 Kompleksowość leczenia 1️⃣/5 Uprzejmość 1️⃣/5 Brak badania zdecydowanie nie polecam tego lekarza.

Zaufanie do kompetencji 1️⃣/5
Poświęcony czas 7️⃣ min
Godny polecenia 1️⃣/5
Tłumaczenie choroby i leczenia 1️⃣/5
Kompleksowość leczenia 1️⃣/5
Uprzejmość 1️⃣/5

Brak badania zdecydowanie nie polecam tego lekarza.

Nie rozumiem dlaczego ktoś zatrudnia takiego "kulturalnego lekarza". Chyba faktycznie jest dramatyczny brak personelu.

Nie rozumiem dlaczego ktoś zatrudnia takiego "kulturalnego lekarza". Chyba faktycznie jest dramatyczny brak personelu.

Dramat. Nie polecam nikomu tego lekarza. Znam tego Pana od kilkunastu lat ponieważ najpierw pracował w przychodni przy ul. Orzeszkowej we Wrocławiu, chodziła do niego również moja mama i mama koleżanki. Nam, młodym dziewczynom do badania zawsze kazał ściągać staniki, ale naszym mamom już nie...Pech chciał, że przepisałam się do przychodni przy ulicy Sienkiewicza i znowu trafiłam na niego bo jest to jeden z 2 pracujących tam lekarzy pierwszego kontaktu. Poszłam do niego z problemami jamy brzusznej (wyczuwalny gózek pod żebrami), oczywiście zaglądnął bezczelnie pod majtki bo niby szukał "blizn", ...

Dramat. Nie polecam nikomu tego lekarza. Znam tego Pana od kilkunastu lat ponieważ najpierw pracował w przychodni przy ul. Orzeszkowej we Wrocławiu, chodziła do niego również moja mama i mama koleżanki. Nam, młodym dziewczynom do badania zawsze kazał ściągać staniki, ale naszym mamom już nie...Pech chciał, że przepisałam się do przychodni przy ulicy Sienkiewicza i znowu trafiłam na niego bo jest to jeden z 2 pracujących tam lekarzy pierwszego kontaktu. Poszłam do niego z problemami jamy brzusznej (wyczuwalny gózek pod żebrami), oczywiście zaglądnął bezczelnie pod majtki bo niby szukał "blizn", a potem powiedział, że to "duperela" i nie chciał wypisać skierowania na USG jamy brzusznej. Ostatecznie po tym jak się uparłam, że jednak chciałabym to sprawdzić to wypisał mi skierowanie do poradni gastroenterologicznej gdzie na wizytę czeka się min. 6 miesięcy, a guzek się powiększa w jamie brzusznej...nieporozumienie. W rezultacie pewnie jak zwykle będę musiała skorzystać z opieki zdrowotnej prywatnie. Nie polecam nikomu tego lekarza. omijać szerokim łukiem. Lekarz nadaje się tylko do wypisywania recept, to mu wychodzi najlepiej.

Tragedia, nie polecam. Lekarz bez podejścia do pacjenta. Podczas osłuchu płuc każe zdejmować stanik, jak się odmówi, wyzywa pacjentki od wariatek. Nie wiem jak może przychodnia trzymać takiego człowieka. Nie słucha pacjenta, zbacza z tematu. Jednym słowem, nie polecam, dziewczyny omijajcie wielkim łukiem

Tragedia, nie polecam. Lekarz bez podejścia do pacjenta. Podczas osłuchu płuc każe zdejmować stanik, jak się odmówi, wyzywa pacjentki od wariatek. Nie wiem jak może przychodnia trzymać takiego człowieka. Nie słucha pacjenta, zbacza z tematu. Jednym słowem, nie polecam, dziewczyny omijajcie wielkim łukiem

Ludzie uciekajcie przed tym człowiekiem ! Dzisiaj mojej mamie z 14 dniową obstrukcją, która już płakała z bólu , przepisał lek na osteoporozę i ketonal w żelu.

Ludzie uciekajcie przed tym człowiekiem ! Dzisiaj mojej mamie z 14 dniową obstrukcją, która już płakała z bólu , przepisał lek na osteoporozę i ketonal w żelu.

Lekarz na teleporade poświecił mi 3 minuty, nie wysłuchał do końca jaki jest mój problem. Od tygodnia mam gorączkę. Zaczął podnosić głos żebym zapisała numer e -recepty, bo nie ma czasu- po czym rzucił słuchawką. Lekarz wypisał mi antybiotyki na zapalenie płuc- co mi w ogóle nie dolega! Odradzam stanowczo

Lekarz na teleporade poświecił mi 3 minuty, nie wysłuchał do końca jaki jest mój problem. Od tygodnia mam gorączkę. Zaczął podnosić głos żebym zapisała numer e -recepty, bo nie ma czasu- po czym rzucił słuchawką. Lekarz wypisał mi antybiotyki na zapalenie płuc- co mi w ogóle nie dolega! Odradzam stanowczo