lek. dent. Iga Kubiak

Od wielu lat moje córki są pod opieką Pani Doktor. Jest jedną z nielicznych lekarzy, którzy z takim poświęceniem i oddaniem dbają o swoich pacjentów. Wiem co mówię, bo od morza po góry miałam styczność z lekarzami w leczeniu córek. Dba bardzo o bezpieczeństwo dzieci, a ja mam do Doktor Igi pełne zaufanie.

Od wielu lat moje córki są pod opieką Pani Doktor. Jest jedną z nielicznych lekarzy, którzy z takim poświęceniem i oddaniem dbają o swoich pacjentów. Wiem co mówię, bo od morza po góry miałam styczność z lekarzami w leczeniu córek. Dba bardzo o bezpieczeństwo dzieci, a ja mam do Doktor Igi pełne zaufanie.

Okropna kobieta. Po minucie miałam ochotę wyjść, a przed nami była pierwsza wizyta dziecka z dentystą. Niestety opinie przeczytałam po i żałuję bo niepotrzebnie wydałam pieniądze. Chciałam iść prywatnie żeby dziecko miało przyjemne spotkanie z dentystą i nie czuło stresu, a tylko pogorszyło to sytuację. Jednym słowem nie polecam.

Okropna kobieta. Po minucie miałam ochotę wyjść, a przed nami była pierwsza wizyta dziecka z dentystą. Niestety opinie przeczytałam po i żałuję bo niepotrzebnie wydałam pieniądze. Chciałam iść prywatnie żeby dziecko miało przyjemne spotkanie z dentystą i nie czuło stresu, a tylko pogorszyło to sytuację. Jednym słowem nie polecam.

nie polecam tej pani i ostrzegam. Byłam u niej z nastoletnią córką na przeglądzie zaleconym pół roku wcześniej przez innego lekarza. Jeden ząb był do obserwacji. W trakcie badania, zaczęła robić piaskowanie (nie pytając mnie, czy chcemy - dodatkowe 150zł). Asystentka wpisywała przy niektórych zębach literkę C, nie wyjaśniono mi co ona oznacza. Tylko, że jest na początek do zrobienia siódemka i że mam się umówić. Przy wyjściu dopytałam, co oznaczają literki i dowiedziałam się, że oznaczają zęby do leczenia. Zapytałam, jak to jest możliwe, że przez pół roku popsuło ...

nie polecam tej pani i ostrzegam. Byłam u niej z nastoletnią córką na przeglądzie zaleconym pół roku wcześniej przez innego lekarza. Jeden ząb był do obserwacji. W trakcie badania, zaczęła robić piaskowanie (nie pytając mnie, czy chcemy - dodatkowe 150zł). Asystentka wpisywała przy niektórych zębach literkę C, nie wyjaśniono mi co ona oznacza. Tylko, że jest na początek do zrobienia siódemka i że mam się umówić. Przy wyjściu dopytałam, co oznaczają literki i dowiedziałam się, że oznaczają zęby do leczenia. Zapytałam, jak to jest możliwe, że przez pół roku popsuło się 8-9 zębów. Usłyszałam, że wcześniej były białe plamy, a teraz pojawiła się próchnica. W innej placówce okazało się, że był tylko jeden ząb do leczenia, a białe plamy to mogły być pozostałości po aparacie. Na zdjęciu również nie widać, aby zęby były do leczenia. Zadzwoniłam do placówki i przekazałam te informacje. Pani dr chciała rozwiercić zdrowe zęby młodej dziewczynie! Dodatkowo dziecko zestresowało się taką ilością zębów do leczenia, a bardzo dba o zęby. koszt rzędu 3-4 tys. zł

Z całego serca odradzam wizyty u Pani doktor! Niestety nie ma podejścia do dziecka dzieci wychodzą wystraszone a przede wszystkim Pani doktor nie próbuje leczyć ząbków tylko naciąga na impregnacje to jej wychodzi całkiem nieźle nie mogę wspomnieć ze jako dentysta współpracujący z dziećmi bije od niej złe nastawienie i brak podejścia do malucha. Omijajcie szerokim łukiem !!!

Z całego serca odradzam wizyty u Pani doktor! Niestety nie ma podejścia do dziecka dzieci wychodzą wystraszone a przede wszystkim Pani doktor nie próbuje leczyć ząbków tylko naciąga na impregnacje to jej wychodzi całkiem nieźle nie mogę wspomnieć ze jako dentysta współpracujący z dziećmi bije od niej złe nastawienie i brak podejścia do malucha. Omijajcie szerokim łukiem !!!

Jak dla mnie–wyciąganie kasy zamiast konkretów i zajęcie się właściwym problemem, z którym się przychodzi na wizytę. Płacąc za wizytę nie małe pieniądze oczekiwałabym że problem zostanie przynajmniej w części rozwiązany a nie tylko wypisanie zaleceń, obejrzenie jamy ustnej i umawianie dziecka na kolejną wizytę. Nie tego oczekuje od dentysty. Poza tym od samego siedzenia i czekania aż zakończy się "wywiad środowiskowy" dziecko tym bardziej małe, zdąży już się zacząć stresować tą wizytą więc również nie takiego podejścia oczekuję po stomatolog dziecięcym. Także nie polecam.

Jak dla mnie–wyciąganie kasy zamiast konkretów i zajęcie się właściwym problemem, z którym się przychodzi na wizytę. Płacąc za wizytę nie małe pieniądze oczekiwałabym że problem zostanie przynajmniej w części rozwiązany a nie tylko wypisanie zaleceń, obejrzenie jamy ustnej i umawianie dziecka na kolejną wizytę. Nie tego oczekuje od dentysty. Poza tym od samego siedzenia i czekania aż zakończy się "wywiad środowiskowy" dziecko tym bardziej małe, zdąży już się zacząć stresować tą wizytą więc również nie takiego podejścia oczekuję po stomatolog dziecięcym. Także nie polecam.

Zdecydowanie nie polecam i wręcz przestrzegam wszystkich przed tą panią stomatolog. Byłam z moimi 2 córkami już jakiś czas temu na wizycie kontrolnej u pani Kubiak. U starszej 9 latki stwierdziła 4 ubytki, u młodszej córki 2 ubytki i zaleciła ich wyleczenie w znieczuleniu. Poradziła umówić się w rejestracji na kolejne wizyty. Jednak ja przezornie, ponieważ, zwłaszcza te 4 ubytki u starszej córki wydały mi się nieprawdopodobne, zadzwoniłam do szkolnej dentystki z prośbą, by wzięła do siebie obydwie córki (oczywiście nakreśliłam jej sytuację i poprosiłam o sprawdzenie stanu uzębienia córek) ...

Zdecydowanie nie polecam i wręcz przestrzegam wszystkich przed tą panią stomatolog. Byłam z moimi 2 córkami już jakiś czas temu na wizycie kontrolnej u pani Kubiak. U starszej 9 latki stwierdziła 4 ubytki, u młodszej córki 2 ubytki i zaleciła ich wyleczenie w znieczuleniu. Poradziła umówić się w rejestracji na kolejne wizyty. Jednak ja przezornie, ponieważ, zwłaszcza te 4 ubytki u starszej córki wydały mi się nieprawdopodobne, zadzwoniłam do szkolnej dentystki z prośbą, by wzięła do siebie obydwie córki (oczywiście nakreśliłam jej sytuację i poprosiłam o sprawdzenie stanu uzębienia córek) Po czym otrzymałam od niej informację, iż starsza córka ma 2 ubytki - 1 zrobiła od razu - dodam, że bez znieczulenia, ponieważ ubytek był niewielki i tego nie wymagał, natomiast drugiego ubytku nie zrobiła, ponieważ dotyczył zęba mlecznego, który i tak skłaniał się już, by niedługo wypaść.....u młodszej córki nie stwierdziła żadnego ubytku.... tym samym opinia pani Kubiak była błędna. Miesiąc temu byłam z córkami na kolejnej kontroli u innej dentystki prywatnie. Nie mówiłam o tej sytuacji. Dentystka potwierdziła, iż starsza ma mały ubytek w mleczaku - i ona nie będzie go robić, bo jest niewielki i ten ząb i tak zaraz wypadnie, natomiast u młodszej również nie stwierdziła żadnego ubytku. Czuję się oszukana przez panią Kubiak i bardzo się cieszę, że moja intuicja mnie nie zawiodła oraz, iż skonsultowałam to z innymi dentystami. Radzę omijać szerokim łukiem gabinet pani Kubiak. Lekarz bez serca i bez powołania, który widzi dziury w ząbkach dzieci tam, gdzie ich de facto nie ma !! i do tego zaleca bolesne zastrzyki znieczulające, lecząc wyimaginowane ubytki, które dla małego dziecka może być traumą. Przestrzegam!

Bardzo miła ,profesjonalna stomatolog. Wprowadza sympatyczny nastój ,co powoduje ,że wizyta u dentysty przebiega bezstresowo.

Bardzo miła ,profesjonalna stomatolog. Wprowadza sympatyczny nastój ,co powoduje ,że wizyta u dentysty przebiega bezstresowo.