lekarz Jacek Kulesza

Anestezjolog

Liczba opinii: 3
Średnia ocen:2,3/5
Opinie:3
Zaufanie do kompetencji
2,3
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,3
Poświęcony czas
2,3
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
2,3
Godny polecenia
2,3
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Mam podobne doświadczenie jak p. Agnieszka. Doktor poświęcił mi 10 minut, miał gdzieś moją historię, to co mówię, jakie leki przyjmowałem wcześniej. Skupił się tylko na tym, aby wykonać iniekcję jakimś lekiem, o którym wcześniej nic mi nie wspomniał, nie powiedział jak ten lek działa. Gdybym sam nie zapytał, to pewnie do dzisiaj bym się nie dowiedział. Do tego przypisał leki przeciwdepresyjne, które mają łagodzić migreny, pomimo mojej informacji, że nie chcę takich leków brać. Zdecydowanie nie polecam.

Mam podobne doświadczenie jak p. Agnieszka. Doktor poświęcił mi 10 minut, miał gdzieś moją historię, to co mówię, jakie leki przyjmowałem wcześniej. Skupił się tylko na tym, aby wykonać iniekcję jakimś lekiem, o którym wcześniej nic mi nie wspomniał, nie powiedział jak ten lek działa. Gdybym sam nie zapytał, to pewnie do dzisiaj bym się nie dowiedział. Do tego przypisał leki przeciwdepresyjne, które mają łagodzić migreny, pomimo mojej informacji, że nie chcę takich leków brać. Zdecydowanie nie polecam.

4,7/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Przykro mi z powodu choroby Pani mamy... jestem nieco młodszy od niej ale mam całkowicie odmienne zdanie na temat pracy pana doktora. Odwiedzam pana doktora na NFZ od przeszło 8 lat, i tak nie jest to lekarz od pogaduszek i "bicia piany" nie uzdrawia chorych 80 latków tylko przynosi im ból! Mam wrażenie że pani permanentny ból widzi u swojej mamy a nie go przeżywa stąd to rozgoryczenie.

Przykro mi z powodu choroby Pani mamy... jestem nieco młodszy od niej ale mam całkowicie odmienne zdanie na temat pracy pana doktora. Odwiedzam pana doktora na NFZ od przeszło 8 lat, i tak nie jest to lekarz od pogaduszek i "bicia piany" nie uzdrawia chorych 80 latków tylko przynosi im ból! Mam wrażenie że pani permanentny ból widzi u swojej mamy a nie go przeżywa stąd to rozgoryczenie.

1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

U doktora była moja 70letnia Mama. Chora przewlekle na serce, chorobę ciśnieniową, po 2 rzutach wrzodów żołądka, założonych stentach, z zaawansowaną skoliozą. Po 4 latach nieprzerwanego bólu niełagodzonego tramalem, po przeleczeniu wszystkiego co dało się wyleczyć i uregulować, mama jest zmęczona bólem i brakiem snu. Poradnia bólu miała przynieść jej ulgę. Pan Doktor Kulesza poświęcił temu złożonemu przypadkowi całe 10 minut. Nie zapytał o brane leki, wagę mojej wychudzonej mamy ani o leczone aktualnie choroby. Nie zlecił żadnych badań. Nie przeczytał przyniesionych wyników laboratoryjnych. Nie wyjaśnił Mamie, co jego zdaniem ...

U doktora była moja 70letnia Mama. Chora przewlekle na serce, chorobę ciśnieniową, po 2 rzutach wrzodów żołądka, założonych stentach, z zaawansowaną skoliozą. Po 4 latach nieprzerwanego bólu niełagodzonego tramalem, po przeleczeniu wszystkiego co dało się wyleczyć i uregulować, mama jest zmęczona bólem i brakiem snu. Poradnia bólu miała przynieść jej ulgę. Pan Doktor Kulesza poświęcił temu złożonemu przypadkowi całe 10 minut. Nie zapytał o brane leki, wagę mojej wychudzonej mamy ani o leczone aktualnie choroby. Nie zlecił żadnych badań. Nie przeczytał przyniesionych wyników laboratoryjnych. Nie wyjaśnił Mamie, co jego zdaniem jest źródłem bólu. Nie powiedział, jakie leczenie proponuje i jaki widzi jego przebieg i cel. Nacisnął mamie plecy, nacisnął brzuch, zobaczył, że faktycznie boli; i burcząc półzdaniami jak do świni - bo do psa zapewne artykułuje się jakby był człowiekiem - zapisał dwa leki. Leki weszły w interakcję w lekami przyjmowanymi przewlekle, a są to: i leki kariologiczne i naczyniowe i neurologiczne i środek przeciwlękowy od psychiatry - o czym doktor nie wiedział, bo jego ograniczona wiedza i słaba umiejętność komunikacji z pacjentem uniemożliwiły mu pozyskanie tej wiedzy. Zamiast oczekiwanej przespanej nocy , Mama doczekała stanu bezpośredniego zagrożenia życia z pogotowiem jako atrakcją.
Co ciekawe, w godzinach pracy na nfz, pan doktor po mojej mamie miał pacjentkę prywatną. Ciekawe, czy za pieniądze Pan doktor wykonuje swoją pracę uczciwie, zgodnie ze sztuką i troską wobec drugiego człowieka, nie stwarzając zagrożenia życia? Może uczciwiej by było zrezygnować z pracy na nfz i otworzyć gabinet prywatny?

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat