lekarz Jadwiga Szymańska-Jastrzębska

Najgorszy lekarz na świecie.Zamiast wysłuchać pacjenta to każe siebie tytuować (co chwilę!!!).To jest ważniejsze niż pomoc pacjentowi.Do tego mogę dodać,że jej wiedza jest zerowa.Nie polecam!

Najgorszy lekarz na świecie.Zamiast wysłuchać pacjenta to każe siebie tytuować (co chwilę!!!).To jest ważniejsze niż pomoc pacjentowi.Do tego mogę dodać,że jej wiedza jest zerowa.Nie polecam!

Po raz kolejny mam nieprzyjemne odczucia po wizycie. Zostałam zbesztana, że nie pamietam jakie leki przyjmowałam ostatnio antybiotyki. Lekarz na nieodpowiednim miejscu jako młoda osoba powinnam uzyskać pomoc od lekarza a nie być pouczana, że powinnam mieć zapisane wszystkie przyjmowane leki i ich dawkowanie oraz znać przyczynę swojej choroby. Jak lekarz może wymagać żeby to pacjent znał przyczynę swojej choroby, jeśli nie zleca dodatkowych badań. Lekarz podnosi głos że nie będzie powtarzać bo jako młoda osoba powinnam mieć chyba dobrą pamięć. Niekompetentny lekarz, nieprzyjemny i nie potrafiący udzielić pomocy i ...

Po raz kolejny mam nieprzyjemne odczucia po wizycie. Zostałam zbesztana, że nie pamietam jakie leki przyjmowałam ostatnio antybiotyki. Lekarz na nieodpowiednim miejscu jako młoda osoba powinnam uzyskać pomoc od lekarza a nie być pouczana, że powinnam mieć zapisane wszystkie przyjmowane leki i ich dawkowanie oraz znać przyczynę swojej choroby. Jak lekarz może wymagać żeby to pacjent znał przyczynę swojej choroby, jeśli nie zleca dodatkowych badań. Lekarz podnosi głos że nie będzie powtarzać bo jako młoda osoba powinnam mieć chyba dobrą pamięć. Niekompetentny lekarz, nieprzyjemny i nie potrafiący udzielić pomocy i jak widząc również nieumiejący korzystać z systemu gdzie zapisuje się historia przyjmowanych leków i inni lekarze bez problemu potrafią wyciągnąć informacje. Zostałam potraktowana jak gówniara. Mam nadzieje, że nigdy nie będę miała do czynienia z takim lekarzem, który nie ma szacunku do swoich pacjentów

Nie polecam, Pani kazała się tytułować od wejścia, trzy razy zostałam pouczona, że znajduję się w gabinecie lekarskim. Czułam się jak w szkolnej ławce, przywołana do porządku. Masakra dla mnie.

Nie polecam, Pani kazała się tytułować od wejścia, trzy razy zostałam pouczona, że znajduję się w gabinecie lekarskim. Czułam się jak w szkolnej ławce, przywołana do porządku. Masakra dla mnie.

Pani ma bardzo złe podejście do pacjenta, wdaje się w jakieś słowne potyczki. Zamiast spokojnie wysłuchać co mi dolega oczekuje tylko krótkich odpowiedzi na zadawane pytania. Przyszłam ze zwykłym, przeziębieniem może grypą niestety nie dowiedziałam się co mi dolega. Nie wzbudziła niestety zaufania. Poświęcony czas zmarnowała na "usadzenie" pacjenta, nie wytłumaczyła powstałej choroby. Podejście na pewno nie było kompleksowe do końca nawet nie dowiedziała się co mi dolega. Uprzejmość żadna. Nie polecam tego lekarza.

Pani ma bardzo złe podejście do pacjenta, wdaje się w jakieś słowne potyczki. Zamiast spokojnie wysłuchać co mi dolega oczekuje tylko krótkich odpowiedzi na zadawane pytania. Przyszłam ze zwykłym, przeziębieniem może grypą niestety nie dowiedziałam się co mi dolega. Nie wzbudziła niestety zaufania. Poświęcony czas zmarnowała na "usadzenie" pacjenta, nie wytłumaczyła powstałej choroby. Podejście na pewno nie było kompleksowe do końca nawet nie dowiedziała się co mi dolega. Uprzejmość żadna. Nie polecam tego lekarza.