lekarz Jan Kaczmarczyk

Na wizytę poszłam sceptycznie nastawiona, bo 6 lat temu wizytę z pierwszą córką pamiętam raczej jako "chłodne" podejście, jednak piszę opinię, ponieważ jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, obecnie po dwóch wizytach z kolejną pociechą nie mogę powiedzieć złego słowa. Na obu, lekarz spokojnie i uprzejmie (z miłymi anegdotami) obejrzał bioderka, wykrył skłonność jednego do przykurczu, poinstruował dokładnie jak ćwiczyć, trzymać dziecko, żeby wyeliminować nieprawidłowość (co ostatecznie poskutkowało wyleczeniem dzięki tym ćwiczeniom). Sama nie byłam przekonana do p. doktora po wizycie z sprzed lat, jednak piszę opinię bo uważam tą zmianę za ...

Na wizytę poszłam sceptycznie nastawiona, bo 6 lat temu wizytę z pierwszą córką pamiętam raczej jako "chłodne" podejście, jednak piszę opinię, ponieważ jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, obecnie po dwóch wizytach z kolejną pociechą nie mogę powiedzieć złego słowa. Na obu, lekarz spokojnie i uprzejmie (z miłymi anegdotami) obejrzał bioderka, wykrył skłonność jednego do przykurczu, poinstruował dokładnie jak ćwiczyć, trzymać dziecko, żeby wyeliminować nieprawidłowość (co ostatecznie poskutkowało wyleczeniem dzięki tym ćwiczeniom). Sama nie byłam przekonana do p. doktora po wizycie z sprzed lat, jednak piszę opinię bo uważam tą zmianę za bardzo pozytywną.

Nie polecam nikomu tego pana. Badanie bioderek dziecka było brutalne. Przerzucał dzieckiem jak workiem ziemniaków, ruszał nóżkami dziecka tak gwałtownie że zastanawiałem się czy mu ich nie wyrwie, demonstrując żonie jak ma go trzymać rzucił dziecko z impetem w objęcia mamy nie zwracajac uwagi na wyginającą się głowkę, rozchylił nogi małego na boki z taką szybkością jakby chciał całe badanie zmieścić w 30sekundach. Dodam że badanie nie było na NFZ i nie było tanie. Rozumiem że wizyta była w godzinach wieczornych i lekarz ma prawo być zmęczony ale jeżeli nie ...

Nie polecam nikomu tego pana. Badanie bioderek dziecka było brutalne. Przerzucał dzieckiem jak workiem ziemniaków, ruszał nóżkami dziecka tak gwałtownie że zastanawiałem się czy mu ich nie wyrwie, demonstrując żonie jak ma go trzymać rzucił dziecko z impetem w objęcia mamy nie zwracajac uwagi na wyginającą się głowkę, rozchylił nogi małego na boki z taką szybkością jakby chciał całe badanie zmieścić w 30sekundach. Dodam że badanie nie było na NFZ i nie było tanie. Rozumiem że wizyta była w godzinach wieczornych i lekarz ma prawo być zmęczony ale jeżeli nie jest w stanie zapanować nad sobą niech pomyśli o zamianie zawodu.

Bardzo dobrze wszystko wytłumaczy, a nawet zapytał czy jeszcze coś wyjaśnić. Mam pełne zaufanie. Byłem z córką kilka razy. Pamięta pacejnta. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że poza profesjonalizmem cały czas czuje się, że jest to osoba, która troszczy się o moje dziecko. Bardzo polecam.

Bardzo dobrze wszystko wytłumaczy, a nawet zapytał czy jeszcze coś wyjaśnić. Mam pełne zaufanie. Byłem z córką kilka razy. Pamięta pacejnta. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że poza profesjonalizmem cały czas czuje się, że jest to osoba, która troszczy się o moje dziecko. Bardzo polecam.

Lekarz podczas pierwszej wizyty nie odezwał się prawie słowem,niczego nie wytłumaczył,rzucił książeczkę i do widzenia

Lekarz podczas pierwszej wizyty nie odezwał się prawie słowem,niczego nie wytłumaczył,rzucił książeczkę i do widzenia

hmm pierwszy kontakt i jestem bardzo zniesmaczona gburowatością tego Pana. Poczułam się winna, że źle zajmuję się dzieckiem i że mam jak to powiedział wyrzucić wszystkie chińskie ubranka do kosza, ponieważ tylko blokują ruchy dziecka. Zero uprzejmośći. Rzucił mi dzieckiem na ramię, żeby zaprezentować jak mam go prawidłowo nosić. Nie podważam jedo kompetencji, ponieważ to pierwsza wizyta, zobaczymy co powie na następnej. Zastosuję się do jego zaleceń, ale sądzę że potwierdzę jeszcze diagnozę u innego specjalisty. Masakra jeśli chodzi o maniery i ogólne podejścia do człowieka. Nawet nie zdąrzyłam o ...

hmm pierwszy kontakt i jestem bardzo zniesmaczona gburowatością tego Pana. Poczułam się winna, że źle zajmuję się dzieckiem i że mam jak to powiedział wyrzucić wszystkie chińskie ubranka do kosza, ponieważ tylko blokują ruchy dziecka. Zero uprzejmośći. Rzucił mi dzieckiem na ramię, żeby zaprezentować jak mam go prawidłowo nosić. Nie podważam jedo kompetencji, ponieważ to pierwsza wizyta, zobaczymy co powie na następnej. Zastosuję się do jego zaleceń, ale sądzę że potwierdzę jeszcze diagnozę u innego specjalisty. Masakra jeśli chodzi o maniery i ogólne podejścia do człowieka. Nawet nie zdąrzyłam o nic zapytać, zresztą pewnie gdybym to zrobiła to pewnie wdeptałby mnie wzrokiem w ziemię.

Dobry lekarz potrafi wytlumaczyc i wysluchac pacjeta lecz mam wrazenie ze nie jest do konca uprzejmy. W prywatnej udaje milego.

Dobry lekarz potrafi wytlumaczyc i wysluchac pacjeta lecz mam wrazenie ze nie jest do konca uprzejmy. W prywatnej udaje milego.

Trzecia wizyta - bardzo dobry kontakt z pacjentem - dziećmi oraz z rodzicem. Spokojnie i dokładnie wytłumaczył problemy z wadami postawy i zalecił odpowiednie ćwiczenia oraz profilaktykę. Po poprzednich wizytach u dzieci widoczne poprawy. Polecam.

Trzecia wizyta - bardzo dobry kontakt z pacjentem - dziećmi oraz z rodzicem. Spokojnie i dokładnie wytłumaczył problemy z wadami postawy i zalecił odpowiednie ćwiczenia oraz profilaktykę. Po poprzednich wizytach u dzieci widoczne poprawy. Polecam.

bardzo nieuprzejmy bufon, nie pozwolił mi wjechać do gabinetu z wózkiem, rozmawiał ze mną jak z debilem mówiąc półsłówkami wzbudzając we mnie winę jakim jestem nieodpowiedzialnym rodzicem. Trafiliśmy do niego bo nasza pani doktor była na urlopie,a on zalecił córce na 2 m-ce rozpórkę, poprzedni lekarz po 2 tyg zmieniał rozstaw rozpórki i długość szelek- bo dziecko rośnie.Nie polecam! w Centrum Pediatrycznym na Cyniarskiej jest przynajmniej 2 lekarzy o tej samej specjalizacji kompetentnych i DUZO bardziej uprzejmych niż ten konował.

bardzo nieuprzejmy bufon, nie pozwolił mi wjechać do gabinetu z wózkiem, rozmawiał ze mną jak z debilem mówiąc półsłówkami wzbudzając we mnie winę jakim jestem nieodpowiedzialnym rodzicem. Trafiliśmy do niego bo nasza pani doktor była na urlopie,a on zalecił córce na 2 m-ce rozpórkę, poprzedni lekarz po 2 tyg zmieniał rozstaw rozpórki i długość szelek- bo dziecko rośnie.Nie polecam! w Centrum Pediatrycznym na Cyniarskiej jest przynajmniej 2 lekarzy o tej samej specjalizacji kompetentnych i DUZO bardziej uprzejmych niż ten konował.

Beznadziejny!!!!!!!! Nie polecam. Potraktował mnie jak gówniarę, która robi krzywdę swojemu dziecku. Nic nie wytłumaczył i nie powiedział nic czego już nie wiem. Nieuprzejmy, niemiły, bez podejścia do dzieci. Tacy lekarze nie powinni pracować w swoim zawodzie, okropny człowiek!!! Nie zapisywać się do tego pana.

Beznadziejny!!!!!!!! Nie polecam. Potraktował mnie jak gówniarę, która robi krzywdę swojemu dziecku. Nic nie wytłumaczył i nie powiedział nic czego już nie wiem. Nieuprzejmy, niemiły, bez podejścia do dzieci. Tacy lekarze nie powinni pracować w swoim zawodzie, okropny człowiek!!! Nie zapisywać się do tego pana.

Lekarz może z pozoru nie wyglądał zbyt sympatycznie, ale okazał się miłym, uprzejmym człowiekiem ze swoimi zasadami. Bardzo kompetentny, u naszego dziecka zdiagnozował naczyniaka (to nie do końca jego dziedzina), ale doradził co mamy zrobić, jakie podjąć dalsze kroki, polecił świetnych specjalistów, zajmujących się tego typu schorzeniami. Wywarł na nas pozytywne wrażenia. Polecam

Lekarz może z pozoru nie wyglądał zbyt sympatycznie, ale okazał się miłym, uprzejmym człowiekiem ze swoimi zasadami. Bardzo kompetentny, u naszego dziecka zdiagnozował naczyniaka (to nie do końca jego dziedzina), ale doradził co mamy zrobić, jakie podjąć dalsze kroki, polecił świetnych specjalistów, zajmujących się tego typu schorzeniami. Wywarł na nas pozytywne wrażenia. Polecam