lekarz Jolanta Karlicka-Chmiel

Dermatolog

Liczba opinii: 7
Średnia ocen:1,9/5
Opinie:7
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,9
Poświęcony czas
1,7
Kompleksowość podejścia
1,9
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
2,0
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Wizyta u p. doktor Karlickiej trwała 2-3 minuty ,jak masówka w czasach PRL. Nie mogłam nawet powiedzieć swojego zdania ,bo to p. doktor Karlickiej nie interesowało. Dawno nie widziałam tak przedmiotowego podejścia do pacjenta ,nie wspomnę o tym ,że spóźniła się ponad godzinę do gobinetu ,wchodzac jak królewna z telefonem przy uchu. Nie polecam.

Wizyta u p. doktor Karlickiej trwała 2-3 minuty ,jak masówka w czasach PRL. Nie mogłam nawet powiedzieć swojego zdania ,bo to p. doktor Karlickiej nie interesowało. Dawno nie widziałam tak przedmiotowego podejścia do pacjenta ,nie wspomnę o tym ,że spóźniła się ponad godzinę do gobinetu ,wchodzac jak królewna z telefonem przy uchu. Nie polecam.

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Polecam Panią doktor dermatolog. Jest to lekarz godny polecenia z bardzo dobrym podejściem do pacjenta. Pani doktor Karlicka jest uprzejma osoba z niezbędna wiedza lekarska i dzięki Pani doktor moje problemy skórne z każdą wizyta polepszają się. Dziękuję bardzo i polecam!

Polecam Panią doktor dermatolog. Jest to lekarz godny polecenia z bardzo dobrym podejściem do pacjenta. Pani doktor Karlicka jest uprzejma osoba z niezbędna wiedza lekarska i dzięki Pani doktor moje problemy skórne z każdą wizyta polepszają się.

Dziękuję bardzo i polecam!

1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Podejście lekarza dermatologa do pacjenta straszne. Zmiany skórne u syna -trądzik . Pani doktor jest specjalistką od przepisywania bardzo drogich leków. Nie potrafi nawet przeprowadzić odpowiednio wywiadu, gdyż wiązałoby się to z podniesieniem tyłka z krzesełka, tak więc zmiany dermatologiczne oglądane były z około 3 metrów. Czas poświęcony pacjentowi to pisane już wcześniej 3 minuty. Przepisywanie izoteku jak landrynki ( młodym ludziom) bez zrobienia badań to skandal !!! Jest to lek stosowany u ludzi chorych na raka , ale swojemu dziecku tego nie przepisuje. Dobrze że jestem dociekliwa i zaczęłam ...

Podejście lekarza dermatologa do pacjenta straszne. Zmiany skórne u syna -trądzik . Pani doktor jest specjalistką od przepisywania bardzo drogich leków. Nie potrafi nawet przeprowadzić odpowiednio wywiadu, gdyż wiązałoby się to z podniesieniem tyłka z krzesełka, tak więc zmiany dermatologiczne oglądane były z około 3 metrów. Czas poświęcony pacjentowi to pisane już wcześniej 3 minuty. Przepisywanie izoteku jak landrynki ( młodym ludziom) bez zrobienia badań to skandal !!! Jest to lek stosowany u ludzi chorych na raka , ale swojemu dziecku tego nie przepisuje. Dobrze że jestem dociekliwa i zaczęłam czytać na temat tego leku na Internecie, bo to spowodowało że trafiłam na dermatologa z prawdziwego zdarzenia któremu leży na sercu zdrowie swoich pacjentów. Lekarz przepisał synowi dwie maści robione za 20 zł które są skuteczne, a nie jak Pani doktor leki za 350 zł. Film "Botoks" idealnie wpisuje się w postawę Pani doktor w stosunku do pacjentów i przepisywanie im leków z których najmniej korzyści ma pacjent.Takim lekarzom powinno się zabierać uprawnienia.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Podobnie jak p. Kaczor z Bykowiny, i ta próbuje wszystkie choroby wyleczyć uszkadzającym wątrobę Heviranem. Nie interesuje się tym, co mówi pacjent, nie słucha, poświęca tylko krótką chwilę na wypisanie recepty i sio do domu. NIE POLECAM.

Podobnie jak p. Kaczor z Bykowiny, i ta próbuje wszystkie choroby wyleczyć uszkadzającym wątrobę Heviranem. Nie interesuje się tym, co mówi pacjent, nie słucha, poświęca tylko krótką chwilę na wypisanie recepty i sio do domu. NIE POLECAM.

3,2/5
Zaufanie do kompetencji
4,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
3,0
Godny polecenia
4,0

Ja nie narzekam... Pani doktor owszem do zbyt miłych nie należy ale leczenie w moim przypadku było trafione, Pani dokor ani razu nie spóźniła się do pracy jak pisze to poprzednik ,lekarz dokładnie obejrzała zmiany skórne i poradziła jakie badania muszę zrobić- wcześniej dermatolog przepisywał tylko maści, pieniądze szły w błoto efektów nie było tylko pogorszenie mojego stanu. Na panią doktor nie narzekam.

Ja nie narzekam... Pani doktor owszem do zbyt miłych nie należy ale leczenie w moim przypadku było trafione, Pani dokor ani razu nie spóźniła się do pracy jak pisze to poprzednik ,lekarz dokładnie obejrzała zmiany skórne i poradziła jakie badania muszę zrobić- wcześniej dermatolog przepisywał tylko maści, pieniądze szły w błoto efektów nie było tylko pogorszenie mojego stanu. Na panią doktor nie narzekam.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Popieram. Paniusia pacjentów ma gdzieś. Wszystkich przy mnie wywalała za drzwi po 3 minutach. Nie dostałam nawet informacji, które leki jak stosować. Babka przepisała mi jakieś badziewne dziadostwo, chociaż mówiłam, że już miałam i nie działa. No tak, zawsze mogę jeszcze popróbować, ale ile można? Nie po to zmieniałam lekarza (z szanownej pani Kaczor z Bykowiny), żeby trafić z deszczu pod rynnę. Najpierw jedna załatwiła mi wątrobę, teraz druga wypisała leki, na których jak wół stoi, że hepatogenne i nie przyjmować przy problemach z wątrobą. Czy w tym mieście są ...

Popieram. Paniusia pacjentów ma gdzieś. Wszystkich przy mnie wywalała za drzwi po 3 minutach. Nie dostałam nawet informacji, które leki jak stosować. Babka przepisała mi jakieś badziewne dziadostwo, chociaż mówiłam, że już miałam i nie działa. No tak, zawsze mogę jeszcze popróbować, ale ile można? Nie po to zmieniałam lekarza (z szanownej pani Kaczor z Bykowiny), żeby trafić z deszczu pod rynnę. Najpierw jedna załatwiła mi wątrobę, teraz druga wypisała leki, na których jak wół stoi, że hepatogenne i nie przyjmować przy problemach z wątrobą. Czy w tym mieście są jacyś normalni dermatolodzy? Mam wrażenie, że ta doktorka nie rozumie, co się do niej mówi i żyje w świecie swoich wizji.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Pani Karlicka-Chmiel spóźniła się do pracy godzinę, więc na "załatwienie" jakichś 20 pacjentów miała jedynie kolejne 60 minut. Przyszłam jako szósta, ale na swoją kolej - gdy już szanowna pani zaszczyciła nas swoją obecnością - czekałam tylko 11 minut (mierzyłam). Sama w gabinecie spędziłam może 3 minuty, pani doktor nie dała mi nawet wszystkiego powiedzieć. Przerwała, gdy zaczęłam mówić o zażywanych lekach (ze względu na inne schorzenia), co według mnie miało pomóc w doborze dobrych medykamentów. W konsekwencji dostałam lekarstwa, które przy mojej drugiej chorobie byłyby dla mnie śmiertelne! Dobrze, ...

Pani Karlicka-Chmiel spóźniła się do pracy godzinę, więc na "załatwienie" jakichś 20 pacjentów miała jedynie kolejne 60 minut. Przyszłam jako szósta, ale na swoją kolej - gdy już szanowna pani zaszczyciła nas swoją obecnością - czekałam tylko 11 minut (mierzyłam). Sama w gabinecie spędziłam może 3 minuty, pani doktor nie dała mi nawet wszystkiego powiedzieć. Przerwała, gdy zaczęłam mówić o zażywanych lekach (ze względu na inne schorzenia), co według mnie miało pomóc w doborze dobrych medykamentów. W konsekwencji dostałam lekarstwa, które przy mojej drugiej chorobie byłyby dla mnie śmiertelne! Dobrze, że chciałam je kupić w osiedlowej aptece, gdzie farmaceutka zna dobrze mnie i "mój przypadek". To ona zaniepokoiła się receptą, zapytała, czy to dla mnie, a gdy odpowiedziałam twierdząco - wyjaśniła, że choć nie ma tego na ulotce (bo trudno opisać wszystkie interakcje), to przepisany antybiotyk może mnie zabić! Leku nie kupiłam, za to skonsultowałam się z moim endokrynologiem, który potwierdził wersję pani z apteki, dziwiąc się, że dermatolog takich rzeczy nie wie. Może i wie, ale nie dając komuś dojść do głosu, trudno wypisać dobry lek. Napisałam już skargę do kierownika przychodni i NFZ - przez swoją ignorancję pani doktor mogła zrobić ze mnie dożywotnią kalekę albo pozbawić życia. I to za blisko 150 zł, bo tyle kosztowałyby mnie 3 opakowania "cudownego" medykamentu, który miałam przepisany. Przestrzegam przed tą lekarką - brak profesjonalizmu, ignorancja, pośpiech i niedouczenie. Deficyt elementarnego szacunku do człowieka. Dobrze, że chociaż farmaceutka była kompetentna. Być może zawdzięczam jej życie.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat