lekarz Jolanta Onysymow

Nie polecam. Przez lata zwodziła nas że siostra wyrośnie z wady serca. Po latach okazało się że dziura w sercu ma kilka cm i jest zagrożenie życia. W Zabrzu uratowano mojej siostrze życie, przeszła operację. Gdybyśmy nie trafili do kliniki w Zabrzu mojej siostry juz by nie było. Jak najdalej od tej pani, wiem coś o tym. I proszę admina o nie usuwanie prawdy, po to jest ten portal by ludzie wiedzieli i znali prawdę. Dość ukrywania poczynań lekarzy.

Nie polecam. Przez lata zwodziła nas że siostra wyrośnie z wady serca. Po latach okazało się że dziura w sercu ma kilka cm i jest zagrożenie życia. W Zabrzu uratowano mojej siostrze życie, przeszła operację. Gdybyśmy nie trafili do kliniki w Zabrzu mojej siostry juz by nie było. Jak najdalej od tej pani, wiem coś o tym. I proszę admina o nie usuwanie prawdy, po to jest ten portal by ludzie wiedzieli i znali prawdę. Dość ukrywania poczynań lekarzy.

Nieprofesjonalna, niekompetentna, opryskliwa i bezczelna. Szkoda, że tacy ludzie pracują z dziećmi. Jeśli chodzi o pracę w przychodni to owszem - może jako recepcjonistka lub sprzątaczka, na pewno nie lekarz. Niemiłe uwagi dotyczące wyglądu zewnętrznego to zachowanie z rynsztoka - nie z przychodni.

Nieprofesjonalna, niekompetentna, opryskliwa i bezczelna. Szkoda, że tacy ludzie pracują z dziećmi. Jeśli chodzi o pracę w przychodni to owszem - może jako recepcjonistka lub sprzątaczka, na pewno nie lekarz. Niemiłe uwagi dotyczące wyglądu zewnętrznego to zachowanie z rynsztoka - nie z przychodni.

nie wiem co sądzić o tej pani ponieważ ciężko mi ją rozgryzć,raz mówi tak innym razem inaczej.Raz moje dziecko jest zdrowe innym razem już nie,radzę poszukać innego lekarza

nie wiem co sądzić o tej pani ponieważ ciężko mi ją rozgryzć,raz mówi tak innym razem inaczej.Raz moje dziecko jest zdrowe innym razem już nie,radzę poszukać innego lekarza

Chodzilam do pani doktor jako dziecko jak jeszcze pracowala u nas w przychodni jako pediatra teraz chodze z corka jak sie dowiedzialam ze pracoje obecnje jako kardiolog od razu wiedzialam czyjej opiece mam powiezyc corke ,pani doktor jest wspanjala osobo odana swojej pracy a przedewszystkim dzieciom

Chodzilam do pani doktor jako dziecko jak jeszcze pracowala u nas w przychodni jako pediatra teraz chodze z corka jak sie dowiedzialam ze pracoje obecnje jako kardiolog od razu wiedzialam czyjej opiece mam powiezyc corke ,pani doktor jest wspanjala osobo odana swojej pracy a przedewszystkim dzieciom

Moja córeczka ma 2 latka. Leczę ją u pani doktor od urodzenia. Miła i ciepła osoba. Potrafi wytłumaczyć i jak się nie zrozumie to powtórzy. Polecam!!!

Moja córeczka ma 2 latka. Leczę ją u pani doktor od urodzenia. Miła i ciepła osoba. Potrafi wytłumaczyć i jak się nie zrozumie to powtórzy. Polecam!!!

Leczyłam się u niej przez 3 lata- następnie zostałam skierowana do Zabrza i tam okazało się, że dr Onysymow postawiła błędną diagnozę. Poza tym, gdy na wizyty przychodziłam bez rodziców (miałam wówczas 15lat)podczas wizyt była nieuprzejma i opryskliwa, natomiast gdy pojawiałam sie w towarzystkiwe mamy nagle stawała się milutka i baaardzo życzliwa. Mam nadzieję, że nie traktuje w taki sposób wszystkich pacjentów!

Leczyłam się u niej przez 3 lata- następnie zostałam skierowana do Zabrza i tam okazało się, że dr Onysymow postawiła błędną diagnozę. Poza tym, gdy na wizyty przychodziłam bez rodziców (miałam wówczas 15lat)podczas wizyt była nieuprzejma i opryskliwa, natomiast gdy pojawiałam sie w towarzystkiwe mamy nagle stawała się milutka i baaardzo życzliwa. Mam nadzieję, że nie traktuje w taki sposób wszystkich pacjentów!