lekarz Katarzyna Nyka-Marciniak

nie polecam wizyty u tej Pani Doktor, ciężko nazwać ją lekarzem, bo ma niewiele wspólnego z powołaniem, podczas ostatniej wizyty była bardzo niemiła, potraktowała mnie jak intruza i nieproszonego gościa, była opryskliwa, jeśli już odpowiadała na pytanie dotyczące choroby i jej objawów to jedynie półsłówkami, nie wytłumaczyła dalszego procesu leczenia, nie polecam

nie polecam wizyty u tej Pani Doktor, ciężko nazwać ją lekarzem, bo ma niewiele wspólnego z powołaniem, podczas ostatniej wizyty była bardzo niemiła, potraktowała mnie jak intruza i nieproszonego gościa, była opryskliwa, jeśli już odpowiadała na pytanie dotyczące choroby i jej objawów to jedynie półsłówkami, nie wytłumaczyła dalszego procesu leczenia, nie polecam

Znakomitego lekarza nie ocenia się tylko po posiadanej wiedzy i umiejętnościach. Bycie dobrym lekarzem to coś więcej niż tylko skończone studia z dobrą lokatą i dobrze ocenione przez przełożonych praktyki. Ta Pani bądź co bądź SPRAWIA WRAŻENIE znającej się na rzeczy jednak jako pacjent szpitalny z całą stanowczością muszę swierdzić, że jedyne na czym sie zna to jak uprzykrzyc zycie pacjentowi i jego rodzinie, jak wyłudzic jak najwiecej pieniedzy z nfz nie robiac przy tym nic-włóczac sie tylko po korytarzu i udajac ze sie ciezko pracuje. Pani trzymajac mnie 3 ...

Znakomitego lekarza nie ocenia się tylko po posiadanej wiedzy i umiejętnościach. Bycie dobrym lekarzem to coś więcej niż tylko skończone studia z dobrą lokatą i dobrze ocenione przez przełożonych praktyki. Ta Pani bądź co bądź SPRAWIA WRAŻENIE znającej się na rzeczy jednak jako pacjent szpitalny z całą stanowczością muszę swierdzić, że jedyne na czym sie zna to jak uprzykrzyc zycie pacjentowi i jego rodzinie, jak wyłudzic jak najwiecej pieniedzy z nfz nie robiac przy tym nic-włóczac sie tylko po korytarzu i udajac ze sie ciezko pracuje. Pani trzymajac mnie 3 tygodnie w szpitalu łaskawie poswiecila mi czas na 2 rozmowy (łączna suma okolo 10 minut) z trudem godzila sie robic jakiekkolwiek badania (trzeba bylo doslownie prosic na kolanach) a jesli juz zrobila to rżnela glupa ze wynikow nie ma (powtarzala te spiewke przez 3 tygodnie)- a co ciekawe codziennie karmila mnie tym samym tekstem "jutro Pan wyjdzie"...po kilku takich akcjach w myslach dopowiadalam "jutro bedzie futro"....kompletne olewactwo, ignorancja. Jakikolwiek bunt i opor ze strony pacjenta poskutkuje tym, ze nastepnym razem kiedy trafi sie do tej samej pani doktor to tym razem ową ignorancje trzeba bedzie przemnozyc razy 100 i ostatecznie wyjdzie sie tylko z nic nie znaczacym wypisem bez badan i diagnozy. A smiertelna kulka w leb bedzie wypisanie sie na wlasne zyczenie. A miesiace mijaja a choroba sie rozwija...

Bardzo dobra , prawdziwa -doktor , polecana przez pacjentów od wielu lat. Takich lekarzy trzeba szukać ze świeczką . Długoletnia praktyka w kardiologi nie przewróciła jej w głowie jak to się coraz częściej zdarza w naszej służbie zdrowia . Piotr.

Bardzo dobra , prawdziwa -doktor , polecana przez pacjentów od wielu lat. Takich lekarzy trzeba szukać ze świeczką .
Długoletnia praktyka w kardiologi nie przewróciła jej w głowie jak to się coraz częściej zdarza w naszej służbie zdrowia .
Piotr.

Kompetentna, szczegółowo badająca, empatyczna

Kompetentna, szczegółowo badająca, empatyczna