lek. dent. Katarzyna Świder

witam, niestety nie jestem zadowolona z tej pani. Mojemu synowi rozwaliła zdrową piątkę, przy czym ewidentne było, że jeżeli coś boli - to chora 6. w ten sposób ma typowe dolegliwości z martwą 5. To dentysta chyba powinien decydować "co robimy", bo się na tym zna, a nie pacjent. Pani doktor brakuje doświadczenia. brak podejścia do dzieci... nie polecam

witam, niestety nie jestem zadowolona z tej pani. Mojemu synowi rozwaliła zdrową piątkę, przy czym ewidentne było, że jeżeli coś boli - to chora 6. w ten sposób ma typowe dolegliwości z martwą 5.
To dentysta chyba powinien decydować "co robimy", bo się na tym zna, a nie pacjent. Pani doktor brakuje doświadczenia.
brak podejścia do dzieci...
nie polecam

Bardzo sympatyczna i spokojna pani doktor. Pierwsza dentystka, która wytłumaczyła mi co się dzieje z moim zębem, czemu założyła lekarstwo a nie od razu plombę. Ma też dobry kontakt z dziećmi. Moja 6-letnia córka przestała bać się borowania i nie może doczekać się kiedy po zrobieniu ząbka będzie mogła wybrać nagrodę. Poczekalnia jest często pełna pacjentów ale warto poczekać dłużej na wizytę.

Bardzo sympatyczna i spokojna pani doktor. Pierwsza dentystka, która wytłumaczyła mi co się dzieje z moim zębem, czemu założyła lekarstwo a nie od razu plombę. Ma też dobry kontakt z dziećmi. Moja 6-letnia córka przestała bać się borowania i nie może doczekać się kiedy po zrobieniu ząbka będzie mogła wybrać nagrodę. Poczekalnia jest często pełna pacjentów ale warto poczekać dłużej na wizytę.

Nie ze złości, tylko po to, by ustrzec kolejnych pacjentów: . na 1 pacjenta poświęca się z założenia ok. 15 min. . po wejściu do gabinetu słyszy się: "to co dzisiaj robimy?" . byłem kilka razy i najdłuższa wizyta to 25 min. . atmosfera miła, nawet zabawna momentami, ale nie czuć opieki nad pacjentem. . nigdy nie dostałem rachunku, paragonu, potwierdzenia, że byłem. To wielka szkoda, bo teraz nie mam jak reklamować usług... . Podczas ostatniej wizyty usłyszałem, że do zrobienia jeszcze 2 zęby... Wybrałem w ostatni weekend do prywatnej ...

Nie ze złości, tylko po to, by ustrzec kolejnych pacjentów:
. na 1 pacjenta poświęca się z założenia ok. 15 min.
. po wejściu do gabinetu słyszy się: "to co dzisiaj robimy?"
. byłem kilka razy i najdłuższa wizyta to 25 min.
. atmosfera miła, nawet zabawna momentami, ale nie czuć opieki nad pacjentem.
. nigdy nie dostałem rachunku, paragonu, potwierdzenia, że byłem.
To wielka szkoda, bo teraz nie mam jak reklamować usług...
. Podczas ostatniej wizyty usłyszałem, że do zrobienia jeszcze 2 zęby...
Wybrałem w ostatni weekend do prywatnej kliniki dentystycznej we Wrocławiu, gdzie usłyszałem, że WSZYSTKIE zęby, które leczyłem na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy, są do ponownego leczenia.
W ten sposób straciłem około 700 zł. Przypominam: nie wydano mi paragonów, brak kasy fiskalnej...
. Ząb leczony 2.5 m-ca temu przez 25 min. został zdiagnozowany w klinice dentystycznej jako ząb do leczenia kanałowego, ponieważ zostawiono w nim próchnicę i nie został dokładnie oczyszczony.
W klinice nad zębem dr pracował 2 godz. Udało się go uratować.
. W klinice usłyszałem również, ze do leczenia mam kolejne 6 lub nawet 7 zębów.
W Lesznie powiedziano mi że 2!!!
. Podsumowując:
-stracone pieniądze
-stracony czas
-brak kompetentnego podejścia i profesjonalizmu.
Szczerze odradzam wizytę u pani dr w Lesznie.
Nie piszę tego, bo chcę zaszkodzić, bo nerwy...
Piszę tylko dlatego, że zaszkodzono nam.
Pozdrawiam