lekarz Krystyna Bartnik

Okulista

Liczba opinii: 11
Średnia ocen:1,3/5
Opinie:11
Zaufanie do kompetencji
1,2
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,4
Poświęcony czas
1,3
Kompleksowość podejścia
1,3
Uprzejmość
1,3
Godny polecenia
1,3
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Mam nadzieje , że ktoś z przełożonych tej Pani czyta te komentarze i nie pozwoli by ta Pani nadal "udawała" że leczy . Niestety Pani Bartnik nie wnosi nic co mogło by świadczyć o leczeniu a wręcz coś odwrotnego pokazuje jak można pacjenta potraktować po chamsku i lekceważąco . Ta Pani psuje tylko opinie o tym ośrodku. Mój apel .... Przełożeni ściągnijcie "BIELMO" z oczu bo ta Pani Wam nie pomoże a chyba nie zależy Wam na" ślepocie " .Współczuje przyszłym pacjentom , którzy będą tylko tymi , którzy są ...

Mam nadzieje , że ktoś z przełożonych tej Pani czyta te komentarze i nie pozwoli by ta Pani nadal "udawała" że leczy . Niestety Pani Bartnik nie wnosi nic co mogło by świadczyć o leczeniu a wręcz coś odwrotnego pokazuje jak można pacjenta potraktować po chamsku i lekceważąco . Ta Pani psuje tylko opinie o tym ośrodku. Mój apel .... Przełożeni ściągnijcie "BIELMO" z oczu bo ta Pani Wam nie pomoże a chyba nie zależy Wam na" ślepocie " .Współczuje przyszłym pacjentom , którzy będą tylko tymi , którzy są na liście do przyjęcia bo na więcej nie macie co liczyć . Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Co za szajs! Byłem tam dzisiaj na kasę chorych. Pani która mnie przyjęła sprawiała wrażenie jakby brała udział w wyscigu. Poza szorstką instrukcja gdzie mam się szybko usadowić, odezwanie sie do pacjenta na kase chorych to juz chyba zbytek łaski. "Widzi? nie widzi? Ale co jest powodem moich dolegliwosci? Może byc ich wiele! Następny!" Jak widać, zeby cos dostać trzeba zapłacić. Szkoda, że nasze składki idą na finansowanie takiej fikcji medycznej. Wiem dlaczego wizytę miałem już następnego dnia po wykonaniu telefonu. I tak kasa z NFZ płynie a ja muszę ...

Co za szajs! Byłem tam dzisiaj na kasę chorych. Pani która mnie przyjęła sprawiała wrażenie jakby brała udział w wyscigu. Poza szorstką instrukcja gdzie mam się szybko usadowić, odezwanie sie do pacjenta na kase chorych to juz chyba zbytek łaski. "Widzi? nie widzi? Ale co jest powodem moich dolegliwosci? Może byc ich wiele! Następny!" Jak widać, zeby cos dostać trzeba zapłacić. Szkoda, że nasze składki idą na finansowanie takiej fikcji medycznej. Wiem dlaczego wizytę miałem już następnego dnia po wykonaniu telefonu. I tak kasa z NFZ płynie a ja muszę iść prywatnie.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Podejście Pani Bartnik do pacjenta jest nie do przyjęcia.Zero informacji na temat choroby i sposobu leczenia.Pacjentów traktuje jak przedmioty.Czemu tak kobieta leczy.Jestem zbulwersowany.Byłem w szoku,żałuję,że nie złożyłem skargi.Proszę omijajcie tą kobietę.

Podejście Pani Bartnik do pacjenta jest nie do przyjęcia.Zero informacji na temat choroby i sposobu leczenia.Pacjentów traktuje jak przedmioty.Czemu tak kobieta leczy.Jestem zbulwersowany.Byłem w szoku,żałuję,że nie złożyłem skargi.Proszę omijajcie tą kobietę.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Byłam zapisana na wizytę w Okulusie u w/w Pani doktor ponieważ bolą mnie oczy jak bym miała w nich "piasek".Pani doktor przyjęła mnie w drzwiach na stojąc /a chodzę o kulalach/i powiedziała do mnie siedząc- bym sobie przemyła wodą.Nawet nie raczyła się pofatygować i spojrzeć mi w oczy.Nie płaciłam z góry i dlatego mnie tak potraktowała,o czym dowiedziałam się po wyjściu od niej z niczym od oczekujących w poczekalni.Przecież ta Pani doktor przyjmowała i miała płacone przez N.F.Z.

Byłam zapisana na wizytę w Okulusie u w/w Pani doktor ponieważ bolą mnie oczy jak bym miała w nich "piasek".Pani doktor przyjęła mnie w drzwiach na stojąc /a chodzę o kulalach/i powiedziała do mnie siedząc- bym sobie przemyła wodą.Nawet nie raczyła się pofatygować i spojrzeć mi w oczy.Nie płaciłam z góry i dlatego mnie tak potraktowała,o czym dowiedziałam się po wyjściu od niej z niczym od oczekujących w poczekalni.Przecież ta Pani doktor przyjmowała i miała płacone przez N.F.Z.

4/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
4,0

Byłam z synem u pani doktor i była bardzo miła poswieciła nam dużo czasu i synowi dobrała dobre okulary przerażają mnie te opinie.

Byłam z synem u pani doktor i była bardzo miła poswieciła nam dużo czasu i synowi dobrała dobre okulary przerażają mnie te opinie.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

TA KOBIETA NIE NADAJE SIĘ NA LEKARZA OKULISTĘ !!!! BYŁAM DZIŚ NA WIZYCIE, BO PRAWE OKO ZACZĘŁO MI ZBIEGAĆ KU ŚRODKOWI, WIĘC CHCIAŁAM SIĘ UPEWNIĆ, CO SIĘ DZIEJE. WESZŁAM DO GABINETU, PRZEDSTAWIAM SPRAWĘ, A P. BARTNIK - ZAZNACZAM -> NIE BADAJĄC MI W OGÓLE WZROKU - I NIE PATRZĄC NAWET NA MNIE ZZA BIURKA STWIERDZIŁA, ŻE WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU I ŻE NIE MA CZASU NA JAKIEŚ BZDETY I NIE OBCHODZI JEJ WCALE MÓJ PROBLEM!!!! SZOK!!!! NORMALNIE AŻ MNIE ZAMUROWAŁO!!!! WYSZŁAM I NATYCHMIAST UDAŁAM SIĘ DO KIEROWNIKA PRZYCHODNI - PRZEDSTAWIŁAM ...

TA KOBIETA NIE NADAJE SIĘ NA LEKARZA OKULISTĘ !!!! BYŁAM DZIŚ NA WIZYCIE, BO PRAWE OKO ZACZĘŁO MI ZBIEGAĆ KU ŚRODKOWI, WIĘC CHCIAŁAM SIĘ UPEWNIĆ, CO SIĘ DZIEJE. WESZŁAM DO GABINETU, PRZEDSTAWIAM SPRAWĘ, A P. BARTNIK - ZAZNACZAM -> NIE BADAJĄC MI W OGÓLE WZROKU - I NIE PATRZĄC NAWET NA MNIE ZZA BIURKA STWIERDZIŁA, ŻE WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU I ŻE NIE MA CZASU NA JAKIEŚ BZDETY I NIE OBCHODZI JEJ WCALE MÓJ PROBLEM!!!! SZOK!!!! NORMALNIE AŻ MNIE ZAMUROWAŁO!!!! WYSZŁAM I NATYCHMIAST UDAŁAM SIĘ DO KIEROWNIKA PRZYCHODNI - PRZEDSTAWIŁAM SPRAWĘ, PANI KIEROWNIK ZAPROPONOWAŁA KONFRONTACJĘ W CELU WYJAŚNIENIA ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI - A P. BARTNIK NAWET NIE RACZYŁA MNIE PRZEPROSIĆ ZA SWOJE NAGANNE I LEKCEWAŻĄCE ZACHOWANIE!!!!! IGNORANTKA!!!! PANI KIEROWNIK OD RAZU PRZENIOSŁA MNIE DO INNEJ PANI OKULISTKI, KTÓRA POTWIERDZIŁA MOJE SPOSTRZEŻENIA I STWIERDZIŁA ZEZA ZBIEŻNEGO OKA PRAWEGO, SKIEROWAŁA MNIE NA DALSZE BADANIA -I TO JEST WŁAŚCIWE TRAKTOWANIE PACJENTA. A P. BARTNIK POWINNA ZOSTAĆ NATYCHMIAST ZWOLNIONA!!!! MOŻE NALEŻAŁOBY JAKĄŚ PETYCJĘ ZE STRONY PACJENTÓW W TYM KIERUNKU PRZYGOTOWAĆ? CO PAŃSTWO SĄDZICIE?

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Moja teściowa staruszka leczyła jaskrę.Pani doktor nawet nie raczyła jej poinformować że choruje na jaskrę, dopiero ja wyczytałam w jej receptach. Tak ją leczyła że przestała widzieć na jedno oko. Drugie oko uratowaliśmy szukając pomocy u innego lekarza. Na jednej z wizyt u pani doktor teściowa poprosiła o okulary z przyciemnionymi szkłami bo ją słońce razi, pani doktor w sposób bezczelny powiedziała "to niech pani przechodzi na drugą stronę ulicy tam gdzie jest cień" i nie wytłumaczyła starszej pani o co chodzi. Ludzie uciekajcie od takiej pani doktor jak najdalej.Nie ...

Moja teściowa staruszka leczyła jaskrę.Pani doktor nawet nie raczyła jej poinformować że choruje na jaskrę, dopiero ja wyczytałam w jej receptach. Tak ją leczyła że przestała widzieć na jedno oko. Drugie oko uratowaliśmy szukając pomocy u innego lekarza. Na jednej z wizyt u pani doktor teściowa poprosiła o okulary z przyciemnionymi szkłami bo ją słońce razi, pani doktor w sposób bezczelny powiedziała "to niech pani przechodzi na drugą stronę ulicy tam gdzie jest cień" i nie wytłumaczyła starszej pani o co chodzi. Ludzie uciekajcie od takiej pani doktor jak najdalej.Nie polecam nawet wrogowi.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Byłam u pani doktor w OKULUSIE i czuję się upokorzona.Pani doktor powiedziała, że przychodzę z niczym i gdybym zapłaciła za wizytę to choroba by ustąpiła. Weszłam do gabinetu z bolącym okiem i z bolącym okiem wyszłam. Nie zostały podjęte żadne działania, z łaską moje oko zostało zakropione.A może już czas na emeyturę?Pani doktor swoim zachowaniem potwierdza fakt, że lekarz leczy za pieniądze

Byłam u pani doktor w OKULUSIE i czuję się upokorzona.Pani doktor powiedziała, że przychodzę z niczym i gdybym zapłaciła za wizytę to choroba by ustąpiła. Weszłam do gabinetu z bolącym okiem i z bolącym okiem wyszłam. Nie zostały podjęte żadne działania, z łaską moje oko zostało zakropione.A może już czas na emeyturę?Pani doktor swoim zachowaniem potwierdza fakt, że lekarz leczy za pieniądze

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Gburowatość w postępowaniu z pacjentem, który ma wystarczający stres spowodowany chorobą, jest naganna. Nie polecam, pacjent jest zbywany.

Gburowatość w postępowaniu z pacjentem, który ma wystarczający stres spowodowany chorobą, jest naganna. Nie polecam, pacjent jest zbywany.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Piszę, aby podzielić się spostrzeżeniami z dzisiejszej wizyty u dr Bartnik, która "załatwiła sprawnie" trzech pacjentów w ciągu 6 minut. Pacjent pierwszy, czyli ja, pacjent drugi, mój syn i pacjentka trzecia moja żona. Przedstawię końcowy fragment rozmowy Pani dr Bartnik ze mną: ma pan zeza, ale w tym przypadku nic nie można zrobić, bowiem leczy się go od 1 roku życia. Na to ja powiedziałem, że okulary korekcyjne noszę od 4 roku życia, czyli od 40 lat. Pani dr Bartnik, nie pozwalając mi na dalszą wypowiedź rzekła, cytuje: "Nie będziemy ...

Piszę, aby podzielić się spostrzeżeniami z dzisiejszej wizyty u dr Bartnik, która "załatwiła sprawnie" trzech pacjentów w ciągu 6 minut. Pacjent pierwszy, czyli ja, pacjent drugi, mój syn i pacjentka trzecia moja żona. Przedstawię końcowy fragment rozmowy Pani dr Bartnik ze mną: ma pan zeza, ale w tym przypadku nic nie można zrobić, bowiem leczy się go od 1 roku życia. Na to ja powiedziałem, że okulary korekcyjne noszę od 4 roku życia, czyli od 40 lat. Pani dr Bartnik, nie pozwalając mi na dalszą wypowiedź rzekła, cytuje: "Nie będziemy dyskutować, jest pan wolny!" Poczułem pewne zażenowanie oraz "zniesmacznienie", a ja chciałem poprosić o badanie dna oka. Nie będę relacjonował wizyty mojego syna i żony, bowiem osobiście w niej nie uczestniczyłem, ale zrelacjonowali to krótko, że potraktowani zostali, delikatnie mówiac, dziwnie szybko w nieprzyjemnej atmosferze.Na powyższe "badania" przyjechaliśmy z miejscowości oddalonej od Kalisza o 30 km.
NIE POLECAM USŁUG PANI DR BARTNIK!

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat