lekarz Krystyna Kmiecik-Jaworska

Lekarz z wielkim doświadczeniem i cierpliwością do pacjentów. Mam duże zaufanie do doktor Jaworskiej.

Lekarz z wielkim doświadczeniem i cierpliwością do pacjentów. Mam duże zaufanie do doktor Jaworskiej.

Dramat!trafiłam do tej lekarki na zdjęcie szwów po cesarce.biorąc pod uwagę wysokie standardy opieki w szpitalu medikor,przychodnia jest brutalnym zderzeniem z rzeczywistością PRLu. Zapytana po co przyszłam mowie ze odciąć końcówki szwów a ona wrzeszczy na mnie żeby jej nie pouczać co ma robić bo wszystkie jej mówimy ze szwy są rozpuszczalne a ona i tak wyciąga całe.mąż w domu zrobilby to z zachowaniem bardziej sceptycznych warunkow!Gdyby nie to, ze straciłam w kolejce 1,5 h wyszla bym z gabinetu od razu.ODRADZAM!

Dramat!trafiłam do tej lekarki na zdjęcie szwów po cesarce.biorąc pod uwagę wysokie standardy opieki w szpitalu medikor,przychodnia jest brutalnym zderzeniem z rzeczywistością PRLu. Zapytana po co przyszłam mowie ze odciąć końcówki szwów a ona wrzeszczy na mnie żeby jej nie pouczać co ma robić bo wszystkie jej mówimy ze szwy są rozpuszczalne a ona i tak wyciąga całe.mąż w domu zrobilby to z zachowaniem bardziej sceptycznych warunkow!Gdyby nie to, ze straciłam w kolejce 1,5 h wyszla bym z gabinetu od razu.ODRADZAM!

Jedna wielka porażka. Po wskazaniu miejsca w którym jest zmiana pani doktor stwierdziła że przecież nic tam nie ma że wymyślam i zajmuję kolejkę innym pacjentom. Dopiero po dłuższym sporze i trzykrotnym rozbieraniu się i ubieraniu "szanowna" pani doktor stwierdziła że faktycznie jest wyczuwalna zmiana. Jednak stwierdziła że zmiana jest mała i że nie ma sensu sie tym zajmować, dodam że wydała taką opinię bez żadnego badania czy prześwietlenia czy usg. Po kolejnych kilku minutach kłótni zdecydowała się Pani doktor dać skierowanie do do innego lekarza jednak zaznaczyła że gdyby ...

Jedna wielka porażka. Po wskazaniu miejsca w którym jest zmiana pani doktor stwierdziła że przecież nic tam nie ma że wymyślam i zajmuję kolejkę innym pacjentom. Dopiero po dłuższym sporze i trzykrotnym rozbieraniu się i ubieraniu "szanowna" pani doktor stwierdziła że faktycznie jest wyczuwalna zmiana. Jednak stwierdziła że zmiana jest mała i że nie ma sensu sie tym zajmować, dodam że wydała taką opinię bez żadnego badania czy prześwietlenia czy usg. Po kolejnych kilku minutach kłótni zdecydowała się Pani doktor dać skierowanie do do innego lekarza jednak zaznaczyła że gdyby tam skierowali mnie na powrót do chirurga to żeby nie wracać sie do niej tylko znaleźć innego chirurga bo ona nie wie co to jest i nie zamierza na to tracić czasu. Jedna wielka masakra. I wspomnę jeszcze o całkowitym braku higieny, badanie przeprowadzone bez umycia rąk, bez rękawiczek, bez mycia rąk po badaniu. Niedobrze mi się robi na myśl, że pacjent przede mną został zbadany w podobny sposób, a po nim ja tymi samymi brudnymi rękoma. Szczerze i z całego serca odradzam.