lekarz Krzysztof Maciejak

Absolutnie nie polecam. Kompletne zlekceważenie schorzenia, po "odsłuchaniu" całej historii choroby, spytał które ucho jest chore xD Musiałem wykłócać się o zwolnienie lekarskie, mimo że schorzenie przeszkadza w pracy. Mimo wizyty tydzień temu i stosowania się do zaleceń "lekarza" objawy tylko się pogłębiły. Ogólnie nie polecam

Absolutnie nie polecam. Kompletne zlekceważenie schorzenia, po "odsłuchaniu" całej historii choroby, spytał które ucho jest chore xD
Musiałem wykłócać się o zwolnienie lekarskie, mimo że schorzenie przeszkadza w pracy. Mimo wizyty tydzień temu i stosowania się do zaleceń "lekarza" objawy tylko się pogłębiły.

Ogólnie nie polecam

Wizyta przebiegła w miłej atmosferze. Lekarz przeprowadził badanie i przepisał odpowiednie leki. Polecam.

Wizyta przebiegła w miłej atmosferze. Lekarz przeprowadził badanie i przepisał odpowiednie leki. Polecam.

Wizyta przebiegła szybko, sprawnie i w miłej atmosferze. Lekarz wysłuchał moich uwag, wykonał badania, wystawił receptę i przekazał informacje o dalszym leczeniu. Ze swojej strony mogę jedynie polecić.

Wizyta przebiegła szybko, sprawnie i w miłej atmosferze. Lekarz wysłuchał moich uwag, wykonał badania, wystawił receptę i przekazał informacje o dalszym leczeniu. Ze swojej strony mogę jedynie polecić.

Nie polecam, podejście do pacjenta jakby tam był za karę, danie jakiegoś preparatu na woskowinę, mimo że nie ma tej woskowiny w uchu.

Nie polecam, podejście do pacjenta jakby tam był za karę, danie jakiegoś preparatu na woskowinę, mimo że nie ma tej woskowiny w uchu.

Wizyta odbyła się w Medycynie Rodzinnej w Krakowie przy ul. Wadowickiej 8w. Przyszedłem do lekarza z alergią po odtykaniu uszu sprejem na bazie oliwy z oliwek. Doktor zbadał uszy, stwierdził brak woskowiny, ale zauważył zaczerwienienie. Przepisał mi maść z antybiotykiem, której używałem kilka lat temu (nie powiedziałem mu o tym). Ucieszyłem się, że znowu mi ją zalecono, bo mi pomogła. Zbadał mi też gardło.

Wizyta odbyła się w Medycynie Rodzinnej w Krakowie przy ul. Wadowickiej 8w. Przyszedłem do lekarza z alergią po odtykaniu uszu sprejem na bazie oliwy z oliwek. Doktor zbadał uszy, stwierdził brak woskowiny, ale zauważył zaczerwienienie. Przepisał mi maść z antybiotykiem, której używałem kilka lat temu (nie powiedziałem mu o tym). Ucieszyłem się, że znowu mi ją zalecono, bo mi pomogła. Zbadał mi też gardło.

Kiepskie podejście do pacjenta, ciężko się dogadać, żeby uzyskać rzetelne informacje. Na nawrot infekcji ucha przepisał mi kolejny preparat, a gdy zapytałam o uzasadnienie, bo wcześniejsze leki z podobnym składem nie zadziałały, nie wyjaśnił mi swojego toku myślenia, a jedynie powiedział, że może zadziała, może nie. Podejście na 'odwal się' świadczące o braku kompetencji lub właściwego podejścia do pacjenta.

Kiepskie podejście do pacjenta, ciężko się dogadać, żeby uzyskać rzetelne informacje. Na nawrot infekcji ucha przepisał mi kolejny preparat, a gdy zapytałam o uzasadnienie, bo wcześniejsze leki z podobnym składem nie zadziałały, nie wyjaśnił mi swojego toku myślenia, a jedynie powiedział, że może zadziała, może nie. Podejście na 'odwal się' świadczące o braku kompetencji lub właściwego podejścia do pacjenta.

Moja wizyta u lekarza w styczniu 2018 roku to bylo okropne doswiadczenie. Doktor mi powiedzial ze mam globus histericus (!) i powinnam sobie pojechac na wakacje to mi przejdzie! A ja bylam potem zdiagnozowana przez kompetentnego lekarza ze mam refluks krtaniowo-gardłowy (LPR). Tacy lekarze juz nie powinni miec nic do czynienia z pacjentami.

Moja wizyta u lekarza w styczniu 2018 roku to bylo okropne doswiadczenie. Doktor mi powiedzial ze mam globus histericus (!) i powinnam sobie pojechac na wakacje to mi przejdzie! A ja bylam potem zdiagnozowana przez kompetentnego lekarza ze mam refluks krtaniowo-gardłowy (LPR). Tacy lekarze juz nie powinni miec nic do czynienia z pacjentami.

Lekarz stwierdził że wynik rezonansu mogę sobie "wsadzić" skoro nic mnie nie boli to nic mi nie jest. Neurolog miał inne zdanie i wysłał ponownie już do innego laryngologa. Wynik rezonansu: Obustronniewotoczeniu pęczkasłuchowo-nerwowegowidocznawąska pętla naczyniowa- podejrzenie obustronnego konfliktu naczyniowo-nerwowego.

Lekarz stwierdził że wynik rezonansu mogę sobie "wsadzić" skoro nic mnie nie boli to nic mi nie jest. Neurolog miał inne zdanie i wysłał ponownie już do innego laryngologa.

Wynik rezonansu:
Obustronniewotoczeniu pęczkasłuchowo-nerwowegowidocznawąska pętla naczyniowa-
podejrzenie obustronnego konfliktu naczyniowo-nerwowego.

Nie polecam. Jak mnie boli głowa to mam przez 3 dni łykać paracetamol i problem rozwiązany. Natomiast ból głowy minął po przepisaniu sterydu donorowego przez internistę, co jednoznacznie sugeruje problemy z zatokami.

Nie polecam. Jak mnie boli głowa to mam przez 3 dni łykać paracetamol i problem rozwiązany. Natomiast ból głowy minął po przepisaniu sterydu donorowego przez internistę, co jednoznacznie sugeruje problemy z zatokami.