lekarz Krzysztof Szostak

mam złe wspomnienia związane z tym lekarzem,prowadził moją ciążę kilkanaście lat temu ,prywatnie,gdy byłąm w szpitalu już ponad 2 tyg.po terminie nie interesowała się mną w ogóle,nie polecam tego lekarza.

mam złe wspomnienia związane z tym lekarzem,prowadził moją ciążę kilkanaście lat temu ,prywatnie,gdy byłąm w szpitalu już ponad 2 tyg.po terminie nie interesowała się mną w ogóle,nie polecam tego lekarza.

Zaprzeczenie lekarza z powołania. Nawet w prywatnym gabinecie, za duże pieniądze (działo się to już dość dawno i tak wysoko żaden ginekolog się w Chrzanowie nie cenił)zachowywał się tak, jakby praktykował za karę. Zero zaangażowania, zero informacji, fachowości i zawodowej rzetelności. Niesympatyczny. Po tej wizycie omijałam szerokim łukiem, bo informacji i pomocy nie uzyskałam żadnej. Stracony mój czas i pieniądze. Zrobił na mnie wrażenie niedouczonego matoła.

Zaprzeczenie lekarza z powołania. Nawet w prywatnym gabinecie, za duże pieniądze (działo się to już dość dawno i tak wysoko żaden ginekolog się w Chrzanowie nie cenił)zachowywał się tak, jakby praktykował za karę. Zero zaangażowania, zero informacji, fachowości i zawodowej rzetelności. Niesympatyczny. Po tej wizycie omijałam szerokim łukiem, bo informacji i pomocy nie uzyskałam żadnej. Stracony mój czas i pieniądze. Zrobił na mnie wrażenie niedouczonego matoła.

Ja do tego ginekologa chodze od początku ciaży i USG zrobił mi tylko raz za to ciągle wypisuje jakieś recepty i skierowania na badania. Wizyta u niego trwa niecałe 5 minut, i nawet nie mówi co się dzieje że ciągle mi wypisuje skierowanie na to samo badanie.

Ja do tego ginekologa chodze od początku ciaży i USG zrobił mi tylko raz za to ciągle wypisuje jakieś recepty i skierowania na badania. Wizyta u niego trwa niecałe 5 minut, i nawet nie mówi co się dzieje że ciągle mi wypisuje skierowanie na to samo badanie.

Nigdy więcej!!!to moja 3 ciąża dwie pierwsze poroniłam.Pomimo pobytu w szpitalu i wyraźnej informacji na karcie informacyjnej ze szpitala "WIZYTA KONTROLNA ZA 2 TYGODNIE''- oczywiście u swojego lekarza, "doktor SZ" nawet nie zbadał mnie podczas wizyty kontrolnej, nie wypisał również recepty na lekarstwo jakie do tej pory musiałam zażywac...(porażka) ,pomyslałam że może tak musi byc , wybrałam się do niego ponownie po jakimś czasie również nie zostałam zbadana ,nadmienię że zbliżają mi się badania genetyczne ale on nie wspomniał o tym ani słowem, nie dostałam równiez skierowania na zadne badania ...

Nigdy więcej!!!to moja 3 ciąża dwie pierwsze poroniłam.Pomimo pobytu w szpitalu i wyraźnej informacji na karcie informacyjnej ze szpitala "WIZYTA KONTROLNA ZA 2 TYGODNIE''- oczywiście u swojego lekarza, "doktor SZ" nawet nie zbadał mnie podczas wizyty kontrolnej, nie wypisał również recepty na lekarstwo jakie do tej pory musiałam zażywac...(porażka) ,pomyslałam że może tak musi byc , wybrałam się do niego ponownie po jakimś czasie również nie zostałam zbadana ,nadmienię że zbliżają mi się badania genetyczne ale on nie wspomniał o tym ani słowem, nie dostałam równiez skierowania na zadne badania takie jak np.toksoplazmoza itd...ciężko mi zrozumiec podejście tego ''pseudo doktorka'' do pacjentów.Nigdy więcej do niego nie pójdę,NIE POLECAM,JEŚLI KOMUŚ ZALEŻY NA ZDROWIU SWOIM JAK I SWOJEGO NIENARODZONEGO DZIECKA NIECH UNIKA GO JAK OGNIA!!!!

Droga kolezanko,chyba pomylilas ginekologa bo twoja opinia jest zbyt pozytywna dla tego lekarza,no chyba ze przeczytal nasze ponizsze wypowiedzi i postanowil byc lepszy w swoim fachu ja jednak na wizyte do niego juz nigdy bym sie nie zdecydowala chocby byl ostatnim ginekologiem na swiecie. przez niego stracilam ciaze bo ciezko bylo mu wypisac mi skierowanie na badanie krwi i moczu oraz USG

Droga kolezanko,chyba pomylilas ginekologa bo twoja opinia jest zbyt pozytywna dla tego lekarza,no chyba ze przeczytal nasze ponizsze wypowiedzi i postanowil byc lepszy w swoim fachu ja jednak na wizyte do niego juz nigdy bym sie nie zdecydowala chocby byl ostatnim ginekologiem na swiecie. przez niego stracilam ciaze bo ciezko bylo mu wypisac mi skierowanie na badanie krwi i moczu oraz USG

przepisane leki były bardzo skuteczne, bez żadnego proszenia podczas tej samej wizyty zrobił mi cytologię, kiedy powiedziałam, że ostatnią miałam rok temu. Przy odbiorze wyniku, który był dobry, zalecił jeszcze posiew, który również z marszu wykonał, dodatkowo zmienił mi tabletki na te z mniejszą ilością hormonów. Przy odbiorze wyniku posiewu dostałam jeszcze skierowanie na badanie wątroby i cholesterolu, bo to wskazane przy stosowaniu doustnej antykoncepcji. Wszystko szybko, BEZPŁATNIE, profesjonalnie i przede wszystkim bez proszenia. Doktor na prawdę zainteresował się moim zdrowiem, więc nie rozumiem wcześniejszych opinii - osobiście naprawdę polecam!

przepisane leki były bardzo skuteczne, bez żadnego proszenia podczas tej samej wizyty zrobił mi cytologię, kiedy powiedziałam, że ostatnią miałam rok temu. Przy odbiorze wyniku, który był dobry, zalecił jeszcze posiew, który również z marszu wykonał, dodatkowo zmienił mi tabletki na te z mniejszą ilością hormonów. Przy odbiorze wyniku posiewu dostałam jeszcze skierowanie na badanie wątroby i cholesterolu, bo to wskazane przy stosowaniu doustnej antykoncepcji. Wszystko szybko, BEZPŁATNIE, profesjonalnie i przede wszystkim bez proszenia. Doktor na prawdę zainteresował się moim zdrowiem, więc nie rozumiem wcześniejszych opinii - osobiście naprawdę polecam!

Ten człowiek nie powinien nazywać się ginekologiem. Pacjentka to zło konieczne, Sz. robi wszystko aby jak najszybciej wyszła z gabinetu. Chodziłam do niego w ciąży. Minimum pracy, olewa co się do niego mówi, patrzy w kartę nie na pacjenta, nie wykonuje nawet badania ginekologicznego przez całą ciążę, nawet nie dotknie brzucha tylko gapi się w stół (!!!) Dlaczego ten człowiek jeszcze tam pracuje??!!! wypisuje tylko minimum badań takich które musi (zwykle morfologia, czynnik Rh, cukrzyca - wtedy kiedy musi) i to tylko wtedy gdy się go poprosi. Nic ponadto. Można ...

Ten człowiek nie powinien nazywać się ginekologiem. Pacjentka to zło konieczne, Sz. robi wszystko aby jak najszybciej wyszła z gabinetu. Chodziłam do niego w ciąży.
Minimum pracy, olewa co się do niego mówi, patrzy w kartę nie na pacjenta, nie wykonuje nawet badania ginekologicznego przez całą ciążę, nawet nie dotknie brzucha tylko gapi się w stół (!!!) Dlaczego ten człowiek jeszcze tam pracuje??!!! wypisuje tylko minimum badań takich które musi (zwykle morfologia, czynnik Rh, cukrzyca - wtedy kiedy musi) i to tylko wtedy gdy się go poprosi. Nic ponadto. Można posadzić na jego miejscu byle kogo z łapanki ulicznej i będzie to samo, a może i lepiej bo może trafić się miły człowiek.
KOBIETY UNIKAJCIE TEGO LEKARZA JAK OGNIA!!!

Lekarz ktory ginekologiem być nie powinien napewno,nie wykazuje zainteresowania pacjentem, traktuje pacjentki jak na tasmie w markecie. "następny!"

Lekarz ktory ginekologiem być nie powinien napewno,nie wykazuje zainteresowania pacjentem, traktuje pacjentki jak na tasmie w markecie. "następny!"

To najgorszy ginekolog, u jakiego kiedykolwiek byłam. Nigdy więcej!!! Żałuję, że nie przeczytałam opinii, szczególnie tych negatywnych, o nim. Oddają dokładnie charakter pana "doktora" - mrukliwy i nieuprzejmy, po prostu szkoda czasu na kogos, kto najwidoczniej cierpi mając kontakt z pacjentami!!!

To najgorszy ginekolog, u jakiego kiedykolwiek byłam. Nigdy więcej!!! Żałuję, że nie przeczytałam opinii, szczególnie tych negatywnych, o nim. Oddają dokładnie charakter pana "doktora" - mrukliwy i nieuprzejmy, po prostu szkoda czasu na kogos, kto najwidoczniej cierpi mając kontakt z pacjentami!!!

Ten lekarz to jakaś pomyłka. Nie udziela informacji, jest mrukliwy, wszystko trzeba od niego wyciągać siłą. Z pewnością takim zachowaniem nie wzbudza mojego zaufania, i nie wiem dlaczego w ogóle jeszcze jakieś pacjentki do niego przychodzą. Powinien dać sobie spokój i przejść na emeryturę, skoro kontakt z pacjentkami to dla niego taka trauma, że nie ma ochoty nawet z nimi rozmawiać. Nie polecam, jestem bardzo rozczarowana.

Ten lekarz to jakaś pomyłka. Nie udziela informacji, jest mrukliwy, wszystko trzeba od niego wyciągać siłą. Z pewnością takim zachowaniem nie wzbudza mojego zaufania, i nie wiem dlaczego w ogóle jeszcze jakieś pacjentki do niego przychodzą. Powinien dać sobie spokój i przejść na emeryturę, skoro kontakt z pacjentkami to dla niego taka trauma, że nie ma ochoty nawet z nimi rozmawiać. Nie polecam, jestem bardzo rozczarowana.