dr n. med. Krzysztof Zochniak

Przez dłuższy czas męczył mnie okropny kaszel. Dr Zochniak stwierdził, że to alergia i skierował na badania, które nic nie wykazały. Ponadto chciał przepisać mnie, 15-stoletniej wtedy osobie STERYDY i umieścić w szpitalu, pod opieką swojego znajomego lekarza. Na szczęście trafiłam później do innego specjalisty (była to wizyta publiczna) dzięki któremu wyszłam, jak się okazało, z zapalenia gardła, tchawicy i krtani. Może i miły, sympatyczny, ale poznać się na chorobie nie potrafi.

Przez dłuższy czas męczył mnie okropny kaszel. Dr Zochniak stwierdził, że to alergia i skierował na badania, które nic nie wykazały. Ponadto chciał przepisać mnie, 15-stoletniej wtedy osobie STERYDY i umieścić w szpitalu, pod opieką swojego znajomego lekarza. Na szczęście trafiłam później do innego specjalisty (była to wizyta publiczna) dzięki któremu wyszłam, jak się okazało, z zapalenia gardła, tchawicy i krtani. Może i miły, sympatyczny, ale poznać się na chorobie nie potrafi.

Zapisał kilkumiesięcznemu dziecku antybiotyk dla dorosłych!!! gdyby nie interwencja farmaceutki w aptece to nie wiem gdzie byśmy skończyli. Gośc bez wyobrażni i na wszystko przepisuje antybiotyk. Odradzam!!

Zapisał kilkumiesięcznemu dziecku antybiotyk dla dorosłych!!! gdyby nie interwencja farmaceutki w aptece to nie wiem gdzie byśmy skończyli. Gośc bez wyobrażni i na wszystko przepisuje antybiotyk. Odradzam!!

Zlewa pacjentów, tylko tak można to podsumować. Czułem się jakbym gadał do ściany, a problem był naprawdę drobny (interpretacja wyników badań), ale najwyraźniej jałowa dyskusja "ja panu nie wytłumaczę bo tu nie ma co tłumaczyć" zajeła temu panu mniej drogocennego czasu niz krótkie podsumowanie DLACZEGO tak a nie inaczej. Zreszta wątpię czy w ogóle przeczytał wyniki badań, prawym okiem patrząc w monitor lewym pobieżnie przeskanował kartkę... Moja żona ma podobne doświadczenia, facet jest albo bardzo zajęty, albo boi się pacjentów, albo po prostu ma to wszystko w d***

Zlewa pacjentów, tylko tak można to podsumować. Czułem się jakbym gadał do ściany, a problem był naprawdę drobny (interpretacja wyników badań), ale najwyraźniej jałowa dyskusja "ja panu nie wytłumaczę bo tu nie ma co tłumaczyć" zajeła temu panu mniej drogocennego czasu niz krótkie podsumowanie DLACZEGO tak a nie inaczej.

Zreszta wątpię czy w ogóle przeczytał wyniki badań, prawym okiem patrząc w monitor lewym pobieżnie przeskanował kartkę...

Moja żona ma podobne doświadczenia, facet jest albo bardzo zajęty, albo boi się pacjentów, albo po prostu ma to wszystko w d***

Zdecydowanie odradzam. Zdecydowanie wielkie NIE.

Zdecydowanie odradzam. Zdecydowanie wielkie NIE.

zbyt mało czasu dla pacjenta,zwłaszcza w sezonie grypowym .Oszczędność na skierowaniach na badania specjalistyczne.

zbyt mało czasu dla pacjenta,zwłaszcza w sezonie grypowym .Oszczędność na skierowaniach na badania specjalistyczne.

Mam wrażenie, że często bagatelizuje problem Przesiewa pacjentów...

Mam wrażenie, że często bagatelizuje problem Przesiewa pacjentów...

Ten pan doktor powinien sie zając swoja polityka a nie leczeniem dzieci. Totalna porażka. Po prostu nie pójdę NIGDY więcej do tego lekarza i tyle!

Ten pan doktor powinien sie zając swoja polityka a nie leczeniem dzieci. Totalna porażka. Po prostu nie pójdę NIGDY więcej do tego lekarza i tyle!

Super lekarz zawsze moim dzieciom pomaga polecam

Super lekarz zawsze moim dzieciom pomaga polecam

Lekarz naprawdę z powołania, uprzejmy, oraz sympatyczny, który potrafi wytłumaczyć chorobę.

Lekarz naprawdę z powołania, uprzejmy, oraz sympatyczny, który potrafi wytłumaczyć chorobę.