lekarz Agnieszka Zaleśna

Lekarka zmęczona, nie słucha mnie, ucieka przed klientem, brakuje jej taktu i wychowania. Nie wiem jak operuje propofol powoduje niepamięć następcza, ale z dotychczasowych moich doświadczeń odradzam współpracę z panią doktor.

Lekarka zmęczona, nie słucha mnie, ucieka przed klientem, brakuje jej taktu i wychowania. Nie wiem jak operuje propofol powoduje niepamięć następcza, ale z dotychczasowych moich doświadczeń odradzam współpracę z panią doktor.

Nie znam lepszego lekarza!!! ze świecą szukać ludzi z takim "powołaniem". Świetny diagnosta, zaangażowana, wysłucha - wytłumaczy, życzliwa, cierpliwa i zawsze uśmiechnięta. Mało jest takich ludzi a lekarzy jeszcze mniej. Polecam jako lekarza rodzinnego i specjalistę.

Nie znam lepszego lekarza!!! ze świecą szukać ludzi z takim "powołaniem".
Świetny diagnosta, zaangażowana, wysłucha - wytłumaczy, życzliwa, cierpliwa i zawsze uśmiechnięta. Mało jest takich ludzi a lekarzy jeszcze mniej. Polecam jako lekarza rodzinnego i specjalistę.

Rewelacyjna,kompetentna,zawsze trafia z diagnozą ,sympatyczna,ambitna lekarka.Zawsze służy pomocą.Jest bardzo dobrym specjalistą i cudownym człowiekiem!!! Nigdy nie zmieniłabym lekarza rodzinnego, szczerze polecam!

Rewelacyjna,kompetentna,zawsze trafia z diagnozą ,sympatyczna,ambitna lekarka.Zawsze służy pomocą.Jest bardzo dobrym specjalistą i cudownym człowiekiem!!!
Nigdy nie zmieniłabym lekarza rodzinnego, szczerze polecam!

Odmówiła wystawienia zwolnienia lekarskiego (sobota - pomoc doraźna) przy ostrym zapaleniu krtani (zdiagnozowała zakażenie górnych dróg oddechowych) i temperaturze 39st każąc udać się w poniedziałek do swojej przychodni. Parę godzin po wizycie u tej Pani było u mnie pogotowie ratunkowe - niezbędne było podanie sterydów. Z wysoką temperaturą musiałam udać się w poniedziałek po L4. Mój lekarz rodzinny był oburzony takim traktowaniem pacjenta - przekazał informację do swojego przełożonego.

Odmówiła wystawienia zwolnienia lekarskiego (sobota - pomoc doraźna) przy ostrym zapaleniu krtani (zdiagnozowała zakażenie górnych dróg oddechowych) i temperaturze 39st każąc udać się w poniedziałek do swojej przychodni. Parę godzin po wizycie u tej Pani było u mnie pogotowie ratunkowe - niezbędne było podanie sterydów. Z wysoką temperaturą musiałam udać się w poniedziałek po L4. Mój lekarz rodzinny był oburzony takim traktowaniem pacjenta - przekazał informację do swojego przełożonego.

Bardzo miła i życzliwa,cierpliwie wysłuchująca i równie cierpliwie tłumacząca pacjentowi jego problemy zdrowotne lekarka.Polecam.Warto,naprawdę warto być pod Jej opieką. Marek.

Bardzo miła i życzliwa,cierpliwie wysłuchująca i równie cierpliwie tłumacząca pacjentowi jego problemy zdrowotne lekarka.Polecam.Warto,naprawdę warto być pod Jej opieką.
Marek.