Aleksandra Berent

Zastanawiam się jak taki podły babsztyl pracuje jeszcze w szpitalu? Ta kobieta ma ze sobą duże problemy

Zastanawiam się jak taki podły babsztyl pracuje jeszcze w szpitalu? Ta kobieta ma ze sobą duże problemy

Nigdy wcześniej nie spotkałam takiego lekarza .Kiedy leżałam w 24 tygodniu ciąży na ginekologi z zagrożoną ciążą , usłyszałam od niej , że nie donoszę , że pewni jeszcze kilka razy poronię zanim urodzę zdrowe dziecko , że jestem młoda jeszcze mam czas na rodzenie dzieci . Wyobraźcie sobie jaka to trauma usłyszeć coś takiego od lekarza . Na szczęście słowa pani doktor nie sprawdziły się i mój synek smacznie śpi w drugim pokoju , ale nigdy nie zapomnę tego strachu .

Nigdy wcześniej nie spotkałam takiego lekarza .Kiedy leżałam w 24 tygodniu ciąży na ginekologi z zagrożoną ciążą , usłyszałam od niej , że nie donoszę , że pewni jeszcze kilka razy poronię zanim urodzę zdrowe dziecko , że jestem młoda jeszcze mam czas na rodzenie dzieci . Wyobraźcie sobie jaka to trauma usłyszeć coś takiego od lekarza . Na szczęście słowa pani doktor nie sprawdziły się i mój synek smacznie śpi w drugim pokoju , ale nigdy nie zapomnę tego strachu .

Pani Doktor jest bardzo nieuprzejmą i nieżyczliwą osobą. Do mnie zwracała się jak do smarkuli. Nie było to pierwsze spotkanie z Panią Doktor, ale mam nadzieję, że ostatnie. Będąc w ciąży w szóstym miesiącu z gorączką 38stopni chciała odesłać mnie z izby przyjęć w szpitalu do przychodni na Piłsudskiego. Mój stan skomentowała "ale to przecież nie od ciąży". Zabrakło kultury, fachowości i wrażliwości.

Pani Doktor jest bardzo nieuprzejmą i nieżyczliwą osobą. Do mnie zwracała się jak do smarkuli. Nie było to pierwsze spotkanie z Panią Doktor, ale mam nadzieję, że ostatnie. Będąc w ciąży w szóstym miesiącu z gorączką 38stopni chciała odesłać mnie z izby przyjęć w szpitalu do przychodni na Piłsudskiego. Mój stan skomentowała "ale to przecież nie od ciąży". Zabrakło kultury, fachowości i wrażliwości.

Niestety miałam kontakt z tą Panią,kiedy trafiłam do szpitala przy poronieniu.Brak szacunku w stosunku do pacjentek ale też do położnych.Wrzeszczy na wszystkich i wprowadza nerwowa atmosferę.Zupełnie nie nadaje się do pracy z ludźmi, zero empatii, wręcz chamstwo.Przy badaniu użyła sformułowania..."jeszcze trochę i będzie do roboty". Unikać jak ognia.

Niestety miałam kontakt z tą Panią,kiedy trafiłam do szpitala przy poronieniu.Brak szacunku w stosunku do pacjentek ale też do położnych.Wrzeszczy na wszystkich i wprowadza nerwowa atmosferę.Zupełnie nie nadaje się do pracy z ludźmi, zero empatii, wręcz chamstwo.Przy badaniu użyła sformułowania..."jeszcze trochę i będzie do roboty". Unikać jak ognia.

w końcu wybrałam się na kontrolą cytologię ...wymaz pobrano zbyt płytko tak,że wynik nie jest do końca oczywisty ( dopuszczono warunkowo z powodu braku komórek z szyjki macicy). Pomijam podejście lekarza, bo oczekuję przede wszystkim profesjonalizmu ...ale tu zabrakło i atmosfery, i fachowości...odradzam

w końcu wybrałam się na kontrolą cytologię ...wymaz pobrano zbyt płytko tak,że wynik nie jest do końca oczywisty ( dopuszczono warunkowo z powodu braku komórek z szyjki macicy). Pomijam podejście lekarza, bo oczekuję przede wszystkim profesjonalizmu ...ale tu zabrakło i atmosfery, i fachowości...odradzam

Absolutnie odradzam tą kobite. Ona nadaje sie do rzezni do łupania miesa siekierą a nie jako lekarz. Ochydne babsko!

Absolutnie odradzam tą kobite. Ona nadaje sie do rzezni do łupania miesa siekierą a nie jako lekarz. Ochydne babsko!