lek. med. Andrzej Baran

Pod żadnym pozorem nie polecam usług Szpitala i P. doktora. Oświadczam że od chwili wejścia na oddział aż do wyjścia nie czułam że jestem pod opieką szpitala. Zapomniano mi dać obiadu, oczywiście kolacja wykluczona bo operacja przepukliny była następnego dnia po 16. Znieczulenie w kręgosłup zrobił mi konował Ukraiński (koszmar) jeszcze takie bólu nie miałam. Niestety operacja do poprawki po 4 m-cach. Zaznaczam że za operację zapłaciłam 5500pln. Pan doktor nie był w stanie mi pomóc żeby wykonać operację powtórnie odsyłał do innego szpitala. Nigdy więcej.

Pod żadnym pozorem nie polecam usług Szpitala i P. doktora. Oświadczam że od chwili wejścia na oddział aż do wyjścia nie czułam że jestem pod opieką szpitala. Zapomniano mi dać obiadu, oczywiście kolacja wykluczona bo operacja przepukliny była następnego dnia po 16. Znieczulenie w kręgosłup zrobił mi konował Ukraiński (koszmar) jeszcze takie bólu nie miałam. Niestety operacja do poprawki po 4 m-cach. Zaznaczam że za operację zapłaciłam 5500pln. Pan doktor nie był w stanie mi pomóc żeby wykonać operację powtórnie odsyłał do innego szpitala. Nigdy więcej.

Wydłużył mi znacznie leczenie i połamał paznokieć, tragedia odradzam. Omijać szerokim łukiem. Zero uprzejmości, ból straszny nawet ze znieczuleniem. Niebo a ziemia jeśli chodzi o następnego lekarza do którego trafiłem

Wydłużył mi znacznie leczenie i połamał paznokieć, tragedia odradzam. Omijać szerokim łukiem. Zero uprzejmości, ból straszny nawet ze znieczuleniem. Niebo a ziemia jeśli chodzi o następnego lekarza do którego trafiłem

Tragedia!!! Na wejściu wzdycha ze kolejnego pacjenta musi przyjąć. Nigdy więcej do tego Pana nie pójdę! Zrywa opatrunek po wyrwanym paznokciu bez żadnego znieczulenia , wysługuje się pielęgniarkami! Każe się kłaść na brudnym leżaku zaplamionym krwią po poprzednim pacjencie. Żadnych leków nie przepisze ! Widać ze to jest człowiek który nienawidzi swojej pracy....

Tragedia!!! Na wejściu wzdycha ze kolejnego pacjenta musi przyjąć. Nigdy więcej do tego Pana nie pójdę! Zrywa opatrunek po wyrwanym paznokciu bez żadnego znieczulenia , wysługuje się pielęgniarkami! Każe się kłaść na brudnym leżaku zaplamionym krwią po poprzednim pacjencie. Żadnych leków nie przepisze ! Widać ze to jest człowiek który nienawidzi swojej pracy....

Lekarz ,który nie udziela żadnej pomocy .Nawet jako weterynarz się by nie nadawał .Okropny odsyła ludzi do innych lekarzy !!!!!!!!!!!!!!!! Nikomu nie polecam

Lekarz ,który nie udziela żadnej pomocy .Nawet jako weterynarz się by nie nadawał .Okropny odsyła ludzi do innych lekarzy !!!!!!!!!!!!!!!!

Nikomu nie polecam