dr n. med. Andrzej Kozok

Nie polecam pan doktor to patrzy tylko jak oszukać ludzi miałam operacie plastyczną nosa u niego nos gorszy niż przed operacją było to kilka lat temu skasował mnie 18 tysięcy jak poszłam i powiedziałam doktorowi że nos jest krzywy to mi kazał przypudrować

Nie polecam pan doktor to patrzy tylko jak oszukać ludzi miałam operacie plastyczną nosa u niego nos gorszy niż przed operacją było to kilka lat temu skasował mnie 18 tysięcy jak poszłam i powiedziałam doktorowi że nos jest krzywy to mi kazał przypudrować

Udałem się do doktora z problemami przegrody nosowej. Po kilku wizytach poddałem się operacji w Szpitalu Bonifratrów w Krakowie , oczywiście odpłatnie za kwotę 10000,00 złotych. Po zagojeniu się ran, po kilku tygodniach okazało się, że nie ma żadnej poprawy. Wykonałem prywatnie w szpitalu wojskowym badanie rezonansem magnetycznym, które zostało nagrane na płytę CD wraz z opisem lekarza. Z opisu jasno wynikało , krótko mówiąc jest źle , zwężenie utrudniające oddychanie Pojechałem na wizytę i co to było dla mnie zaskoczeniem, pan doktor oglądając mój nos, nie mógł się nachwalić ...

Udałem się do doktora z problemami przegrody nosowej.

Po kilku wizytach poddałem się operacji w Szpitalu Bonifratrów w Krakowie , oczywiście odpłatnie za kwotę 10000,00 złotych.

Po zagojeniu się ran, po kilku tygodniach okazało się, że nie ma żadnej poprawy.

Wykonałem prywatnie w szpitalu wojskowym badanie rezonansem magnetycznym, które zostało nagrane na płytę CD wraz z opisem lekarza. Z opisu jasno wynikało , krótko mówiąc jest źle , zwężenie utrudniające oddychanie

Pojechałem na wizytę i co to było dla mnie zaskoczeniem, pan doktor oglądając mój nos, nie mógł się nachwalić przed samym sobą jak dobrze zrobił , jaka duża przepustowość powietrza, pierwsza klasa. W tym momencie dałem lekarzowi płytę wraz z opinią. Po zobaczeniu i przeczytaniu stwierdził, że on się z tą opinią nie zgadza.

Powiedziałem doktorowi, że jest tragedia i nie ma żadnej zupełnie żadnej poprawy nadal przez nos nie oddycham.

Wystąpiłem o zwrot pieniędzy odpowiedź brzmiała krótko . Odmowa.

Każdy z nas chciałby pracować zarabiać pieniądze i nie ponosić żadnej odpowiedzialności za swoją pracę



Zdecydowanie nie polecam.





Pacjent

Do pana doktora Kozoka trafiłam po długotrwałym, ale nieskutecznym leczeniu w przychodni publicznej.Owszem, leczenie kosztowało, ale warto było poświęcić swoje pieniądze.Dziś jestem zdrowa i bardzo zadowolona z usług pana doktora.Poza fachowym podejściem do pacjenta pan doktor ujął mnie otwartością,życzliwością i poczuciem humoru. Przebywając w Szpitalu Wojskowym odniosłam wrażenie,że wszystkich pacjentów traktuje z szacunkiem i wyrozumiałością.Polecam go z pełną odpowiedzialnością.

Do pana doktora Kozoka trafiłam po długotrwałym, ale nieskutecznym leczeniu w przychodni publicznej.Owszem, leczenie kosztowało, ale warto było poświęcić swoje pieniądze.Dziś jestem zdrowa i bardzo zadowolona z usług pana doktora.Poza fachowym podejściem do pacjenta pan doktor ujął mnie otwartością,życzliwością i poczuciem humoru. Przebywając w Szpitalu Wojskowym odniosłam wrażenie,że wszystkich pacjentów traktuje z szacunkiem i wyrozumiałością.Polecam go z pełną odpowiedzialnością.

Lekarz może i dobry ale jego podejście do pacjenta w każdym innym kraju poza Polską by go zdyskwalifikowało.Zostałem skierowany na operacje zatok /FESS/ do Szpitala Wojskowego na Wrocławskiej. Operacji niestety nie wykonano bo miałem za wysokie ciśnienie. Co prawda poproszony o konsultacje kardiolog stwierdził, że nie widzi żadnych przeszkód do operacji i wystarczy podać odpowiednie leki które zapisał ale dr Kozok oświadczył ,że " oni nie mają czasu na ich podawanie" i abym się zgłosił po uregulowaniu ciśnienia przy czym dodał ,że to powinno być 140/80 " bo to jest ...

Lekarz może i dobry ale jego podejście do pacjenta w każdym innym kraju poza Polską by go zdyskwalifikowało.Zostałem skierowany na operacje zatok /FESS/ do Szpitala Wojskowego na Wrocławskiej. Operacji niestety nie wykonano bo miałem za wysokie ciśnienie. Co prawda poproszony o konsultacje kardiolog stwierdził, że nie widzi żadnych przeszkód do operacji i wystarczy podać odpowiednie leki które zapisał ale dr Kozok oświadczył ,że " oni nie mają czasu na ich podawanie" i abym się zgłosił po uregulowaniu ciśnienia przy czym dodał ,że to powinno być 140/80 " bo to jest prawidłowe ciśnienie" na moją uwagę ,że takiego to ja w moim wieku i w sytuacji stresowej nie nie mogę mieć nie zareagował.Operacje wykonałem w prywatnej klinice / nie u dr Kozoka /za 8 tyś. Dodam jeszcze ,że dr Kozok zachowywał się wobec mnie delikatnie mówiąc nie poważnie, rozmawiał ze mną na korytarzu niejako w przelocie, udzielał odpowiedzi typu " no to ja się zastanowię", "niech Pan czeka w swojej sali" albo "może Pan jeść". Reasumując zdecydowanie odradzam i jeśli tylko to możliwe radze wybrać inny Szpital i innego ordynatora.A rozwiązaniem tego problemu może być tylko reforma służby zdrowia , która zakończy tego typu sytuacje.

Na początek chcę wszystkich ostrzec przed tym człowiekiem. Potrafi patrzeć tylko na grubość swojego portfela, a nie na prawdziwe problemy pacjentów. Po wizycie u laryngologa dostałam zalecenie, aby skonsultować się z foniatrą. Oczywistą rzeczą jest, że swoje poszukiwania oparłam na wyszukiwarce internetowej, co zaowocowało wizytą u p. Kozoka. Jak się później dowiedziałam, ten człowiek wcale nie jest foniatrą. Przyszłam do niego jedynie z problemem ze strunami głosowymi. Poinformował mnie, że z moimi strunami jest wszystko w porządku, po czym rozpoczął poszukiwania. Z jego gabinetu wyszłam z chorymi zatokami, bakterią w ...

Na początek chcę wszystkich ostrzec przed tym człowiekiem. Potrafi patrzeć tylko na grubość swojego portfela, a nie na prawdziwe problemy pacjentów.
Po wizycie u laryngologa dostałam zalecenie, aby skonsultować się z foniatrą. Oczywistą rzeczą jest, że swoje poszukiwania oparłam na wyszukiwarce internetowej, co zaowocowało wizytą u p. Kozoka. Jak się później dowiedziałam, ten człowiek wcale nie jest foniatrą. Przyszłam do niego jedynie z problemem ze strunami głosowymi. Poinformował mnie, że z moimi strunami jest wszystko w porządku, po czym rozpoczął poszukiwania. Z jego gabinetu wyszłam z chorymi zatokami, bakterią w gardle, zatkanymi przewodami słuchowymi (mimo, że nie zgłaszałam żadnych problemów ze słuchem) i świadomością, że w najbliższym czasie czeka mnie operacja wycięcia migdałków. Co prawda dostałam skierowanie na wymazy (oczywiście w prywatnym gabinecie wskazanym przez tego człowieka), podczas wizyty również przeprowadzał mi różnego rodzaju badania, które tylko potwierdziły "domysły" "doktora". Dostałam lekarstwa na wszystkie moje "dolegliwości". Szczęśliwa, że to rozwiąże moje wszystkie problemy zdrowotne udałam się do apteki, gdzie zostawiłam naprawdę sporą ilość pieniędzy. Ale w końcu na zdrowiu nie ma co oszczędzać...
W sumie byłam na 3 wizytach u tego człowieka. Byłam wypłukana z pieniędzy, ale wciąż z wiarą, że to mi pomoże. Dopiero koleżanka otworzyła mi oczy, gdyż stwierdziła, że to niemożliwe, iż mam wszystkie możliwe problemy laryngologiczne. Dla pewności wypożyczyłam badania z gabinetu pana Kozoka i udałam się do innego laryngologa. Jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że wszystkie moje "choroby" okazały się fikcyjne i wymyślone przez pana Kozoka. Zdjęcie na podstawie którego rzekomo miałam zatkane zatoki według tego lekarza potwierdzało, że nie ma żadnego problemu. Po przeprowadzonych gruntownych badaniach okazało się, że również nie posiadam trzeciego migdału, a pozostałych 2 także nie trzeba usuwać. Po opisaniu badania na drożność trąbek słuchowych przeprowadzonego przez p. Kozoka, pani dr stwierdziła, że na podstawie tego badania nie da się stwierdzić żadnych nieprawidłowości. Po wykonaniu prawidłowego badania okazało się, że jest wszystko w porządku. Co najlepsze uzyskany wynik badania przeprowadzonego przez p. Kozoka świadczył o niesprawnym urządzeniu bądź nieumiejętności posługiwania się nim. Pani doktor stwierdziła również, że wykryta przez p. Kozoka bakteria jest bakterią, która w niczym nie przeszkadza i może bytować w organizmie. Nie trzeba jej leczyć (a p. Kozok chciał ją leczyć antybiotykami i zastrzykami).

Straciłam mnóstwo pieniędzy i nerwów. Mam nadzieję, że chociaż inni nie popełnią tego błędu i bogatsi o moje doświadczenie zastanowią się 2 razy, zanim zdecydują się na wizytę u tego Pana. Dla mnie tacy ludzie nie mogą być nazywani lekarzami.

Zdecydowanie nie polecam, leczy na Wrocławskiej w Szpitalu wojskowym gdzie jak sam powiedział 'nie ma czasu na zajmowanie się pacjentem" za to w gabinecie prywatnym owszem ma czas za 120 PLN i to niczego nie gwarantuje. Jeśli ma się wybór polecam inny szpital a jeśli pieniądze są inni zdecydowanie lepsi medycy.

Zdecydowanie nie polecam, leczy na Wrocławskiej w Szpitalu wojskowym gdzie jak sam powiedział 'nie ma czasu na zajmowanie się pacjentem" za to w gabinecie prywatnym owszem ma czas za 120 PLN i to niczego nie gwarantuje. Jeśli ma się wybór polecam inny szpital a jeśli pieniądze są inni zdecydowanie lepsi medycy.

Zdecydowanie nie polecam , jak sam powiedział w szpitalu to on " nie ma czasu zajmować się pacjentem ".

Zdecydowanie nie polecam , jak sam powiedział w szpitalu to on " nie ma czasu zajmować się pacjentem ".

Moim zdaniem najgorszy lekarz u jakiego byłem. Wymyśla coraz to bardziej różne badania za które oczywiście przy każdej wizycie liczy sobie dodatkową kasę. Moim zdaniem były to badania w ogóle nie potrzebne, w celu wyciągnięcia ode mnie kasy. Jednym słowem aby leczyć się u tego człowiek trzeba zarabiać dużo. Myślę że moja opinia jest miaro dajna ponieważ jestem już 16 lat po operacji ucha i byłem już u naprawdę wielu lekarzy.

Moim zdaniem najgorszy lekarz u jakiego byłem. Wymyśla coraz to bardziej różne badania za które oczywiście przy każdej wizycie liczy sobie dodatkową kasę. Moim zdaniem były to badania w ogóle nie potrzebne, w celu wyciągnięcia ode mnie kasy. Jednym słowem aby leczyć się u tego człowiek trzeba zarabiać dużo. Myślę że moja opinia jest miaro dajna ponieważ jestem już 16 lat po operacji ucha i byłem już u naprawdę wielu lekarzy.

Jestem pełen podziwu dla umiejętności i podejścia do pacjenta. W styczniu 2011 roku miałem zabieg usunięcia polipów. Po tym zabiegu odżyłem na na nowo mimo moich 69 lat. Ani ja ani pacjenci przebywający ze mną na oddziale nie spotkali się z wyłudzeniem lub żądaniem pieniędzy. Ogólnie świetny specjalista polecam go bardzo. Lekarze z innych szpitali mogli by brać z niego przykład. On jak i kierowany przez niego oddział zasługuję na najwyższe uznanie.

Jestem pełen podziwu dla umiejętności i podejścia do pacjenta. W styczniu 2011 roku miałem zabieg usunięcia polipów. Po tym zabiegu odżyłem na na nowo mimo moich 69 lat. Ani ja ani pacjenci przebywający ze mną na oddziale nie spotkali się z wyłudzeniem lub żądaniem pieniędzy. Ogólnie świetny specjalista polecam go bardzo. Lekarze z innych szpitali mogli by brać z niego przykład. On jak i kierowany przez niego oddział zasługuję na najwyższe uznanie.

Niezły ale troche szybko wszystko się odbywa u niego w gabinecie tak że ma się poczucie nie do końca dopieszczonego. Zaleczył mi zatoki na pewien okres. Namawiał na operację wycięcia torbieli - chyba w to wejdę bo to faktycznie jedyna metoda pozbycia się tego. Ogólnie mogę polecić (byłem u 2 laryngologów wcześniej i nic nie poradzili zaleczali na 3 tygodnie - u niego na 6 miesięcy miałem spokój z zatokami)

Niezły ale troche szybko wszystko się odbywa u niego w gabinecie tak że ma się poczucie nie do końca dopieszczonego. Zaleczył mi zatoki na pewien okres. Namawiał na operację wycięcia torbieli - chyba w to wejdę bo to faktycznie jedyna metoda pozbycia się tego. Ogólnie mogę polecić (byłem u 2 laryngologów wcześniej i nic nie poradzili zaleczali na 3 tygodnie - u niego na 6 miesięcy miałem spokój z zatokami)