lekarz Elżbieta Kraśnikow

Gorąco polecam Panią Doktor!!! Bardzo dobry specjalista, miła, szybko łapie dobry kontakt z małymi pacjętami, kompetentna z ogromnym doświadczeniem oby więcej takich lekarz. Pomogła mojemu dziecku. Dziękuje Pani Doktor tata Szymka

Gorąco polecam Panią Doktor!!! Bardzo dobry specjalista, miła, szybko łapie dobry kontakt z małymi pacjętami, kompetentna z ogromnym doświadczeniem oby więcej takich lekarz. Pomogła mojemu dziecku. Dziękuje Pani Doktor

tata Szymka

Wspaniały specjalista najlepszy lekarz jakiego znam Adaś znowu może być normalnym dzieckiem chodzić do przedszkola i bawić sie z innymi dziećmi. Serdecznie polecam. Dziękuje Pani Doktor za serce wkładane w prace i za to że nam Pani pomogła. Anna P.

Wspaniały specjalista najlepszy lekarz jakiego znam Adaś znowu może być normalnym dzieckiem chodzić do przedszkola i bawić sie z innymi dziećmi. Serdecznie polecam. Dziękuje Pani Doktor za serce wkładane w prace i za to że nam Pani pomogła.

Anna P.

Nie byłam zadowolona z wizyty. DZIECKO NADAL CHORUJE, taki lekarz powinien pójść już na EMERYTURĘ!!!!

Nie byłam zadowolona z wizyty. DZIECKO NADAL CHORUJE, taki lekarz powinien pójść już na EMERYTURĘ!!!!

Witam ja byłam z moją 8miesięczną córeczką u tej doktor i raczej nie polecam wizyta w poradni przy szpitalu w Zdrojach zachowanie tej kobiety skandaliczne nie potrafi w normalny sposób rozmawiać tylko krzyczy , to ona jest dla nas pacjentów dużych czy mały a nie my dla niej ! Chyba że prywatnie jak ktoś zapłaci za wizytę to jest inaczej ale ja już nie pójdę do tego lekarza.

Witam ja byłam z moją 8miesięczną córeczką u tej doktor i raczej nie polecam wizyta w poradni przy szpitalu w Zdrojach zachowanie tej kobiety skandaliczne nie potrafi w normalny sposób rozmawiać tylko krzyczy , to ona jest dla nas pacjentów dużych czy mały a nie my dla niej ! Chyba że prywatnie jak ktoś zapłaci za wizytę to jest inaczej ale ja już nie pójdę do tego lekarza.

Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o Pani doktor Kraśnikow. Przede wszystkim lekarz nie jest od tego, aby rozpływać się w uprzejmościach.Leczę córkę od 5 lat. Moje dziecko przeszło bardzo wiele, i lekarze (ani pediatra,ani ortopeda, ani inni neurolodzy) nie potrafili dziecka zdiagnozować. Moja córka przeszła sepse, w ciągu 5 lat życia 20 hospitalizacji z czego 5 na OIOMIE.Dzięki postawie Pani doktor dziecko uniknęło niepotrzebnych stresów, a teraz mamy kompletną diagnozę i włączone leczenie. Jak czytam te negatywy, to nie rozumiem ludzi, lekarz to człowiek i jeśli mają Państwo jakieś ...

Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami o Pani doktor Kraśnikow. Przede wszystkim lekarz nie jest od tego, aby rozpływać się w uprzejmościach.Leczę córkę od 5 lat. Moje dziecko przeszło bardzo wiele, i lekarze (ani pediatra,ani ortopeda, ani inni neurolodzy) nie potrafili dziecka zdiagnozować. Moja córka przeszła sepse, w ciągu 5 lat życia 20 hospitalizacji z czego 5 na OIOMIE.Dzięki postawie Pani doktor dziecko uniknęło niepotrzebnych stresów, a teraz mamy kompletną diagnozę i włączone leczenie. Jak czytam te negatywy, to nie rozumiem ludzi, lekarz to człowiek i jeśli mają Państwo jakieś uwagi, to takie rzeczy mówi się wprost osobie zainteresowanej, a nie rzuca się cień publicznie. I w dodatku nie potraficie się przedstawić, bo przecież anonimowo to każdy może nawrzucać. Pani Kraśnikow jest osobą konkretną, rzetelną i doświadczoną. Polecam. Marta Grzegocka

Bardzo miła i kompetentna pani doktor. Byłam na wizycie z corka i jestem zachwycona. Pani doktor poswoecila nam ponad godzine i cierpliwie tlumaczyla i pokazywala wszystko. Z czystym sumieniem polecam. Mi bardzo pomogla.

Bardzo miła i kompetentna pani doktor. Byłam na wizycie z corka i jestem zachwycona. Pani doktor poswoecila nam ponad godzine i cierpliwie tlumaczyla i pokazywala wszystko. Z czystym sumieniem polecam. Mi bardzo pomogla.

Moje dziecko trafiło do szpitala na obserwację (podejrzenie padaczki, jednakże okazało się, że jest zdrowe). Zero zainteresowania pacjentem, traktowała nas jak intruzów, nie chciała rozmawiać, a dziecko uznała za symulanta. Tragiczne podejście. Nie powinna pracować z dziećmi, które będąc w szpitalu wymagają zrozumienia i ciepła, a ich rodzice choć krzty wyrozumiałości i empatii.

Moje dziecko trafiło do szpitala na obserwację (podejrzenie padaczki, jednakże okazało się, że jest zdrowe). Zero zainteresowania pacjentem, traktowała nas jak intruzów, nie chciała rozmawiać, a dziecko uznała za symulanta. Tragiczne podejście. Nie powinna pracować z dziećmi, które będąc w szpitalu wymagają zrozumienia i ciepła, a ich rodzice choć krzty wyrozumiałości i empatii.

Nie polecam pani doktor wszystko robi z wielką łaska jest nie uprzejma o nic nie można się jej zapytać unika konkretnych odpowiedzi na konkretne pytanie odpowiada "może tak a może nie".

Nie polecam pani doktor wszystko robi z wielką łaska jest nie uprzejma o nic nie można się jej zapytać unika konkretnych odpowiedzi na konkretne pytanie odpowiada "może tak a może nie".

Przpadkowo trafiłam pod opiekę pani doktor ponieważ wtedy pełniła dyżur w szpitalu. Jestem jej pacjentką już od 3 lat. Juz po pół roku miałam dopasowane leki na padaczkę. Od tej pory nie mam napadów jestem szczęśliwa. Jest to lekarz kompetentny i ambitny za wszelką cenę stara się pomóc pacjentowi. Bez wątpienia polecę ją każdemu choremu na padaczkę.

Przpadkowo trafiłam pod opiekę pani doktor ponieważ wtedy pełniła dyżur w szpitalu. Jestem jej pacjentką już od 3 lat. Juz po pół roku miałam dopasowane leki na padaczkę. Od tej pory nie mam napadów jestem szczęśliwa. Jest to lekarz kompetentny i ambitny za wszelką cenę stara się pomóc pacjentowi. Bez wątpienia polecę ją każdemu choremu na padaczkę.

Byłam z synkiem w ciężkim stanem pod opieką lekarską pani doktor. Nie spotkałam się nigdy z takim brakiem empatii ani zrozumienia dla zdenerwowania matki chorego dziecka. Pani doktor nie chciała udzielać informacji na temat choroby dziecka, przez dwa dni będąc lekarzem prowadzącym, nie pojawiła się w pokoju mojego synka twierdząc, że "nie ma czasu". Stwierdziła że zbytnio interesuje się stanem zdrowia mojego chłopczyka, nie pozwalała zadawać mi pytań ripostując że mam się pogodzić z chorobą dziecka. Jak lekarz na takim stanowisku może sobie pozwolić na takie chamstwo?!Szczerze odradzam jakiekolwiek kontakty ...

Byłam z synkiem w ciężkim stanem pod opieką lekarską pani doktor. Nie spotkałam się nigdy z takim brakiem empatii ani zrozumienia dla zdenerwowania matki chorego dziecka. Pani doktor nie chciała udzielać informacji na temat choroby dziecka, przez dwa dni będąc lekarzem prowadzącym, nie pojawiła się w pokoju mojego synka twierdząc, że "nie ma czasu". Stwierdziła że zbytnio interesuje się stanem zdrowia mojego chłopczyka, nie pozwalała zadawać mi pytań ripostując że mam się pogodzić z chorobą dziecka. Jak lekarz na takim stanowisku może sobie pozwolić na takie chamstwo?!Szczerze odradzam jakiekolwiek kontakty z tym "lekarzem"