lekarz Gabriela Kasztelewicz

Pani doktor nieuprzejma, arogancka, zero empatii do osoby w zaawansowanej ciąży, wręcz rzuciła mi wynikami na skraj biurka, tylko dlatego ze na korytarzu śmiałam zapytać kiedy ja zostanę przyjęta, ponieważ w między czasie przyszło kilku pacjentów których zdawało by się pani doktor zamierza przyjąć przede mna mimo ze byłam umówiona na dana godzinę, powiedziała ze wyniki dobre i cisza, kiedy spytałam co dalej powiedziała ze mam sobie sama w laboratorium kontrolować wyniki, na które tak naprawdę potrzebuje skierowanie z poradni, ponieważ prywatnie kosztują krocie, wizyta trwała dosłownie 3 minuty, a ...

Pani doktor nieuprzejma, arogancka, zero empatii do osoby w zaawansowanej ciąży, wręcz rzuciła mi wynikami na skraj biurka, tylko dlatego ze na korytarzu śmiałam zapytać kiedy ja zostanę przyjęta, ponieważ w między czasie przyszło kilku pacjentów których zdawało by się pani doktor zamierza przyjąć przede mna mimo ze byłam umówiona na dana godzinę, powiedziała ze wyniki dobre i cisza, kiedy spytałam co dalej powiedziała ze mam sobie sama w laboratorium kontrolować wyniki, na które tak naprawdę potrzebuje skierowanie z poradni, ponieważ prywatnie kosztują krocie, wizyta trwała dosłownie 3 minuty, a Pani doktor siedziała obrażona za biurkiem.

Dostałam skierowanie do poradni w której przyjmuje ta "NIBY ' pani doktor, nie dość, że czekałam na wizytę 9 miesięcy to samo spotkanie z ową osobą to kompletna porażka. Wizyta niby w gabinecie, a wyglądała jak tele porada . Spojrzała w wyniki, poinformowała mnie ,że nie może mnie przyjąć na oddział (tego nie oczekiwałam) usg też mi nie może zrobić, bo się czeka po czym wyszła na chwilę z gabinetu, a wróciwszy wręczyła mi numer tel do gabinetu prywatnego lekarza, który też pracuje w tym szpitalu u którego miałam wykonać ...

Dostałam skierowanie do poradni w której przyjmuje ta "NIBY ' pani doktor, nie dość, że czekałam na wizytę 9 miesięcy to samo spotkanie z ową osobą to kompletna porażka. Wizyta niby w gabinecie, a wyglądała jak tele porada . Spojrzała w wyniki, poinformowała mnie ,że nie może mnie przyjąć na oddział (tego nie oczekiwałam) usg też mi nie może zrobić, bo się czeka po czym wyszła na chwilę z gabinetu, a wróciwszy wręczyła mi numer tel do gabinetu prywatnego lekarza, który też pracuje w tym szpitalu u którego miałam wykonać usg ( prywatnie) po czym wręczyła mi swoją wizytówkę i powiedziała, że jak wykonam usg i zrobię badania krwi, które mi zleciła to mam się do niej zgłosić prywatnie, bo jej słowa cytuje: CHYBA NIE CHCE PANI CZEKAĆ KOLEJNYCH 9 MIESIĘCY. Po tych słowach już była u mnie spalona. Co za bezduszny lekarz jak w ogóle może ona być dopuszczona do pray i to z dziećmi. W życiu bym nie dopuściła mojego dziecka do takiego lekarza. Byłam zmuszona poszukać sobie kogoś innego do leczenia mojego schorzenia i powiem tak okazało się, że wcale nie tak żle jak to wyglądało po pierwszym usg. Tomografia wykazała , drobne torbielki na wątrobie do obserwacji. Podsumowując Pani doktor nie jest z powołania lekarzem , nie zależy jej na dobru pacjenta tylko ile będzie miała w kieszeni.

zapowiadało się ze to będzie porażka. Czekałam z 1,5 rocznym dzieckiem na siedzącą w pokoju socjalnym panią dr ponad 30 min, potem kazała nam jeszcze czekać + była bardzo niemiła, okazywała brak szacunku do pacjentów. Zaciskałam zęby żeby nie skomentować jej zachowania tylko ze względu na dobro dziecka. Podczas wizyty jednak z minuty na minutę było lepiej - dokładnie zbadała synka i starała się być dla niego miła, zapisała wszystkie badania - wytłumaczyła dokładnie co może być przyczyną jego problemów. Podejrzewam jednak dlaczego starała się być miła od razu zasugerowała ...

zapowiadało się ze to będzie porażka. Czekałam z 1,5 rocznym dzieckiem na siedzącą w pokoju socjalnym panią dr ponad 30 min, potem kazała nam jeszcze czekać + była bardzo niemiła, okazywała brak szacunku do pacjentów. Zaciskałam zęby żeby nie skomentować jej zachowania tylko ze względu na dobro dziecka. Podczas wizyty jednak z minuty na minutę było lepiej - dokładnie zbadała synka i starała się być dla niego miła, zapisała wszystkie badania - wytłumaczyła dokładnie co może być przyczyną jego problemów. Podejrzewam jednak dlaczego starała się być miła od razu zasugerowała wizytę prywatnie :) Duży niesmak pozostał pod względem kultury i szacunku do pacjentów, odnośnie kompetencji i zleconych wyników oceniam Panią dr dobrze.

Byłam z dzieckiem u tej pani tylko raz, było piątkowe popołudnie, kiedy zdecydowałam się iśc do przychodni, na drzwiach do dziecięcej przychodni widniała kartka, że w godzinach popołudniowych dzieci są przyjmowane w przychodni dla dorosłych na 2 piętrze. Przyjęła nas pani Kasztelewicz z fochem na twarzy i pretensjami po co przyszliśmy, że trzeba było rano do swojego pediatry...że ona nie wie co dzieciakowi jest, że nie ma dostępu do karty pacjenta, jakby to była moja wina...oburzające!! do dziecka podejście oschłe, rzucone byle jak - niech się rozbiera... zero uśmiechu, zero ...

Byłam z dzieckiem u tej pani tylko raz, było piątkowe popołudnie, kiedy zdecydowałam się iśc do przychodni, na drzwiach do dziecięcej przychodni widniała kartka, że w godzinach popołudniowych dzieci są przyjmowane w przychodni dla dorosłych na 2 piętrze. Przyjęła nas pani Kasztelewicz z fochem na twarzy i pretensjami po co przyszliśmy, że trzeba było rano do swojego pediatry...że ona nie wie co dzieciakowi jest, że nie ma dostępu do karty pacjenta, jakby to była moja wina...oburzające!! do dziecka podejście oschłe, rzucone byle jak - niech się rozbiera... zero uśmiechu, zero podejścia do dziecka, zero ludzkiego zachowania, nie słuchała kompletnie co do niej mówię ( a mówiłam wyłącznie o dolegliwościach dziecka ), rzeczywiście weterynarz ma lepsze podejście do swojego pacjenta niż owa pani do ludzi, moim zdaniem nie powinna wykonywac zawodu polegającego na kontakcie z ludźmi, nie nadaje się do tego, na szczęście więcej nie musiałam miec z nią kontaktu i nigdy więcej nie wybiorę się do niej z dzieckiem, nie polecam nikomu.

Kobieta obrażona na pacjentów,zero kultury osobistej,każda wizyta to jedynie odczytanie wyników,okropna baba,która nie powinna pracować wśród ludzi.Pani doktor!!!Warto byłoby czasem wejść na forum i poczytać te opinie,może nie jest za późno na refleksję nad sobą??

Kobieta obrażona na pacjentów,zero kultury osobistej,każda wizyta to jedynie odczytanie wyników,okropna baba,która nie powinna pracować wśród ludzi.Pani doktor!!!Warto byłoby czasem wejść na forum i poczytać te opinie,może nie jest za późno na refleksję nad sobą??

Kobieta jest bardzo niemiła, przy mojej wizycie nie zwróciła uwagi na rany które miałam a powinna bo miała stwierdzic czy cos mi dolega, po prostu to olała. Nie skupia się na tym co się do niej mówi. Po prostu jest zła na pacjentów za to, że leczą się w przychodni a nie prywatnie u niej. Żąda 100 zł za jedna wizytę w której nic nie stwierdza, i tak jest za każdym razem. Nie polecam nikomu tej pani, w najgorszej desperacji bym do niej nie poszła drugi raz !

Kobieta jest bardzo niemiła, przy mojej wizycie nie zwróciła uwagi na rany które miałam a powinna bo miała stwierdzic czy cos mi dolega, po prostu to olała. Nie skupia się na tym co się do niej mówi. Po prostu jest zła na pacjentów za to, że leczą się w przychodni a nie prywatnie u niej. Żąda 100 zł za jedna wizytę w której nic nie stwierdza, i tak jest za każdym razem. Nie polecam nikomu tej pani, w najgorszej desperacji bym do niej nie poszła drugi raz !

Pani doktor robi niezbyt dobre pierwsze wrażenie, ale jeśli chodzi o profesjonalne podejście do choroby, to nie można jej nic zarzucić. Po przeczytaniu opinii tutaj zastanawiałam się, czy jest sens w ogóle do niej iść, ale sens był. A to była wizyta na NFZ!

Pani doktor robi niezbyt dobre pierwsze wrażenie, ale jeśli chodzi o profesjonalne podejście do choroby, to nie można jej nic zarzucić. Po przeczytaniu opinii tutaj zastanawiałam się, czy jest sens w ogóle do niej iść, ale sens był. A to była wizyta na NFZ!

Kobieta minęła się z powołaniem!!! Weterynarz poświęcił mojemu psu więcej uwagi,troski i czasu.Zamiast pomocy usłyszałam od niej tylko stek kłamstw na temat mojej choroby, zostałam potraktowana jak trędowata i po kilku minutach wręcz wyproszona z gabinetu.Gdybym wcześniej nie poszukała informacji na temat mojej choroby to jej podłe i okrutne słowa załamały by mnie psychicznie.Ostrzegam przed tą kobietą, ja długo po tej wizycie dochodziłam do siebie.Szukajcie pomocy u innych lekarzy, bo każdy inny będzie lepszy.Jedyne co po tym wszystkim mogłam zrobić to złożyć na nią skargę do kierownika przychodni chorób zakaźnych ...

Kobieta minęła się z powołaniem!!! Weterynarz poświęcił mojemu psu więcej uwagi,troski i czasu.Zamiast pomocy usłyszałam od niej tylko stek kłamstw na temat mojej choroby, zostałam potraktowana jak trędowata i po kilku minutach wręcz wyproszona z gabinetu.Gdybym wcześniej nie poszukała informacji na temat mojej choroby to jej podłe i okrutne słowa załamały by mnie psychicznie.Ostrzegam przed tą kobietą, ja długo po tej wizycie dochodziłam do siebie.Szukajcie pomocy u innych lekarzy, bo każdy inny będzie lepszy.Jedyne co po tym wszystkim mogłam zrobić to złożyć na nią skargę do kierownika przychodni chorób zakaźnych i wszystkim podobnie potraktowanym radzę zrobić to samo, ponieważ ta kobieta nie powinna dalej wykonywać tego zawodu.

Kobieta beznadziejna, w 5 minut zbadała dziecko i zgarneła 100zł. NIE POLECAM!!!

Kobieta beznadziejna, w 5 minut zbadała dziecko i zgarneła 100zł. NIE POLECAM!!!

Zero wiadomości i zainteresowania pacjentem

Zero wiadomości i zainteresowania pacjentem