Grażyna Konkel

Neurolog dziecięcy

Liczba opinii: 16
Średnia ocen:1,9/5
Opinie:16
Zaufanie do kompetencji
1,8
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,9
Poświęcony czas
2,3
Kompleksowość podejścia
1,9
Uprzejmość
1,8
Godny polecenia
1,7
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
2,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
4,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
4,0

Pani Konkel Grażyna specjalista Neurolog, przyjmuje w Zukowie w zakładzie opieki Zdowotnej, ZAWSZE SIE Spóźnia do pracy, na wizytę czeka się do niej ok 3 miesięcy, czas dzisiejszego sponienia to około godz. Ludzie czekający na poczekalni opowiadają ze to normalne u tej pani. Czy ktoś zrobi pozadek w tej Opiece zdrowia?

Pani Konkel Grażyna specjalista Neurolog, przyjmuje w Zukowie w zakładzie opieki Zdowotnej, ZAWSZE SIE Spóźnia do pracy, na wizytę czeka się do niej ok 3 miesięcy, czas dzisiejszego sponienia to około godz. Ludzie czekający na poczekalni opowiadają ze to normalne u tej pani. Czy ktoś zrobi pozadek w tej Opiece zdrowia?

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Fantastyczna Pani doktór, spokojnie wszystko wytłumaczone, poświęcony czas, bardzo dobry wywiad, pytania dopasowane do wieku dziecka, pogłębiane, odpowiedzi porównywane do innych rzeczy, zjawisk, aby upewnić się czy dobrze zrozumiała dziecko. Gorąco polecam.

Fantastyczna Pani doktór, spokojnie wszystko wytłumaczone, poświęcony czas, bardzo dobry wywiad, pytania dopasowane do wieku dziecka, pogłębiane, odpowiedzi porównywane do innych rzeczy, zjawisk, aby upewnić się czy dobrze zrozumiała dziecko.
Gorąco polecam.

1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Byłam u pani dr z moim 4 miesięcznym synkiem. Od samego początku pani dr nie zajmowała się synkiem tylko tym że moja maseczka była za nisko na nosie, nieustanie zwracała mi uwagę że mam sobie ją podsunąć pod oczy... jak tylko zjechała lekko już słyszałam kolejna uwagę. Gdy w końcu zajela się dzieckiem zaczęła mówić że dziecko w jego wieku (4miesiące) powinno stawać przy przytrzymaniu stabilnie na nogach, obkręcać sie sprawnie. Dodatkowo powiedziała że on ma coś krzywą głowę. Nikt inny mi tego nie powiedział . Czułam się całą wizytę ...

Byłam u pani dr z moim 4 miesięcznym synkiem. Od samego początku pani dr nie zajmowała się synkiem tylko tym że moja maseczka była za nisko na nosie, nieustanie zwracała mi uwagę że mam sobie ją podsunąć pod oczy... jak tylko zjechała lekko już słyszałam kolejna uwagę. Gdy w końcu zajela się dzieckiem zaczęła mówić że dziecko w jego wieku (4miesiące) powinno stawać przy przytrzymaniu stabilnie na nogach, obkręcać sie sprawnie. Dodatkowo powiedziała że on ma coś krzywą głowę. Nikt inny mi tego nie powiedział . Czułam się całą wizytę tylko osądzana . Mam przyjść na wizytę kontrolna. Na pewno mnie już nie zobaczy.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Po wizycie u tej Pani moja nastoletnia córka się rozpłakała a nas rodziców obwinia za stan córki pomimo tego że córka była leczona w ośrodku wczesnej interwencji kilka od początku szkoły zawsze miała orzeczenia z poradni psychologicznej o kształceniu indywidualnym więc teraz w szkole średniej trzeba to kontynuować. Pani Konkel stwierdziła po dzisiejszej wizycie że nie wie po co ja przyszłam i o co chodzi że wszystko jest ok i jak dziecko słabo się uczy to powinno iść do szkoły zawodowej a nie do technikum i to my rodzice mamy ...

Po wizycie u tej Pani moja nastoletnia córka się rozpłakała a nas rodziców obwinia za stan córki pomimo tego że córka była leczona w ośrodku wczesnej interwencji kilka od początku szkoły zawsze miała orzeczenia z poradni psychologicznej o kształceniu indywidualnym więc teraz w szkole średniej trzeba to kontynuować. Pani Konkel stwierdziła po dzisiejszej wizycie że nie wie po co ja przyszłam i o co chodzi że wszystko jest ok i jak dziecko słabo się uczy to powinno iść do szkoły zawodowej a nie do technikum i to my rodzice mamy wybujałe ambicje nie sprawdziła historii choroby nie wysłuchała tylko obwiniała. Dodam że rozmowa przebiegała w obecności dziecka które siedziało i płakało. Po tym jak zostałam z Panią sam na sam w gabinecie to stwierdziła że córka powinna iść do psychiatry bo może ma depresje a ja jestem trudnym pacjentem. W życiu nie spotkałam się z takim traktowaniem takim lekceważeniem pacjenta i podejściem do dziecka. Dodam że to była wizyta prywatna.
Nie mam słów aby wyrazić to co dziś moje dziecko i mnie spotkało na tej wizycie.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Szanowni rodzice - omijajcie tą Panią szerokim łukiem. Specjalnie napisałam "tą Panią" a nie "tą Panią dr" bo ta Pani nie ma takiego tytułu naukowego. Wiele osób odruchowo nazywa lekarza "doktorem". Nie dziwię się, sama też tak robię, ale tylko w stosunku do lekarzy którzy swoich pacjentów (i ich rodziców) traktują profesjonalnie i z szacunkiem. Niestety, ta Pani na pieczątce ma skrót "lek.med." więc żaden z niej doktor. Swoim zachowaniem i podejściem do mojego syna (8-mio letnie dziecko z niepełnosprawnością intelektualną) oraz do mnie sprawiło, że jakoś ciężko mi przez ...

Szanowni rodzice - omijajcie tą Panią szerokim łukiem.
Specjalnie napisałam "tą Panią" a nie "tą Panią dr" bo ta Pani nie ma takiego tytułu naukowego.
Wiele osób odruchowo nazywa lekarza "doktorem". Nie dziwię się, sama też tak robię, ale tylko w stosunku do lekarzy którzy swoich pacjentów (i ich rodziców) traktują profesjonalnie i z szacunkiem.
Niestety, ta Pani na pieczątce ma skrót "lek.med." więc żaden z niej doktor.
Swoim zachowaniem i podejściem do mojego syna (8-mio letnie dziecko z niepełnosprawnością intelektualną) oraz do mnie sprawiło, że jakoś ciężko mi przez gardło przechodzi nawet słowo "lekarz" mówiąc o niej.

Od czasu, gdy zostaliśmy rodzicami i zaczęliśmy chodzić z dziećmi po lekarzach (nieważne czy pediatra czy inny specjalista) to zawsze byliśmy mile zaskoczeni podejściem lekarzy (także dyplomowanych doktorów) do dziecka oraz do nas, i bez względu na to z jakimi wiadomościami (dobrymi lub złymi) wychodziliśmy z gabinetu to zawsze dziecko było uśmiechnięte a my czuliśmy się dobrze poinformowani i z kompletem stosownych skierowań i zaświadczeń.
Niestety, nie tym razem.

Mój mąż, który nie mógł wejść ze mną do gabinetu i musiał zostać w poczekalni (koronawirus - zasada jeden pacjent jeden rodzic) słyszał pierwsze komendy tej Pani kierowane do dziecka (nie tam tylko tu..., nie dotykaj..., tu stój...) jeszcze zanim zamknęłam drzwi.

Nasz synek potrzebuje do szkoły (specjalnej) zaświadczenie o przeciwwskazaniu do zajęć z hipoterapii. Gdy o to poprosiłam, to ta Pani powiedziała mi że:"...nie płacą mi za wystawianie zaświadczeń". Gdy w końcu uprosiłam ją o podpisanie tego zaświadczenia (druk ze szkoły) to ona stwierdziła, że może wystawić tylko swoje zaświadczenie. Gdy nadal nalegałam o podpisanie zaświadczenia szkolnego (w obawie, że druk z przychodni nie będzie akceptowany w szkole) to ona wyzwała mnie od terrorystki !!!

Żałuję, że nie nagrywałam tej rozmowy.

Poza tym, ta Pani co chwilę uciszała mnie mówiąc:"...proszę już nic nie mówić..., ja wiem co ja mam robić..., już 30 lat pracuję w tym zawodzie..., ja się znam..., ja wiem..."

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nasz syn, który już raz miał odroczenie obowiązku szkolnego (a można odroczyć tylko jeden raz) powinien iść do pierwszej klasy. Testy "zerówkowicza" wykazały, że nasz syn nie da sobie rady w pierwszej klasie (mówiąc najprościej - nie zaliczył tego testu, miał wynik dużo poniżej wymaganego minimum) ale Pani neurolog powiedziała, że to zbyt szybko aby dziecko skazywać na szkołę specjalną... Powinien iść do pierwszej klasy w szkole zwykłej... Jestem załamana i zdruzgotana tym, że takie osoby niszczą dzieciństwo i przyszłość dzieci. Po wyjściu z gabinetu stwierdziłam, że muszę podzielić się ...

Nasz syn, który już raz miał odroczenie obowiązku szkolnego (a można odroczyć tylko jeden raz) powinien iść do pierwszej klasy. Testy "zerówkowicza" wykazały, że nasz syn nie da sobie rady w pierwszej klasie (mówiąc najprościej - nie zaliczył tego testu, miał wynik dużo poniżej wymaganego minimum) ale Pani neurolog powiedziała, że to zbyt szybko aby dziecko skazywać na szkołę specjalną... Powinien iść do pierwszej klasy w szkole zwykłej...

Jestem załamana i zdruzgotana tym, że takie osoby niszczą dzieciństwo i przyszłość dzieci.

Po wyjściu z gabinetu stwierdziłam, że muszę podzielić się z innymi internautami swoimi spostrzeżeniami z tej wizyty. Przy okazji znalazłam w internecie wiele negatywnych (bardzo negatywnych) wpisów, i teraz żałuję, że wcześniej tego nie czytałam...
Już 8 lat temu o tej Pani były złe opinie... i tak latami... aż do 2020r.

Podsumowując to wszystko napiszę jeszcze tylko to, że weterynarz zajmujący się moim psem wykazuje się olbrzymią miłością do swoich czworonożnych pacjentów, a ta Pani...
A ta Pani...
Szkoda gadać...!!! Szkoda czasu...!!! Szkoda nerwów...!!!

A i na koniec jeszcze te gwiazdki oceniające 6 elementów wizyty (opisałam je słowami bo skala 1-5 nijak się ma do moich odczuć)

Zaufanie do kompetencji - brak kompetencji
Poświęcony czas - 1... no może 2 z 5
Godny polecenia - NIE !!!
Tłumaczenie choroby i leczenia - Ta Pani nie radzi sobie z tą opcją
Kompleksowość podejścia - mniej niż zero
Uprzejmość - nie w tym przypadku

WięcejMniej
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Bardzo polecam. Pani doktor bardzo profesjonalna, miła, uprzejma i wyrozumiała. Dokładnie przebadała dziecko, zrobiła wywiad i nas uspokoiła. Szczerze polecam :)

Bardzo polecam. Pani doktor bardzo profesjonalna, miła, uprzejma i wyrozumiała. Dokładnie przebadała dziecko, zrobiła wywiad i nas uspokoiła. Szczerze polecam :)

2,3/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Jestem mieszkanką okolic Żukowa gdzie w przychodni przyjmuje pani doktor. Byłam u niej sześć lat temu z córką i w tym roku z synem. Nic się nie zmieniło. Pani jest znerwicowana i nie ma kompletnie podejścia do dzieci. Nie wiem dlaczego przychodnia nie szuka innego neurologa. Wydziera się na dzieci a następnie na rodziców, że się jej boją i nie chcą dać się zbadać. Wiadomo, że rodzic który do niej przychodzi jest zdenerwowany i wystraszony a jej zachowanie to tylko potęguje. ODRADZAM KATEGORYCZNIE!!!

Jestem mieszkanką okolic Żukowa gdzie w przychodni przyjmuje pani doktor. Byłam u niej sześć lat temu z córką i w tym roku z synem. Nic się nie zmieniło. Pani jest znerwicowana i nie ma kompletnie podejścia do dzieci. Nie wiem dlaczego przychodnia nie szuka innego neurologa. Wydziera się na dzieci a następnie na rodziców, że się jej boją i nie chcą dać się zbadać. Wiadomo, że rodzic który do niej przychodzi jest zdenerwowany i wystraszony a jej zachowanie to tylko potęguje. ODRADZAM KATEGORYCZNIE!!!

1,2/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Mimo umówionej konkretnej godziny - wizyta z dużym opóźnieniem. Dodatkowo w tarkcie oczekiwania pod drzwiami gabinetu, pani robila sobie dodatkowe przerwy. W nosie miała płaczących, od kilku godzin oczekujacych na wizytę małych pacjentow (wiadomo, kanapkę zjeść tzreba). Sama wizyta pośpieszna, nerwowa. Pani zachowywała się tak, jakbym specjalnie przyszła, aby zrobić jej przykrość. Nawet nie bylam w stanie się czegoś więcej dowiedzieć, bo pani nie słuchała i nie pozwolila zadać spokojnie pytań ("przecież inni czekają") Porażka.

Mimo umówionej konkretnej godziny - wizyta z dużym opóźnieniem. Dodatkowo w tarkcie oczekiwania pod drzwiami gabinetu, pani robila sobie dodatkowe przerwy. W nosie miała płaczących, od kilku godzin oczekujacych na wizytę małych pacjentow (wiadomo, kanapkę zjeść tzreba). Sama wizyta pośpieszna, nerwowa. Pani zachowywała się tak, jakbym specjalnie przyszła, aby zrobić jej przykrość. Nawet nie bylam w stanie się czegoś więcej dowiedzieć, bo pani nie słuchała i nie pozwolila zadać spokojnie pytań ("przecież inni czekają") Porażka.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Co za koszmarne babsko!!!! Ta kobieta chyba nie cierpi swojej pracy a swoich małych pacjentów traktuje jak zło konieczne. Nieuprzejma, niekontaktowa. Podniosła głos na moje płaczące i wystraszone dziecko. Sama przerwałam wizytę i wyszłam z gabinetu. Nie polecam nawet wrogom!!

Co za koszmarne babsko!!!! Ta kobieta chyba nie cierpi swojej pracy a swoich małych pacjentów traktuje jak zło konieczne. Nieuprzejma, niekontaktowa. Podniosła głos na moje płaczące i wystraszone dziecko. Sama przerwałam wizytę i wyszłam z gabinetu. Nie polecam nawet wrogom!!

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat