lekarz Halina Bartocha-Stachurska

Opryskliwa, niemiła, brak podejścia do pacjenta, niekompetentna w wykonywaniu swojego zawodu.

Opryskliwa, niemiła, brak podejścia do pacjenta, niekompetentna w wykonywaniu swojego zawodu.

Jestem bardzo zdziwiona tymi negatywnymi opiniami, ja mam zupełnie inne doświadczenia. Byłam na zabiegu laserowym 3 lata temu I tydzień temu oba zabiegi były wykonane bardzo profesjonalnie i szybko, Pani Bartocha Stachurska udzieliła mi rad jak mam pielęgnować skórę po zabiegach jestem bardzo zadowolona z rezultatów uzyskanych dzięki zabiegowi.

Jestem bardzo zdziwiona tymi negatywnymi opiniami, ja mam zupełnie inne doświadczenia. Byłam na zabiegu laserowym 3 lata temu I tydzień temu oba zabiegi były wykonane bardzo profesjonalnie i szybko, Pani Bartocha Stachurska udzieliła mi rad jak mam pielęgnować skórę po zabiegach jestem bardzo zadowolona z rezultatów uzyskanych dzięki zabiegowi.

naprawdę chciałam stamtąd iść, czułam się źle w obecności tej pani, pogardę od niej, czynnosc wykonana chyba w porządku, ale lekarka odstrasza

naprawdę chciałam stamtąd iść, czułam się źle w obecności tej pani, pogardę od niej, czynnosc wykonana chyba w porządku, ale lekarka odstrasza

Nigdy nie czułam się tak niezaopiekowana jak podczas wizyty u tej Pani. Nie miła, lekceważąca, miałam wrażenie, że w ogóle mnie nie słucha . Jestem cała w znamionach, które kontroluje co jakiś czas , ale Pani stwierdziła, że ona nie widzi u mnie żadnych znamion. Nieco wymusiłam zbadanie pojedynczych, Pani była bardzo obrażona , że musi to robić . Szkoda, że w takiej renomowanej klinice jak Invicta w Gdańsku pracuje „lekarz” , który najwidoczniej nie powinien nim być.

Nigdy nie czułam się tak niezaopiekowana jak podczas wizyty u tej Pani. Nie miła, lekceważąca, miałam wrażenie, że w ogóle mnie nie słucha . Jestem cała w znamionach, które kontroluje co jakiś czas , ale Pani stwierdziła, że ona nie widzi u mnie żadnych znamion. Nieco wymusiłam zbadanie pojedynczych, Pani była bardzo obrażona , że musi to robić . Szkoda, że w takiej renomowanej klinice jak Invicta w Gdańsku pracuje „lekarz” , który najwidoczniej nie powinien nim być.

Borykałam się z brodawką na palcu u stopy. Podolożka u której byłam 3 razy ścinała po jakimś czasie brodawka odrastała, w końcu podolożka powiedziała, że trzeba to usunąć laserem. Umówiłam się do Invikty do dr. Bartochy Stachurskiej. Dr stwierdziła, że nie laser a wymrażanie i to zrobiła. Minęły 3 miesiące nie ma śladu po brodawce. Jestem Pani Doktor wdzięczna.

Borykałam się z brodawką na palcu u stopy. Podolożka u której byłam 3 razy ścinała po jakimś czasie brodawka odrastała, w końcu podolożka powiedziała, że trzeba to usunąć laserem. Umówiłam się do Invikty do dr. Bartochy Stachurskiej. Dr stwierdziła, że nie laser a wymrażanie i to zrobiła. Minęły 3 miesiące nie ma śladu po brodawce. Jestem Pani Doktor wdzięczna.

Okropny lekarz. Ogólnie jeden z wielu polskich dermatologów którzy jadą listą leków i leczą na oko. Zmagam się z chorbami skóry od 15 lat. Nie raz przeszedłem przez piekło we własnej głowie przez to że nic mi nie pomagało. Nie zgadzam się na faszerowanie mojej osoby antybiotykami na oko!. Lekarz w konsultacji telefonicznej był wstanie mi wystawić antybiotyk, ale nie był wstanie doradzić diagnostyki pod kontem genetycznych uwarunkowań do chorób skóry. Gardzę takim podejściem. Nie powinniście mieć Państwo uprawnień do leczenia innych ludzi.

Okropny lekarz. Ogólnie jeden z wielu polskich dermatologów którzy jadą listą leków i leczą na oko. Zmagam się z chorbami skóry od 15 lat. Nie raz przeszedłem przez piekło we własnej głowie przez to że nic mi nie pomagało. Nie zgadzam się na faszerowanie mojej osoby antybiotykami na oko!. Lekarz w konsultacji telefonicznej był wstanie mi wystawić antybiotyk, ale nie był wstanie doradzić diagnostyki pod kontem genetycznych uwarunkowań do chorób skóry. Gardzę takim podejściem. Nie powinniście mieć Państwo uprawnień do leczenia innych ludzi.

Najgorsza dermatolog, z usług której kiedykolwiek skorzystałam. Zignorowała moje objawy, w ogóle mnie nie wysłuchała (gdy skarżyłam się na suchą skore twarzy, kazała kupić sobie BALSAM DO CIAŁA), a gdy dałam jej pisemnie znać po wizycie, że czuję się potraktowana nieprofesjonalnie, stwierdziła, że wypadanie włosów po porodzie to fizjologia. No cóż. Dobrze, że pani doktor nie leczy pacjentów z covid, bo też by stwierdziła, że choroba to fizjologia i zostawiłaby ich bez pomocy.

Najgorsza dermatolog, z usług której kiedykolwiek skorzystałam. Zignorowała moje objawy, w ogóle mnie nie wysłuchała (gdy skarżyłam się na suchą skore twarzy, kazała kupić sobie BALSAM DO CIAŁA), a gdy dałam jej pisemnie znać po wizycie, że czuję się potraktowana nieprofesjonalnie, stwierdziła, że wypadanie włosów po porodzie to fizjologia. No cóż. Dobrze, że pani doktor nie leczy pacjentów z covid, bo też by stwierdziła, że choroba to fizjologia i zostawiłaby ich bez pomocy.

Nigdy więcej wizyty u tej pani. Każdy problem bagatelizowała, np. rak skóry to nic takiego. Jeszcze nie zdarzyło mi się wystawić tak negatywnej opinii. Przykro.

Nigdy więcej wizyty u tej pani. Każdy problem bagatelizowała, np. rak skóry to nic takiego. Jeszcze nie zdarzyło mi się wystawić tak negatywnej opinii. Przykro.

Jeśli szanujesz swój czas i pieniądze to omijaj tą Panią szerokim łukiem. Specjalnie nie używam stwierdzenia "doktor" bo ona na nie nie zasługuje. Po 8 miesiącach i wydaniu łącznie ok 700 zł na maści, kremy, tabletki i trzymaniu się zalecanej diety, efektu nie ma. Myślałem że mój przypadek jest jakiś ciężki więc poszedłem do innej Pani doktor żeby zaczerpnąć innej opinii. Przepisała mi maść za 27 zł i po 2 dniach problem znikł. Więc jeśli kiedyś Pani Halina Bartocha-Stachurska to przeczyta to apeluje niech zmieni zawód bo w tym jest ...

Jeśli szanujesz swój czas i pieniądze to omijaj tą Panią szerokim łukiem. Specjalnie nie używam stwierdzenia "doktor" bo ona na nie nie zasługuje. Po 8 miesiącach i wydaniu łącznie ok 700 zł na maści, kremy, tabletki i trzymaniu się zalecanej diety, efektu nie ma. Myślałem że mój przypadek jest jakiś ciężki więc poszedłem do innej Pani doktor żeby zaczerpnąć innej opinii. Przepisała mi maść za 27 zł i po 2 dniach problem znikł. Więc jeśli kiedyś Pani Halina Bartocha-Stachurska to przeczyta to apeluje niech zmieni zawód bo w tym jest do niczego albo niech się wpierw dokształci.

Przykro mi, że wizyta w renomowanej klinice nie spełniła moich oczekiwań. Spodziewałam się najnowszej wiedzy i metod postępowania, zawiodłam się, ponieważ nie przeprowadzono wywiadu, tylko pobieżne badanie, a leczenie wymuszone moją prośbą. Nie mogę polecić…

Przykro mi, że wizyta w renomowanej klinice nie spełniła moich oczekiwań. Spodziewałam się najnowszej wiedzy i metod postępowania, zawiodłam się, ponieważ nie przeprowadzono wywiadu, tylko pobieżne badanie, a leczenie wymuszone moją prośbą.
Nie mogę polecić…