lekarz Halina Czajkowska-Poźniak

Pierwsza wizyta i mega pozytywne wrażenie, kompetencji, konkretnego podejścia do pacjenta bez "słodkości" bo nie o to chodzi. Cenię punktualność i poświęcony czas, możliwość zadawania pytań , wyjaśnienia. Pani doktor zadaje konkretne pytania rodzicom ,ponieważ to oni są obserwatorami dzieci , ich reakcji na taki czy inny alergen. Obsługa w rejestracji przemiła. Bardzooo polecam. P.s. widać że Pani doktor ma nie małe doświadczenie w tej dziedzinie , przyjmuje tylko na NFZ, tym bardziej chylę czoła.

Pierwsza wizyta i mega pozytywne wrażenie, kompetencji, konkretnego podejścia do pacjenta bez "słodkości" bo nie o to chodzi. Cenię punktualność i poświęcony czas, możliwość zadawania pytań , wyjaśnienia. Pani doktor zadaje konkretne pytania rodzicom ,ponieważ to oni są obserwatorami dzieci , ich reakcji na taki czy inny alergen. Obsługa w rejestracji przemiła. Bardzooo polecam.
P.s. widać że Pani doktor ma nie małe doświadczenie w tej dziedzinie , przyjmuje tylko na NFZ, tym bardziej chylę czoła.

Pani doktor jak najbardziej na plus, wszytko dobrze tłumaczy bez jakikolwiek wyrzutów. Nie ma się do czego przyczepić. Ps.Pani robiącą testy na alergie jest też super!

Pani doktor jak najbardziej na plus, wszytko dobrze tłumaczy bez jakikolwiek wyrzutów. Nie ma się do czego przyczepić. Ps.Pani robiącą testy na alergie jest też super!

Cudowny człowiek, świetny specjalista, konkretną, wie o czym mowi

Cudowny człowiek, świetny specjalista, konkretną, wie o czym mowi

Nie polecam. Przez dwa lata mówiła mi, że nie ma szczepionek na alergię mego syna. Poszedłem do innej lekarki. Jak usłyszała o braku szczepionek to nie mogła w to uwierzyć. Szczepionki są, kuracja w trakcie. Zmarnowane dwa lata dziecka (męczył się biedak z alergią tyle czasu), dodatkowo naraziła go na astmę!!!

Nie polecam. Przez dwa lata mówiła mi, że nie ma szczepionek na alergię mego syna. Poszedłem do innej lekarki. Jak usłyszała o braku szczepionek to nie mogła w to uwierzyć. Szczepionki są, kuracja w trakcie. Zmarnowane dwa lata dziecka (męczył się biedak z alergią tyle czasu), dodatkowo naraziła go na astmę!!!

Jak czytam wystawione opinie, to mam wrażenie, że czytam o innej lekarce... Może rodzice mają zbyt wielkie oczekiwania? Nikt nie zna lepiej swojego dziecka niż matka, a na jej obserwacjach polega Pani doktor. Ja byłam z moim dzieckiem - jestem zadowolona, pełna profeska, dostałam odpowiedzi na pytania, kierunek działania i próbki preparatów. Po wynikach testów - od razu propozycja odczulania. Zatem nie ma na co narzekać.

Jak czytam wystawione opinie, to mam wrażenie, że czytam o innej lekarce... Może rodzice mają zbyt wielkie oczekiwania? Nikt nie zna lepiej swojego dziecka niż matka, a na jej obserwacjach polega Pani doktor. Ja byłam z moim dzieckiem - jestem zadowolona, pełna profeska, dostałam odpowiedzi na pytania, kierunek działania i próbki preparatów. Po wynikach testów - od razu propozycja odczulania. Zatem nie ma na co narzekać.

Podpisuje się pod wszystkimi niekorzystnymi komentarzami. Drętwa, nie odpowiada na pytania, nie tłumaczy, nie będzie nam układać menu itp. Oczywiście nic się nie należy, czytaj- badania, testy itp, Mamy obserwować na co uczulone i eliminować, co każdy wie choćby z internetu!!! Mleko dla alergików tez już nie, czytaj- za długo pije mleko z apteki ze zniżką i NFZ będzie miał pretensje, że za długo dopłaca do mleka dla dziecka!!!!! Wizyta dla wizyty,żeby pobrać kasę za pacjenta i mieć porządek w papierach. Nie poleczm

Podpisuje się pod wszystkimi niekorzystnymi komentarzami. Drętwa, nie odpowiada na pytania, nie tłumaczy, nie będzie nam układać menu itp. Oczywiście nic się nie należy, czytaj- badania, testy itp, Mamy obserwować na co uczulone i eliminować, co każdy wie choćby z internetu!!! Mleko dla alergików tez już nie, czytaj- za długo pije mleko z apteki ze zniżką i NFZ będzie miał pretensje, że za długo dopłaca do mleka dla dziecka!!!!! Wizyta dla wizyty,żeby pobrać kasę za pacjenta i mieć porządek w papierach. Nie poleczm

Ze zdziwieniem przeczytałam wszystkie poprzednie wypowiedzi. Co prawda po pierwszej wizycie nie byłam jakoś szczególnie zachwycona, ale z każdą kolejną odczuwam coraz bardziej, że ktoś się w końcu zajął porządnie moim dzieckiem. Nigdy dr nie była nie miła, ani w stosunku do mnie ani do mojego dziecka (nawet wtedy jak "roznosiło" jej gabinet), wręcz przeciwnie zawsze je zagadała, uśmiechnięta. Pomimo, że moje dziecko ma już półtora roku nadal karmię je piersią i nigdy nie usłyszałam nawet sugestii żeby ją już odstawić. Po prostu trzymamy mocno restrykcyjną dietę obie:) Szczerze polecam ...

Ze zdziwieniem przeczytałam wszystkie poprzednie wypowiedzi. Co prawda po pierwszej wizycie nie byłam jakoś szczególnie zachwycona, ale z każdą kolejną odczuwam coraz bardziej, że ktoś się w końcu zajął porządnie moim dzieckiem.
Nigdy dr nie była nie miła, ani w stosunku do mnie ani do mojego dziecka (nawet wtedy jak "roznosiło" jej gabinet), wręcz przeciwnie zawsze je zagadała, uśmiechnięta.
Pomimo, że moje dziecko ma już półtora roku nadal karmię je piersią i nigdy nie usłyszałam nawet sugestii żeby ją już odstawić. Po prostu trzymamy mocno restrykcyjną dietę obie:)
Szczerze polecam :)

Witam, jestem po pierwszej wizycie u pani dr - na wstępie zaznaczyła, ze nie będzie mi komponować menu dla dziecka (to chyba sztampowy tekst do wszystkich matek) i ogólnie widać,ze nie lubi kiedy rodzic ma jakiekolwiek pytania. nie zależy mi, żeby lekarz się do mnie uśmiechał na wejście, choć byłoby milej, ale aby udzielił choć odpowiedzi na pytania nurtujące mnie jako rodzica,a nie traktował jak zło konieczne. nie wzbudza zaufania lekarz y się dziećmi, który nie pyta i nie chce sam odpowiadać na pytania. nie polecam

Witam, jestem po pierwszej wizycie u pani dr - na wstępie zaznaczyła, ze nie będzie mi komponować menu dla dziecka (to chyba sztampowy tekst do wszystkich matek) i ogólnie widać,ze nie lubi kiedy rodzic ma jakiekolwiek pytania. nie zależy mi, żeby lekarz się do mnie uśmiechał na wejście, choć byłoby milej, ale aby udzielił choć odpowiedzi na pytania nurtujące mnie jako rodzica,a nie traktował jak zło konieczne. nie wzbudza zaufania lekarz y się dziećmi, który nie pyta i nie chce sam odpowiadać na pytania. nie polecam

Dziecko miało zostać zdiagnozowane pod kątem alergii. Lekarka nie ma podejścia do dziecka, była nieuprzejma, nic nie wyjaśniała, kazała się umówić na testy i na tym się skończyło.

Dziecko miało zostać zdiagnozowane pod kątem alergii. Lekarka nie ma podejścia do dziecka, była nieuprzejma, nic nie wyjaśniała, kazała się umówić na testy i na tym się skończyło.

Od tej pani z daleka lepiej sie trzymać.Trafilam do niej przez przypadek,gdyz lekarka rodzinna dziecka byla na urlopie.Syn byl chory 3 raz w ciagu 2 miesiecy,pani powiedziala, ze gardlo czyste,osluchowo tez i przepisala antybiotyk,jak zapytalam na co ten antybiotyk to odburknela na chorobę..Poprosilam o zwolnienie na meza aby mogl zostac z małym w domu,to uslyszalam ze jak sie ma chore dziecko to trzeba zrezygnować z pracy albo zatrudnic nianie.Nie dostałam zwolnienia,zostalam zlekcewazona,pani jest bardzo arogancka i nieludzka.nawiasem mowiac nie wykupiłam antybiotyku, bo niby po co/tylko dlatego ze go pani doktor ...

Od tej pani z daleka lepiej sie trzymać.Trafilam do niej przez przypadek,gdyz lekarka rodzinna dziecka byla na urlopie.Syn byl chory 3 raz w ciagu 2 miesiecy,pani powiedziala, ze gardlo czyste,osluchowo tez i przepisala antybiotyk,jak zapytalam na co ten antybiotyk to odburknela na chorobę..Poprosilam o zwolnienie na meza aby mogl zostac z małym w domu,to uslyszalam ze jak sie ma chore dziecko to trzeba zrezygnować z pracy albo zatrudnic nianie.Nie dostałam zwolnienia,zostalam zlekcewazona,pani jest bardzo arogancka i nieludzka.nawiasem mowiac nie wykupiłam antybiotyku, bo niby po co/tylko dlatego ze go pani doktor przepisala?Zdecydowanie odradzam, szkoda dziecka i zdrowia rodzicow.