lekarz Iwona Gołda-Gocka

Bardzo fajna Pani Doktor odpowiednio zajęła się moja mamą i podjęła leczenie . Jest w stałym kontakcie telefonicznym.

Bardzo fajna Pani Doktor odpowiednio zajęła się moja mamą i podjęła leczenie . Jest w stałym kontakcie telefonicznym.

Dla tej pani doktor pacjent to niepotrzebny dodatek do kariery zawodowej, przykra rzeczywistość. Pani doktor zapomina, że Ci pacjenci to ciężko chorzy ludzie. Nie polecam zero empatii, komunikacji i profesjonalizmu.

Dla tej pani doktor pacjent to niepotrzebny dodatek do kariery zawodowej, przykra rzeczywistość. Pani doktor zapomina, że Ci pacjenci to ciężko chorzy ludzie. Nie polecam zero empatii, komunikacji i profesjonalizmu.

Mój mąż zmarł 5 lat temu.Prowadzaca była właśnie ta pani.wszystkie to opinie i tak są łagodne. Nie zapomnę nigdy jak traktowała mojego męża, który się jej bał. Mam nadzieję, że karma wraca.

Mój mąż zmarł 5 lat temu.Prowadzaca była właśnie ta pani.wszystkie to opinie i tak są łagodne. Nie zapomnę nigdy jak traktowała mojego męża, który się jej bał. Mam nadzieję, że karma wraca.

Pani Doktor zasługuje na najniższa ocenę. Jest nieuprzejma i arogancka. Nie rozmawia z pacjentem jak z człowiekiem cierpiącym, często niedoleznym i wymagającym ciepła, i wsparcia. Moja rodzinę potraktowała jak niepotrzebny balast, nie odbierała telefonu, nie oddzwaniala, na korytarzach odmawiała rozmowy zasłaniając się panedmia, jak zawsze powtarzając, że nie ma czasu rozmawiać. Potrafiła wydzierać się na cały oddział, że rodzina nie ma prawa odprowadzać chorego i ledwo żywego człowieka. Oczekiwaliśmy stałego kontaktu z lekarzem i profesjonalnego podejścia, otrzymaliśmy lekceważenie w najtrudniejszym dla nas czasie.

Pani Doktor zasługuje na najniższa ocenę. Jest nieuprzejma i arogancka. Nie rozmawia z pacjentem jak z człowiekiem cierpiącym, często niedoleznym i wymagającym ciepła, i wsparcia. Moja rodzinę potraktowała jak
niepotrzebny balast, nie odbierała telefonu, nie oddzwaniala, na korytarzach odmawiała rozmowy zasłaniając się panedmia, jak zawsze powtarzając, że nie ma czasu rozmawiać. Potrafiła wydzierać się na cały oddział, że rodzina nie ma prawa odprowadzać chorego i ledwo żywego człowieka. Oczekiwaliśmy stałego kontaktu z lekarzem i profesjonalnego podejścia, otrzymaliśmy lekceważenie w najtrudniejszym dla nas czasie.

Wieczny brak czasu na rozmowe. Zero empatii i zainteresowania pacjentem. Telefon nie odpowiada. Przerwanie chemioterapii bez konsultacji i wyjasnieniem z pacjentem i rodziną. Wiecznie spóźniona. Pani Doktor Prosze wziąść sie do pracy. Co z Pani za lekarz...

Wieczny brak czasu na rozmowe. Zero empatii i zainteresowania pacjentem. Telefon nie odpowiada. Przerwanie chemioterapii bez konsultacji i wyjasnieniem z pacjentem i rodziną. Wiecznie spóźniona. Pani Doktor Prosze wziąść sie do pracy. Co z Pani za lekarz...

Witam , dziś pierwsza wizyta . Jestem w szoku opiniami tutaj opisywanymi (Strach było iść na ta wizyte przez te opinie ) . Pani dr uprzejma i konkretna , bardzo solidnie zabrała się za leczenie mojego taty. Obecnie jestem zadowolona. Pozdrawiam

Witam , dziś pierwsza wizyta . Jestem w szoku opiniami tutaj opisywanymi (Strach było iść na ta wizyte przez te opinie ) . Pani dr uprzejma i konkretna , bardzo solidnie zabrała się za leczenie mojego taty. Obecnie jestem zadowolona. Pozdrawiam

Miałem okazję poznać panią Iwonę Gołda Gacka celowo piszę panią bo mam wątpliwości czy taka osoba powinna być lekarzem. Nie wypowiadam się co do fachowości bo nie jestem medykiem jednak po opiniach pacjentów są one wątpliwe. Pani Gołda jest osobą nie mająca żadnej empatii, ignoruje pacjenta pokazując swoją wyższość, odzywa się w sposób mało kulturalny pomimo tego, że jest zastępca ordynatora. Na oddziale są osoby ciężko chore i im się należy choć odrobina szacunku. Nie polecam nikomu tej pani jako lekarza o dyrekcja szpitala lub Izba Lekarska powinna się zająć ...

Miałem okazję poznać panią Iwonę Gołda Gacka celowo piszę panią bo mam wątpliwości czy taka osoba powinna być lekarzem. Nie wypowiadam się co do fachowości bo nie jestem medykiem jednak po opiniach pacjentów są one wątpliwe. Pani Gołda jest osobą nie mająca żadnej empatii, ignoruje pacjenta pokazując swoją wyższość, odzywa się w sposób mało kulturalny pomimo tego, że jest zastępca ordynatora. Na oddziale są osoby ciężko chore i im się należy choć odrobina szacunku. Nie polecam nikomu tej pani jako lekarza o dyrekcja szpitala lub Izba Lekarska powinna się zająć zachowaniem pani Gołdy wobec pacjentów.

Na początku jak weszłam żeby sprawdzić opinie o tej pani doktor byłam sceptyczna, ale niestety to wszystko co piszą ludzie tutaj to prawda...Moj tata prowadzony przez panią doktor nie doczekał chemioterapii, zleciła mnustwo nieptrzebnych badań ponieważ mój tata miał już je porobione, którymi jeszcze bardziej osłabiła mojego tatę... Szukała 3 razy przezutów których nie było..., brak kontaktu, na wypis czekanie 5 godz... nigdy nie ma czasu na rozmowę, pacjent prowadzony przez panią doktor nie wie niczego, nie można się dodzwonić....gdyby mój tata dostał na czas odpowiednie leki być może by ...

Na początku jak weszłam żeby sprawdzić opinie o tej pani doktor byłam sceptyczna, ale niestety to wszystko co piszą ludzie tutaj to prawda...Moj tata prowadzony przez panią doktor nie doczekał chemioterapii, zleciła mnustwo nieptrzebnych badań ponieważ mój tata miał już je porobione, którymi jeszcze bardziej osłabiła mojego tatę... Szukała 3 razy przezutów których nie było..., brak kontaktu, na wypis czekanie 5 godz... nigdy nie ma czasu na rozmowę, pacjent prowadzony przez panią doktor nie wie niczego, nie można się dodzwonić....gdyby mój tata dostał na czas odpowiednie leki być może by jeszcze żył... dlatego przestrzegam wszystkich którzy chcą walczyć o swoje życie....szukajcie innego lekarza... Bo wiem że w leczeniu onkologiczny czas ma ogromne znaczenie, a informacja jest na wagę złota....

Absolutnie nie polecam "Pani doktor" to jak traktuje pacjentów jest ponizej krytyki, chamskie odżywki i jej zakazy opuszczania oddziału do bufetu jakby był to szpital z oddziałem zamkniętym, zero konkretnych informacji, gdyby nie chodzenie i pytanie w ogóle nie wiedzielibyśmy nic!! Zamiast podnieść pacjenta na duchu wbija im szpile mówiąc jak bardzo są chorzy i że umierają!!!

Absolutnie nie polecam "Pani doktor" to jak traktuje pacjentów jest ponizej krytyki, chamskie odżywki i jej zakazy opuszczania oddziału do bufetu jakby był to szpital z oddziałem zamkniętym, zero konkretnych informacji, gdyby nie chodzenie i pytanie w ogóle nie wiedzielibyśmy nic!! Zamiast podnieść pacjenta na duchu wbija im szpile mówiąc jak bardzo są chorzy i że umierają!!!

Brak mi słów na tą lekarke brak szacunku do pacjentów zero informacji . Izba lekarska powinna się zająć tą panią za to jak traktuje pacjentów . Proszę o unikanie tej lekarki .

Brak mi słów na tą lekarke brak szacunku do pacjentów zero informacji . Izba lekarska powinna się zająć tą panią za to jak traktuje pacjentów . Proszę o unikanie tej lekarki .