Jadwiga Melnyczuk

Dziwią mnie negatywne opinie pod względem Pani Doktor. Jestem pod jej opieką od kilku lat i mogę powiedzieć, że uratowała mnie. Jest lekarzem kompetentnym, bardzo rzeczowym i konkretnym, zależy jej na pacjencie. Walczy razem z chorym i jeśli ktoś chce podjąć te walkę, pomaga przezwyciężyć chorobę. Nie jest typem lekarza, który jest pacjentowi słodzi i schlebia i za to ją bardzo cenię. Pani Doktor pokazuje, że choroba to jest coś czemu nie można się poddać i wtedy da się z nią żyć, ale do tego potrzeba olbrzymiego zaangażowania i chęci ...

Dziwią mnie negatywne opinie pod względem Pani Doktor. Jestem pod jej opieką od kilku lat i mogę powiedzieć, że uratowała mnie. Jest lekarzem kompetentnym, bardzo rzeczowym i konkretnym, zależy jej na pacjencie. Walczy razem z chorym i jeśli ktoś chce podjąć te walkę, pomaga przezwyciężyć chorobę. Nie jest typem lekarza, który jest pacjentowi słodzi i schlebia i za to ją bardzo cenię.
Pani Doktor pokazuje, że choroba to jest coś czemu nie można się poddać i wtedy da się z nią żyć, ale do tego potrzeba olbrzymiego zaangażowania i chęci zmiany u samego pacjenta !
Żaden lekarz nie pomoże choremu, który jest bierny wobec choroby. Pani Doktor nie zostawia w chorobie samemu, pomaga przejść przez nią, wspiera i doradza.
Leki szuka tak, by pacjent jak najszybciej poczuł się lepiej, nie faszeruje nimi, szuka dobrych rozwiązań.
Polecam każdemu Panią Doktor z całego serca, bo jest to lekarz z powołaniem , który na prawdę chce pomóc!

Empatia i asertywność to obce terminy dla Pani Melnyczuk. W rozmowie jest bardzo wyniosła i arogancka. Po pewnym czasie największym problemem nie jest aktualny stan zdrowia tylko wizyta u Pani Doktor. Odradzam wszystkim potencjalnym pacjentom tego lekarza.

Empatia i asertywność to obce terminy dla Pani Melnyczuk. W rozmowie jest bardzo wyniosła i arogancka. Po pewnym czasie największym problemem nie jest aktualny stan zdrowia tylko wizyta u Pani Doktor. Odradzam wszystkim potencjalnym pacjentom tego lekarza.

Pani Doktor coraz bardziej mi odpowiada,lubie rozmowy z Nią-wychodzę podbudowany i wiem dlaczego takie ,a nie inne leki .Polecam.

Pani Doktor coraz bardziej mi odpowiada,lubie rozmowy z Nią-wychodzę podbudowany i wiem dlaczego takie ,a nie inne leki .Polecam.

Nie podoba mi się podejście dr Melnyczuk do mnie jako pacjenta. Pani dr mówi razem z pacjentem, przekrzykując go co chwilę, a nie świadczy to o szacunku do rozmówcy. Nie byłem zadowolony, straciłem swój czas na wątpliwej jakości poradę.

Nie podoba mi się podejście dr Melnyczuk do mnie jako pacjenta. Pani dr mówi razem z pacjentem, przekrzykując go co chwilę, a nie świadczy to o szacunku do rozmówcy. Nie byłem zadowolony, straciłem swój czas na wątpliwej jakości poradę.

Przestrzegam wszystkich przed Panią Doktor. Osoba o bardzo "dziwnym" zachowaniu, wtrącająca dość cyniczne komentarze. Po paru minutach rozmowy, człowiek zastanawia się kto tu właściwie potrzebuje pomocy specjalisty? Pacjentów traktuje z góry i ocenia już na wstępie, nawet dobrze nie poznając. Mam wrażenie, że ta pani trochę "odleciała" od rzeczywistości. Szkoda czasu i swojego dobrego nastroju, bo gwarantuję, że po wizycie człowiek czuje się gorzej.

Przestrzegam wszystkich przed Panią Doktor. Osoba o bardzo "dziwnym" zachowaniu, wtrącająca dość cyniczne komentarze. Po paru minutach rozmowy, człowiek zastanawia się kto tu właściwie potrzebuje pomocy specjalisty? Pacjentów traktuje z góry i ocenia już na wstępie, nawet dobrze nie poznając. Mam wrażenie, że ta pani trochę "odleciała" od rzeczywistości. Szkoda czasu i swojego dobrego nastroju, bo gwarantuję, że po wizycie człowiek czuje się gorzej.

Pani Doktor nie jest słodka, ale cóż, od głaskania się choroba nie ustępuje. Zgadzam się, nie faszeruje lekami, nie działa pochopnie, podchodzi kompleksowo do problemów. Bywa czasem uszczypliwa, ale naprawdę warto. Jeśli ktoś jest gotów do walki, pani doktor nie odpuści, naprawdę Jej zależy... Można było to docenić dopiero po tym, jak została wymieniona w pewnym miejscu :(

Pani Doktor nie jest słodka, ale cóż, od głaskania się choroba nie ustępuje. Zgadzam się, nie faszeruje lekami, nie działa pochopnie, podchodzi kompleksowo do problemów. Bywa czasem uszczypliwa, ale naprawdę warto. Jeśli ktoś jest gotów do walki, pani doktor nie odpuści, naprawdę Jej zależy... Można było to docenić dopiero po tym, jak została wymieniona w pewnym miejscu :(

Pani Melnyczuk jest osobą bardzo arogancką, wyniosłą, nie szanuje swoich pacjentów, i traktuje ich jak kretynów. Jest kłótliwa, i po jej wizycie człowiek ma większego doła niż poprzednio. Brakuje jej empatii. Jedyny plus, to że nie faszeruje lekami, i stara się je ograniczać, jak może.

Pani Melnyczuk jest osobą bardzo arogancką, wyniosłą, nie szanuje swoich pacjentów, i traktuje ich jak kretynów. Jest kłótliwa, i po jej wizycie człowiek ma większego doła niż poprzednio. Brakuje jej empatii. Jedyny plus, to że nie faszeruje lekami, i stara się je ograniczać, jak może.

Jestem w trakcie leczenia na oddziale dziennym pod opieką Pani doktor. Leczenie jeszcze się nie zakończyło, ale trwa już jakiś czas i jestem z niego bardzo zadowolona. W ocenach, które wystawiłam, najchętniej dałabym wszędzie maksymalną ilość punktów, oprócz pierwszego: spełnienie oczekiwań. Już tłumaczę, dlaczego. Jako osoba z zaburzeniami osobowości oraz dosyć głębokimi stanami nerwicowymi, jestem dosyć egocentryczna. Zdaję sobie z tego sprawę. Moje oczekiwania to więc w dużej mierze to, żeby ktoś powiedział mi, co mam robić, nieustannie mnie głaskał i pocieszał. Pani doktor uważała, że nie na tym polega ...

Jestem w trakcie leczenia na oddziale dziennym pod opieką Pani doktor. Leczenie jeszcze się nie zakończyło, ale trwa już jakiś czas i jestem z niego bardzo zadowolona. W ocenach, które wystawiłam, najchętniej dałabym wszędzie maksymalną ilość punktów, oprócz pierwszego: spełnienie oczekiwań. Już tłumaczę, dlaczego. Jako osoba z zaburzeniami osobowości oraz dosyć głębokimi stanami nerwicowymi, jestem dosyć egocentryczna. Zdaję sobie z tego sprawę. Moje oczekiwania to więc w dużej mierze to, żeby ktoś powiedział mi, co mam robić, nieustannie mnie głaskał i pocieszał. Pani doktor uważała, że nie na tym polega zdrowienie i po namyśle zgodziłam się z nią. Potrzebowałam jednak czasu, żeby to przyjąć. Nie znaczy to, że Pani doktor nie była miła, uważająca i delikatna - kiedy miałam kryzys, okazała mi nawet w pewnym sensie czułość. Zawsze jednak mówi mi prawdę, nie owijając w bawełnę i zauważyłam, że chociaż jestem często wściekła i czuję się pokrzywdzona, to potem dochodzę do wniosku, że miała rację. Pani doktor odstawiła mi neuroleptyki, na których myślałam, że będę do końca życia i powiedziała, że powolutku damy sobie ze wszystkim radę. Bardzo pomocna, wspierająca i opiekuńcza. Polecam, choć dla osób, które chcą tylko udawać, że się leczą na pewno będzie surowa, tak, jak była surowa dla mnie na początku. Myślę, że często krytykujemy psychiatrów, którzy nie postępują według naszego widzimisię. Pani doktor jest osobą wiarygodną i zdobyła moje zaufanie. Motywuje do walki, czy raczej - według jej własnych słów - do oswojenia się z chorobą.

W porównaniu z innymi psychiatrami z którymi miałem do czynienia, Pani Melnyczuk jest osobą, która chce pomóc, nie jest nastawiona tylko i wyłącznie na leczenie mocnymi lekami. Inni psychiatrzy od razu przepisywali najmocniejsze leki, a tutaj zupełnie inaczej. Poza tym pani Melnyczuk wszystko dokładnie tłumaczy, co, jak i dlaczego, jest uprzejma, jednak trochę wybuchowa. Jeżeli komuś zależy na wyleczeniu się, pozbyciu swoich dolegliwości psychicznych - polecam jak najbardziej. Jednak jeżeli ktoś woli leczyć się lekami i nie chce sobie za bardzo pomóc, to lepiej iść do kogoś innego.

W porównaniu z innymi psychiatrami z którymi miałem do czynienia, Pani Melnyczuk jest osobą, która chce pomóc, nie jest nastawiona tylko i wyłącznie na leczenie mocnymi lekami. Inni psychiatrzy od razu przepisywali najmocniejsze leki, a tutaj zupełnie inaczej. Poza tym pani Melnyczuk wszystko dokładnie tłumaczy, co, jak i dlaczego, jest uprzejma, jednak trochę wybuchowa. Jeżeli komuś zależy na wyleczeniu się, pozbyciu swoich dolegliwości psychicznych - polecam jak najbardziej. Jednak jeżeli ktoś woli leczyć się lekami i nie chce sobie za bardzo pomóc, to lepiej iść do kogoś innego.

Omijajcie tę lekarkę z daleka. Słysząc różne negatywne opinie na temat tej Pani chciałam się sama przekonać na ile są one prawdziwe - no i się przekonałam...I szczerze odradzam! Kompletny brak profesjonalizmu, podejścia do pacjenta i KULTURY! Mam wrażenie , że ta Pani zakłada z góry, że jak ktoś do niej przychodzi to jest świrem a takim nie należy się szacunek! MASAKRA!!!!!!!!!!!

Omijajcie tę lekarkę z daleka. Słysząc różne negatywne opinie na temat tej Pani chciałam się sama przekonać na ile są one prawdziwe - no i się przekonałam...I szczerze odradzam! Kompletny brak profesjonalizmu, podejścia do pacjenta i KULTURY! Mam wrażenie , że ta Pani zakłada z góry, że jak ktoś do niej przychodzi to jest świrem a takim nie należy się szacunek! MASAKRA!!!!!!!!!!!