lekarz Jadwiga Niemiec-Kulij

Bardzo miła i kompetentna pani doktor. Wdrożyła mi leczenie którego potrzebowałem i dzięki temu po kilku dniach od razu poczułem się lepiej. Serdecznie polecam.

Bardzo miła i kompetentna pani doktor. Wdrożyła mi leczenie którego potrzebowałem i dzięki temu po kilku dniach od razu poczułem się lepiej. Serdecznie polecam.

Najgorszy lekarz jakiego znam, niekompetentna , moje wyniki od miesięcy są złe i się pogorszyły a Pani doktor nie szuka nawet rozwiazania problemu, ale z uśmiechem na twarzy przyjmuje zapłata za "usługe" .

Najgorszy lekarz jakiego znam, niekompetentna , moje wyniki od miesięcy są złe i się pogorszyły a Pani doktor nie szuka nawet rozwiazania problemu, ale z uśmiechem na twarzy przyjmuje zapłata za "usługe" .

Ja mam bardzo odmienne zdanie od poprzednika, zrobiłem badanie i wyszedł mi niski testosteron, Pani Jadwiga stwierdziła że nie jest normalne aby w tym wielu mieć taki niski testosteron (w przeciwieństwie do pewnego specjalisty z Jasła który powiedział wprost proszę się tym nie przejmować), odrazy wypytała o objawy, zleciała kompleksowe badania i wszytko wytłumaczyła, jakie mogą być przyczyny (chociaż sama powiedziała że ustalenie przyczyny będzie trudne,no ale przynajmniej wyniki badań pokazują co można wykluczyć) czy w ogóle mogę przyjmować takie leki bo skutki uboczne są takie a takie, i co ...

Ja mam bardzo odmienne zdanie od poprzednika, zrobiłem badanie i wyszedł mi niski testosteron, Pani Jadwiga stwierdziła że nie jest normalne aby w tym wielu mieć taki niski testosteron (w przeciwieństwie do pewnego specjalisty z Jasła który powiedział wprost proszę się tym nie przejmować), odrazy wypytała o objawy, zleciała kompleksowe badania i wszytko wytłumaczyła, jakie mogą być przyczyny (chociaż sama powiedziała że ustalenie przyczyny będzie trudne,no ale przynajmniej wyniki badań pokazują co można wykluczyć) czy w ogóle mogę przyjmować takie leki bo skutki uboczne są takie a takie, i co może co napędzać, ja mogę ją jak najbardziej polecić, poza tym to miła i uśmiechnięta, konkretna i kompetenta kobieta .

Jestem bardzo rozczarowany z prywatnej wizyty u Pani endokrynolog, gdyż Pani endokrynolog leczy nie pacjęta, tylko jego wyniki badań. Liczyłem, że Pani enokrynolog ma holistyczne podejście do pacjenta. Niestety mocno się rozczarowałem. Recepta, paragon i do widzenia! Niestety- Jak się później okazało, Pani lekarka nie umie wystawić nawet tej recepty!!! Recepta okazała się bezwartościowa, gdyż Pani lekarka nie wpisała mojego nr Pesel oraz pełnego adresu zamieszkania, wpisując tylko miasto i 4 pierwsze litery ulicy, na której mieszkam. W związku z tym nie mogę tej recepty zrealizować!!! Proszę sobie wyobrazić- zapłaciłem ...

Jestem bardzo rozczarowany z prywatnej wizyty u Pani endokrynolog, gdyż Pani endokrynolog leczy nie pacjęta, tylko jego wyniki badań. Liczyłem, że Pani enokrynolog ma holistyczne podejście do pacjenta. Niestety mocno się rozczarowałem. Recepta, paragon i do widzenia!
Niestety- Jak się później okazało, Pani lekarka nie umie wystawić nawet tej recepty!!!
Recepta okazała się bezwartościowa, gdyż Pani lekarka nie wpisała mojego nr Pesel oraz pełnego adresu zamieszkania, wpisując tylko miasto i 4 pierwsze litery ulicy, na której mieszkam.
W związku z tym nie mogę tej recepty zrealizować!!! Proszę sobie wyobrazić- zapłaciłem 100 zł za nic- podczas wizyty niczego się nie dowiedziałem, o czym bym wcześniej nie wiedział i nie mam nawet ważnej recepty.
Ale może zacznę od początku.
Na pierwszą (i zarazem ostatnią) wizytę u Pani endokrynolog przygotowałem się robiąc wcześniej badania dot. diagnostyki tarczycy: TSH, FT3, FT4, antyTPO, USG tarczycy oraz inne podstawowe badania morfologiczne.
Oczywiście korzystając z Internetu łatwo dowiedziałem się co znaczą wyniki odbiegające od podanych wartości referencyjnych. W związku z tym udałem się również na badanie USG tarczycy.
Myślałem, że podczas wizyty dowiem się czegoś więcej niż sama interpretacja wyników. Niestety postępowanie Pani endokrynolog jest czysto schematyczne.
Podwyższone TSH, niskie FT4 = recepta na Euthyrox.
Według Pani endokrynolog nie ma sensu stosowanie żadnej specjalnej diety czy zmiany w stylu życia bo i tak to nic nie pomoże. Nie ma też sensu robić żadnych innych dodatkowych badań.
Pani endykrynolog przeglądnęła pobieżnie wynik USG krótko stwierdzając, że takie zmiany są normalne w tej chorobie. Następne badanie USG tarczycy za minimum 2 lata, bo szkoda kosztów- (pewnie "jak już się coś konkretnego przyrzuci").
Pani endokrynolog powtarzała jedynie to, że tarczyca będzie niszczona coraz bardziej i żadne działania tego nie zmienią. Jedynie co można, to po pewnym czasie zwiększyć dawkę Euthyroxu gdy obecna będzie już niewystarczająca - potrafi "dobić" człowieka.
Jednak od lekarza oczekiwałem czegoś więcej niż samej interpretacji wyników i wystawienie recepty na Euthyrox.
Wybrałem się na wizytę do Pani endokrynolog z ogromną nadzieją, że otrzymam fachową poradę oraz ważne zalecenia dot. właściwej diety oraz to jakie czynniki mogą mieć pozytywny bądź negatywny wpływ na tarczycę. A to właśnie połączenie leczenia hormonalnego ze zmianą stylu życia i odpowiednią dietą jest najlepszą drogą do sukcesu i dobrego samopoczucia.
Nie otrzymałem nawet podstawowych zaleceń dot spożywania jodu, soi czy też pewnych warzyw, które niekorzystnie działają na tarczycę.
Pani endokrynolog brak też kompletnie taktu, gdyż po wystawieniu recepty (której nie mogę zrealizować), w trakcie rozmowy kiedy jeszcze starałem się coś dowiedzieć o swojej chorobie Pani endokrynolog położyła na moich rozłożonych na stole wynikach paragon. Nie dość tego- po chwili "pomyłkowo" położyła drugi paragon również na 100zł.