lekarz Jerzy Kuleta

Nie polecam wizyt, zero empatii, nie wystawia skierowania na krew elektroniczne tylko papierowo, po jego zaginięciu z powodu przeprowadzki i po kontakcie z rejestracją odmówił wystawienia nowego!! Jak się spóźnisz 3 min na wizytę to czekasz 2 h na łaskawe zaproszenie szanownego lekarza do gabinetu. Zdziwiony że można zgubić papierowe skierowanie na badanie krwi ( 2022 rok ). Rejestratorki boją się wejść do gabinetu szanownego pana doktora. Cud że komputer na biurku posiada. Do gabinetu zaprasza otwierając drzwi i pod nosem mrucząc nr pacjenta. Pod gabinetem o powierzchnia 2 m ...

Nie polecam wizyt, zero empatii, nie wystawia skierowania na krew elektroniczne tylko papierowo, po jego zaginięciu z powodu przeprowadzki i po kontakcie z rejestracją odmówił wystawienia nowego!! Jak się spóźnisz 3 min na wizytę to czekasz 2 h na łaskawe zaproszenie szanownego lekarza do gabinetu. Zdziwiony że można zgubić papierowe skierowanie na badanie krwi ( 2022 rok ). Rejestratorki boją się wejść do gabinetu szanownego pana doktora. Cud że komputer na biurku posiada. Do gabinetu zaprasza otwierając drzwi i pod nosem mrucząc nr pacjenta. Pod gabinetem o powierzchnia 2 m kwadratowych jest stłoczonych 10 osób, bo szanowny pan doktor nie raczy otworzyć szerzej i głośniej swoich ust. Gdzie się jeszcze tacy szacowni panowie lekarze uchowali to pojęcia nie mam. Wrażenie że przyjmuję z wielką łaską z nasze podatki. Skandal!!! Jeszcze prosić się o ponowne wystawienie skierowania i usłyszeć odmowę. Wiem że gro pacjentów odchodzi od tego szacownego pana doktora, w sumie nie dziwię się. Nie dziwię się też tyloma negatywnymi opiniami pacjentów. Nie podoba się do siedzieć w prywatnej praktyce szanowny doktorku!!!

Zgadzam się z opiniami że bardzo nieuprzejmy,niemiły, gburowaty, pacjenta traktuje przedmiotowo, jakby mi łaskę robił, zero wywiadu, badania i zapisać tabletki czy trzeba czy nie, w dodatku przyjmuje tak późno wieczorem, nie polecam absolutnie to strata czasu, wydaje mu się ze jest kimś wielkim, z lepszej gliny

Zgadzam się z opiniami że bardzo nieuprzejmy,niemiły, gburowaty, pacjenta traktuje przedmiotowo, jakby mi łaskę robił, zero wywiadu, badania i zapisać tabletki czy trzeba czy nie, w dodatku przyjmuje tak późno wieczorem, nie polecam absolutnie to strata czasu, wydaje mu się ze jest kimś wielkim, z lepszej gliny

Bardzo dobry lekarz. Wizyta może krótka, ale profesjonalna.USG wykonane, recepta wypisana ,skierowanie wydane,termin do uzgodnienia jak wszędzie w rejestracji. Polecam

Bardzo dobry lekarz. Wizyta może krótka, ale profesjonalna.USG wykonane, recepta wypisana ,skierowanie wydane,termin do uzgodnienia jak wszędzie w rejestracji. Polecam

Zostałam niemiło potraktowana. Wizyta bardzo krótka, lekarz bez zaangażowania słuchał o moich dolegliwościach i nic na nie nie powiedział.

Zostałam niemiło potraktowana. Wizyta bardzo krótka, lekarz bez zaangażowania słuchał o moich dolegliwościach i nic na nie nie powiedział.

Długie oczekiwanie na wizytę, by trwała zaledwie 2 minuty. Szanowny "Pan Doktor" nawet nie podniósł głowy, szczegółowo przyglądając się karcie jakiejś innej osoby, bo stwierdził, że mojej karty na dzisiaj nie ma, mimo że byłam umówiona dokładnie na ten termin, co potwierdzałam jeszcze wcześniej telefonicznie. Nie przeprowadził żadnego wywiadu, powiedziałabym nawet, że ciężko było nazwać to rozmową. Oczywiście nie dostałam skierowania na ŻADNE badania (mimo że dostałam takie zalecenia) i kazano mi robić wszystkie badania na własną rękę. Zapewne było to spowodowane tym, że nie wyciągnęłam kilku dodatkowych banknotów ekstra;) ...

Długie oczekiwanie na wizytę, by trwała zaledwie 2 minuty. Szanowny "Pan Doktor" nawet nie podniósł głowy, szczegółowo przyglądając się karcie jakiejś innej osoby, bo stwierdził, że mojej karty na dzisiaj nie ma, mimo że byłam umówiona dokładnie na ten termin, co potwierdzałam jeszcze wcześniej telefonicznie. Nie przeprowadził żadnego wywiadu, powiedziałabym nawet, że ciężko było nazwać to rozmową. Oczywiście nie dostałam skierowania na ŻADNE badania (mimo że dostałam takie zalecenia) i kazano mi robić wszystkie badania na własną rękę. Zapewne było to spowodowane tym, że nie wyciągnęłam kilku dodatkowych banknotów ekstra;) Przy tym wszystkim "Pan Doktor" wyśmiał także zalecenia mojego lekarza ginekologa (notabene pracującego zaledwie dwa gabinety od niego). Po tym wszystkim mogę z całą pewnością stwierdzić, że jest niemiły, nie ma żadnego szacunku do pacjenta i zdecydowanie radzę omijać tego "lekarza" szerokim łukiem.

Nie polecam. Niemile podejscie do pacjenta, mylne diagnozy, sprzeczne informacje, przedmiotowe traktowanie pacjenta. Wspolczuje mojej mamie, że trafila na tego pana.

Nie polecam. Niemile podejscie do pacjenta, mylne diagnozy, sprzeczne informacje, przedmiotowe traktowanie pacjenta. Wspolczuje mojej mamie, że trafila na tego pana.

Potwierdzam opinie o specyficznym zachowaniu dr Kulety, możliwe, że kiedyś pracował w wojsku, ale dzięki temu przyjmuje wielu pacjentów i nie czeka się do niego latami. Dziwią mnie zastrzeżenia co do kompetencji. Według mnie udziela tyle informacji ile trzeba i zleca tyle badań dodatkowych ile potrzeba. Jest dobrym fachowcem.

Potwierdzam opinie o specyficznym zachowaniu dr Kulety, możliwe, że kiedyś pracował w wojsku, ale dzięki temu przyjmuje wielu pacjentów i nie czeka się do niego latami. Dziwią mnie zastrzeżenia co do kompetencji. Według mnie udziela tyle informacji ile trzeba i zleca tyle badań dodatkowych ile potrzeba. Jest dobrym fachowcem.

W zupełności zgadzam się ze wszystkimi niepochlebnymi opiniami wyrażonymi wyżej.Na jego pytanie jak się czuję odpowiedziałam, że bardzo Źle i proszę o jakieś dodatkowe badania prócz tsh, które wykazywało dużą nadczynność tarczycy, bo Eltroxinem leczył mi guzy na dwóch płatach tarczycy, tak że niedoczynność przeszła w nadczynność. Dał mi skierowanie na biopsję i kazał z wynikiem przyjść do niego. Gdy przyszłam z wynikiem z biopsji to od razu dał mi skierowanie na operację wycięcia dwóch płatów na Czerwoną Chirurgię. Tam z kolei po zrobieniu też u nich Tsh okazało się, ...

W zupełności zgadzam się ze wszystkimi niepochlebnymi opiniami wyrażonymi wyżej.Na jego pytanie jak się czuję odpowiedziałam, że bardzo Źle i proszę o jakieś dodatkowe badania prócz tsh, które wykazywało dużą nadczynność tarczycy, bo Eltroxinem leczył mi guzy na dwóch płatach tarczycy, tak że niedoczynność przeszła w nadczynność. Dał mi skierowanie na biopsję i kazał z wynikiem przyjść do niego. Gdy przyszłam z wynikiem z biopsji to od razu dał mi skierowanie na operację wycięcia dwóch płatów na Czerwoną Chirurgię. Tam z kolei po zrobieniu też u nich Tsh okazało się, że nie kwalifikuję się do zabiegu, bo Tsh wynosi 0.002 uIU)ml. Kazano mi wyregulować Tsh i dopiero się zgłosić. Byłam wściekła! Siadłam przy komputerze i zaczęłam szukać opinii o endokrynologach i tak trafiłam do spółdzielni Lekarskiej Kariodent do dr Pantoflińskiego, którego mogłam spytać o wszystko a on cierpliwie mi tłumaczył i wyjaśniał. Teraz po ponad 3 miesiącach Tsh jest w normie i wynosi 0.709 uIU)ml, a więc jest w normie.Jeszcze mam mieć zrobioną scyntygrafię i dopiero wówczas lekarz zadecyduje o dalszym postępowaniu. Tak powinnam być traktowana przez lek. Kuletę, a nie jak zło konieczne - na 5 minut,ech,..szkoda gadać. Byłam głupia, że tak długo byłam pacjentką lek. Kulety, bo zaoszczędziłabym sobie tyle nerwów...no i zdrowia.

Doktor jest kompetentny uprzejmy, wykazuje zainteresowanie pacjentem i jego chorobą. Zleca dodatkowe badania.Jest specjalistą godnym polecenia. Bardzo dziękuję za leczenie wdzięczna pacjentka.

Doktor jest kompetentny uprzejmy, wykazuje zainteresowanie pacjentem i jego chorobą. Zleca dodatkowe badania.Jest specjalistą godnym polecenia.
Bardzo dziękuję za leczenie wdzięczna pacjentka.

Pan doktor już nie przyjmuje na Kozłówku. I w sumie bardzo dobrze, bo zmusiło mnie to do szukania innego lekarza. I trafiłam do bardziej kompetentnej pani Stępień-Dutka. Dr Kuleta leczył mnie tylko na podstawie TSH, nigdy nie zlecił dodatkowych badań innych hormonów, na wysoką prolaktynę w ogóle nie zwrócił uwagi. Wizyta 5 minut, zerknięcie na wyniki, recepta i następny pacjent. Nie jest zbyt miły, głównie chyba dla młodych pacjentów. Jeśli ktoś szuka lekarza, traktującego człowieka jak człowieka, to powinien iść do kogoś innego. O chorobie i ewentualnych skutkach nie dowiedziałam ...

Pan doktor już nie przyjmuje na Kozłówku. I w sumie bardzo dobrze, bo zmusiło mnie to do szukania innego lekarza. I trafiłam do bardziej kompetentnej pani Stępień-Dutka. Dr Kuleta leczył mnie tylko na podstawie TSH, nigdy nie zlecił dodatkowych badań innych hormonów, na wysoką prolaktynę w ogóle nie zwrócił uwagi. Wizyta 5 minut, zerknięcie na wyniki, recepta i następny pacjent. Nie jest zbyt miły, głównie chyba dla młodych pacjentów. Jeśli ktoś szuka lekarza, traktującego człowieka jak człowieka, to powinien iść do kogoś innego. O chorobie i ewentualnych skutkach nie dowiedziałam się niczego, nieszczególnie przejmuje się samopoczuciem pacjenta, które w chorobach tarczycy jest bardzo ważne! Czasami bałam się iść na wizytę, bo jeśli doktor był w złym humorze, to był bardzo opryskliwy i jeszcze bardziej zamknięty w sobie. Ja szukałam lekarza, z którym się da współpracować, który poważnie traktuje to co mówi do niego pacjent, nie traktuje go z góry, i przede wszystkim ma kompetencje i do choroby podchodzi kompleksowo. U doktora Kulety nie znalazłam ani jednej z tych cech. Polecam znaleźć innego lekarza, a doktora Kuletę omijać. Szkoda zdrowia na lekarza o tak niskich kompetencjach.