Jerzy Szaruga

Pan lekarz nieuprzejmy, nie przedstawil się, czas poświęcony to 30 sekund, nie wysłuchał nawet do końca, co się stało. Dramat.

Pan lekarz nieuprzejmy, nie przedstawil się, czas poświęcony to 30 sekund, nie wysłuchał nawet do końca, co się stało. Dramat.

Doktor Szaruga jest naszym lekarzem rodzinnym od wielu lat i nie zgadzam się z żadną negatywną opinią na jego temat ! To prawda, ma specyficzne poczucie humoru, jednak inteligentna osoba potrafi je zrozumieć . Poza tym to świetny lekarz z dużym doświadczeniem, skupiony na pacjencie i na tym, żeby mu pomóc; diagnozy stawia rozważnie, nie ma żadnego problemu z wypisaniem jakiegokolwiek skierowana na badania!

Doktor Szaruga jest naszym lekarzem rodzinnym od wielu lat i nie zgadzam się z żadną negatywną opinią na jego temat !

To prawda, ma specyficzne poczucie humoru, jednak inteligentna osoba potrafi je zrozumieć .
Poza tym to świetny lekarz z dużym doświadczeniem, skupiony na pacjencie i na tym, żeby mu pomóc; diagnozy stawia rozważnie, nie ma żadnego problemu z wypisaniem jakiegokolwiek skierowana na badania!

Po ostatniej wizycie na nocnej opiece kompletnie nie dziwią mnie te wszystkie negatywne opinie na temat tego „lekarza”. Zdecydowanie minął się z powołaniem, radzę omijać szerokim łukiem. Zero konkretów, od ręki wystawia druzgoczące diagnozy.

Po ostatniej wizycie na nocnej opiece kompletnie nie dziwią mnie te wszystkie negatywne opinie na temat tego „lekarza”. Zdecydowanie minął się z powołaniem, radzę omijać szerokim łukiem. Zero konkretów, od ręki wystawia druzgoczące diagnozy.

Kompetentny lekarz i przede wszystkim to powinno być oceniane, a nie poczucie humoru czy jego brak. Ja otrzymałam od Pana Doktora dokładnie to po co przyszłam- zostałam dokładnie zbadana, postawiona została diagnoza oraz otrzymałam zalecenia, które przyniosły szybka poprawę

Kompetentny lekarz i przede wszystkim to powinno być oceniane, a nie poczucie humoru czy jego brak. Ja otrzymałam od Pana Doktora dokładnie to po co przyszłam- zostałam dokładnie zbadana, postawiona została diagnoza oraz otrzymałam zalecenia, które przyniosły szybka poprawę

Jak da się zauważyć wszystkie pozytywne opinie z roku 2011,2013,2014...Teraz to juz inna bajka.Szukam innego lekarza rodzinnego,bo ten pan najwyraźniej ma chyba uczulenie na pacjentów,robi łaskę ze kogoś musi leczyć. Zachowuje się tak jakby to ludzie byli dla niego ,nie on dla ludzi.Trzeba się uniżać,prosić, przepraszać .NIE POLECAM, NAPRAWDĘ!!!!

Jak da się zauważyć wszystkie pozytywne opinie z roku 2011,2013,2014...Teraz to juz inna bajka.Szukam innego lekarza rodzinnego,bo ten pan najwyraźniej ma chyba uczulenie na pacjentów,robi łaskę ze kogoś musi leczyć. Zachowuje się tak jakby to ludzie byli dla niego ,nie on dla ludzi.Trzeba się uniżać,prosić, przepraszać .NIE POLECAM, NAPRAWDĘ!!!!

13.03.2021 Prośba o pomoc i interwencję i niestety pan niegrzeczny i niechętny do działania i pomocy. Na koniec rzucił słuchawką. Chyba minął się z powołaniem, a na pewno nie wie skąd bierze się jego pensja.

13.03.2021 Prośba o pomoc i interwencję i niestety pan niegrzeczny i niechętny do działania i pomocy. Na koniec rzucił słuchawką. Chyba minął się z powołaniem, a na pewno nie wie skąd bierze się jego pensja.

Nie wiem skąd te wszystkie złe opinie. Zawsze pomocny i cierpliwy człowiek, zainteresowany pacjentem i każda dolegliwością. Lekarz wysłucha, doradzi, wytłumaczy. Ma specyficzny humor ale zawsze pomoże.

Nie wiem skąd te wszystkie złe opinie. Zawsze pomocny i cierpliwy człowiek, zainteresowany pacjentem i każda dolegliwością. Lekarz wysłucha, doradzi, wytłumaczy. Ma specyficzny humor ale zawsze pomoże.

Lekarz pediatra, który nie chce przyjąć małego dziecka, (chociażby go osłuchać!) a nawet powiedzieć co można mu podać, żeby złagodzić objawy do czasu wizyty u lekarza rodzinnego nie ma podstawowej kompetencji lekarza- niech zmieni zawód na urzędnika. Nie wiem skąd takie podejście- brak kompetencji, strach przed postawieniem diagnozy, lenistwo czy brak sumienia?

Lekarz pediatra, który nie chce przyjąć małego dziecka, (chociażby go osłuchać!) a nawet powiedzieć co można mu podać, żeby złagodzić objawy do czasu wizyty u lekarza rodzinnego nie ma podstawowej kompetencji lekarza- niech zmieni zawód na urzędnika. Nie wiem skąd takie podejście- brak kompetencji, strach przed postawieniem diagnozy, lenistwo czy brak sumienia?

Wyjątkowo bezczelna osoba. Zgłaszając się dzisiaj po pomoc na dyżur weekendowy, nie zostałam nawet wpuszczona do budynku. Lekarz przez domofon kazał mi opowiadać o swoich problemach zdrowotnych. Na uprzejmą prośbę o wpuszczenie mnie do środka, otrzymałam odpowiedź, że nie zostanę wpuszczona skoro nie wiem co mi dolega. Do tego usłyszałam kilka innych komenatrzy, które wyprowadziły mnie z równowagi. Chamstwo z jakim w obecnych czasach nie spotyka się aż tak często, postawa łaski wobec pacjenta, któremu powinno się udzielić pomocy. Na szczęście uzyskałam ją od bardzo sympatycznej lekarki w szpitalu JPII. ...

Wyjątkowo bezczelna osoba. Zgłaszając się dzisiaj po pomoc na dyżur weekendowy, nie zostałam nawet wpuszczona do budynku. Lekarz przez domofon kazał mi opowiadać o swoich problemach zdrowotnych. Na uprzejmą prośbę o wpuszczenie mnie do środka, otrzymałam odpowiedź, że nie zostanę wpuszczona skoro nie wiem co mi dolega. Do tego usłyszałam kilka innych komenatrzy, które wyprowadziły mnie z równowagi. Chamstwo z jakim w obecnych czasach nie spotyka się aż tak często, postawa łaski wobec pacjenta, któremu powinno się udzielić pomocy. Na szczęście uzyskałam ją od bardzo sympatycznej lekarki w szpitalu JPII. Polecam trzymać się od tej osoby o wątpliwych kompetencjach z daleka!

Przykre rozczarowanie po wizycie. 4 miesięczne dziecko zapłakane i zachrypnięte z płaczu a Pan doktor z tekstem "rozpakuj pad go". Żarcik taki? Zdecydowanie nie trafiony. Podejście na odwal. Nie polecam.

Przykre rozczarowanie po wizycie. 4 miesięczne dziecko zapłakane i zachrypnięte z płaczu a Pan doktor z tekstem "rozpakuj pad go". Żarcik taki? Zdecydowanie nie trafiony. Podejście na odwal. Nie polecam.