lekarz Julianna Kowalczyk

Wspaniały i doświadczony lekarz. Po kilku pytaniach przepisała mi badania. Okazało się, że szybka i trafiona diagnoza uratowała mi życie. Bardzo dziękuję.

Wspaniały i doświadczony lekarz. Po kilku pytaniach przepisała mi badania. Okazało się, że szybka i trafiona diagnoza uratowała mi życie. Bardzo dziękuję.

Bardzo nieprzyjemna pani. Kompletnie nie wyjaśniła co mi jest, wypisała receptę bez wytłumaczenia jak stosować leki. Stwierdziła, że wymyśliłam sobie gorączkę. Mając białe czopy na gardle przepisała jedynie płukankę i pastylki.. dno!

Bardzo nieprzyjemna pani. Kompletnie nie wyjaśniła co mi jest, wypisała receptę bez wytłumaczenia jak stosować leki. Stwierdziła, że wymyśliłam sobie gorączkę. Mając białe czopy na gardle przepisała jedynie płukankę i pastylki.. dno!

Zgadzam się że wszystkimi negatywnymi opiniami na temat tego lekarza.Pacjent czuje się dużo gorzej po wyjściu z wizyty niż po wejściu....niemiła tuż od wejścia atmosfera.Ten lekarz chyba pracuje za karę.

Zgadzam się że wszystkimi negatywnymi opiniami na temat tego lekarza.Pacjent czuje się dużo gorzej po wyjściu z wizyty niż po wejściu....niemiła tuż od wejścia atmosfera.Ten lekarz chyba pracuje za karę.

Nie polecam... O maly wlos nie wyladowalam w szpitalu bo P.Doktor nie potrafi anginy odróżnić. Stwierdzila ze nic niepokojacego sie nie dzieje i zalecila plukanke do gardla. Ile nie potrzebnego bolu i goraczkowania przeszlam tylko ja wiem powinni zakazywac wykonywania zawodu takim beznadziejnym lekarzom. Omijajcie!!! Nie mila a w trakcue wizyty zamienila ze mna 2 slowa

Nie polecam... O maly wlos nie wyladowalam w szpitalu bo P.Doktor nie potrafi anginy odróżnić. Stwierdzila ze nic niepokojacego sie nie dzieje i zalecila plukanke do gardla. Ile nie potrzebnego bolu i goraczkowania przeszlam tylko ja wiem powinni zakazywac wykonywania zawodu takim beznadziejnym lekarzom. Omijajcie!!! Nie mila a w trakcue wizyty zamienila ze mna 2 slowa

Choruję przewlekle od kilkunastu lat na schorzenie z napadami bólu. Podczas jednego z napadów byłam zmuszona udać się na wizytę. Mimo, że przekazałam informację o kilkunastoletnim już wystepowaniu choroby na początku wizyty otrzymałam zalecenia jakbym była na początku procesu diagnozowania. Wszystkie "zalecenia" testowałam już kilka lat temu a pani doktor wiedząc o tym nadal mi radziła coś, czego już dawno próbowałam i nie odnosiło skutku. Dodatkowo miałam wrażenie, że pani doktor nie ma pojęcia o objawach występujących podczas napadu - "dziwne" pytania i reakcje na stwierdzone objawy. Potwierdzam też, że ...

Choruję przewlekle od kilkunastu lat na schorzenie z napadami bólu. Podczas jednego z napadów byłam zmuszona udać się na wizytę. Mimo, że przekazałam informację o kilkunastoletnim już wystepowaniu choroby na początku wizyty otrzymałam zalecenia jakbym była na początku procesu diagnozowania. Wszystkie "zalecenia" testowałam już kilka lat temu a pani doktor wiedząc o tym nadal mi radziła coś, czego już dawno próbowałam i nie odnosiło skutku. Dodatkowo miałam wrażenie, że pani doktor nie ma pojęcia o objawach występujących podczas napadu - "dziwne" pytania i reakcje na stwierdzone objawy. Potwierdzam też, że nie było miło ale u lekarza zazwyczaj nie o miłe sprawy chodzi, jednak nie dało się wyczuć żadnej empatii czy zrozumienia ze strony lekarki. Faktycznie człowiek czuje się jak intruz i jakby sobie wymyślał. Na pewno nie powtórzę wizyty.

ludzie anonimy,nie możecie się przedstawić, czego się boicie? i co Wy wypisujecie. Ja mam inne zdanie i uważam : Bądź miły a będziesz mile obsłużony!!! ta lekarz jest od wielu, wielu lat lekarzem moim i mojej rodziny. Nigdy nie była niemiła ani niegrzeczna.!!

ludzie anonimy,nie możecie się przedstawić, czego się boicie? i co Wy wypisujecie. Ja mam inne zdanie i uważam : Bądź miły a będziesz mile obsłużony!!! ta lekarz jest od wielu, wielu lat lekarzem moim i mojej rodziny. Nigdy nie była niemiła ani niegrzeczna.!!

Jestem w szoku, że takiego "lekarza" ktoś jeszcze zatrudnia. Kobieta wyjątkowo nieprzyjemna, pacjenta traktuje jak intruza, który zakłóca jej spokój. Miała pretensje, że mam za dużo objawów i po co jej to wszystko mówię. Szkoda gadać - omijajcie ją szerokim łukiem.

Jestem w szoku, że takiego "lekarza" ktoś jeszcze zatrudnia. Kobieta wyjątkowo nieprzyjemna, pacjenta traktuje jak intruza, który zakłóca jej spokój. Miała pretensje, że mam za dużo objawów i po co jej to wszystko mówię. Szkoda gadać - omijajcie ją szerokim łukiem.

Bardzo niemiła Pani, odmówiła wypisania recepty, chamska i wredna. Kazała nam jeździć po innych lekarzach, bo ona nie wypisze recepty i już ( żadnych podstaw prawnych! ) . Siedziała na dupie popijając herbatkę. Wredny babsztyl.

Bardzo niemiła Pani, odmówiła wypisania recepty, chamska i wredna. Kazała nam jeździć po innych lekarzach, bo ona nie wypisze recepty i już ( żadnych podstaw prawnych! ) . Siedziała na dupie popijając herbatkę. Wredny babsztyl.

Pani doktor zlekceważyła objawy z którymi do niej przyszedłem, a przyczynę problemów uzasadniła moją głową (psychosemantyka). Mimo, że tłumaczyłem, że radzę sobie z innymi dolegliwościami, a przyszedłem z czymś co nie jest dla mnie standardem, nie wzięła tego pod uwagę. Nie jestem w stanie stwierdzić czy była uprzejma czy nie, natomiast tłumaczenie, ze ona też przez 2 tygodnie była osłabiona i jest to normalne nie trafia do mnie.

Pani doktor zlekceważyła objawy z którymi do niej przyszedłem, a przyczynę problemów uzasadniła moją głową (psychosemantyka).
Mimo, że tłumaczyłem, że radzę sobie z innymi dolegliwościami, a przyszedłem z czymś co nie jest dla mnie standardem, nie wzięła tego pod uwagę.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy była uprzejma czy nie, natomiast tłumaczenie, ze ona też przez 2 tygodnie była osłabiona i jest to normalne nie trafia do mnie.

Pacjent jest potraktowany jak inruz, niemiła i nonszalancka. Szkoda wiecej ręki na opis.

Pacjent jest potraktowany jak inruz, niemiła i nonszalancka. Szkoda wiecej ręki na opis.