lekarz Katarzyna Gudyka

Jestem w szoku czytając te wszystkie dobre opinie na temat Pani doktor i zastanawiam się czy są prawdziwe. Otóż jestem właśnie po wizycie u niej i jak nie mam w zwyczaju źle mówić o ludziach to tym razem sobie obiecałam, że opiszę swój przypadek. Bo to nie wygląda wcale tak uroczo... Moja 16-miesięczna córeczka ma częściowo zrośnięte małe wargi sromowe. Długo szukałam lekarza w sieci, do którego się udac z uwagi na wiek dziecka. Do tego potrzebna jest osoba nie tylko kompetentna, ale i miła, z dobrym podejściem do maluszków. ...

Jestem w szoku czytając te wszystkie dobre opinie na temat Pani doktor i zastanawiam się czy są prawdziwe. Otóż jestem właśnie po wizycie u niej i jak nie mam w zwyczaju źle mówić o ludziach to tym razem sobie obiecałam, że opiszę swój przypadek. Bo to nie wygląda wcale tak uroczo... Moja 16-miesięczna córeczka ma częściowo zrośnięte małe wargi sromowe. Długo szukałam lekarza w sieci, do którego się udac z uwagi na wiek dziecka. Do tego potrzebna jest osoba nie tylko kompetentna, ale i miła, z dobrym podejściem do maluszków. wybrałam dr Gudykę bo tak dobrze się o niej pisze... oczekiwałam ciepłej, życzliwej kobiety... cóż... Pani doktor już na pierwszy rzut oka wygląda średnio sympatycznie. Pomijając fakt, że spóźniła się 20 minut (na to przymknęłabym oko), to jeszcze była chyba wielce niezadowolona, że nie pozwoliłam sobie wypchnąć się z kolejki koledze po fachu, próbującego przemycić swoją podopieczną. Grzecznie wyegzekwowałam to co mi się należało. Moja córeczka była już zmęczona i śpiąca. Poza tym tak się nie robi, no ale to Polska właśnie.
No więc Pani już na wejściu mnie pośpieszała (na korytarzu czekał przecież kumpel), sugerując, że za długo rozbieram córkę. Kazała położyć dziecko na fotel ginekologiczny i trzymać nóżki. Nawet nie zagadała do małej, raczej ją wystraszyła swoją oziębłością. Ta zaczęła płakać, co do niej nie podobne, bo jest ogólnie bardzo pogodnym dzieckiem. Przez cały czas, choć zadawała pytania, to w zasadzie nie słuchała moich wyjaśnień, tylko osądzała, że za późno przychodzę, gdyż dowiedziałam się o zrośnięciu latem zeszłego roku. Czułam się jak wyrodna matka, choć przez te miesiące kierowałam się sugestią i decyzją tamtego pediatry, a ta była taka, żeby czekać, aż mała wyjdzie z okresu pokwitania, bo może wszystko samo się rozklei w skutek produkcji większej ilości hormonów. Sama zaczęłam interesować się jednak niedawno tą przypadłością i zauważyłam, że opinie na jej temat są bardzo różne (kiedy i w jaki sposób podejmować jakieś działania). zdecydowałam się skonsultować je ze specjalistą. Ale w nosie mam specjalistę, który straszy, że gdybym poczekała jeszcze chwilę, to może córka nie mogłaby zrobić siku (nigdzie nie spotkałam się z taką informacją). po 5 minutach stwierdziła, żebym pod koniec marca zapisała córkę na kontrolę na pocz.kwietnia, ale nie wie czy będzie bo jeśli będzie po dyżurze to jej nie będzie w przychodni, więc lepiej do kogoś innego się zapisać. prychnęłam niemal śmiechem, bo na tę wizytę czekałam prawie 3 miesiące, a Pani doktor raczyła opowiadać mi bajki, że dzwoniąc pod koniec marca ktokolwiek zapisze mnie na wizytę za kilka dni...jakbym urwała się z drzewa i nie znała rzeczywistości. Podsumowując- ani miła, ani sympatyczna, ani z podejściem, wręcz przeciwnie. Kompetencji nie oceniam, bo nie wiem, może je ma. Jednym słowem- NIE POLECAM NIKOMU, a szkoda, bo miałam nadzieję na znalezienie lekarza do którego już zawsze mogłabym chodzić z córeczką w miarę potrzeb.

pani doktor prowadziła moje 2 ciąże, czułam się zaopiekowana, polecam bardzo

pani doktor prowadziła moje 2 ciąże, czułam się zaopiekowana, polecam bardzo

To lekarka, którą z czystym sumieniem można polecić. Spokojna,kompetentna, konkretna, miła. Czuję się przy niej bezpiecznie, bo wiem, że mogę jej zaufać. Cieszę się, że trafiłam na tak dobrego lekarza.Pozdrawiam serdecznie!

To lekarka, którą z czystym sumieniem można polecić. Spokojna,kompetentna, konkretna, miła. Czuję się przy niej bezpiecznie, bo wiem, że mogę jej zaufać. Cieszę się, że trafiłam na tak dobrego lekarza.Pozdrawiam serdecznie!

Jestem wielbicielką p. Gudyki. Przede wszystkim mam do Niej wielkie zaufanie.

Jestem wielbicielką p. Gudyki. Przede wszystkim mam do Niej wielkie zaufanie.

W czasie pobytu w Szpitalu Bielańskim ,,zaopiekowała'' się mną i wykonała cięcie cesarskie. Super lekarz. Właśnei idę zadwonić i zapisauje się na wizyte kontrolną.

W czasie pobytu w Szpitalu Bielańskim ,,zaopiekowała'' się mną i wykonała cięcie cesarskie. Super lekarz. Właśnei idę zadwonić i zapisauje się na wizyte kontrolną.

Cudowna Pani Doktor.Była ze mną przed i po zabiegu operacyjnym w Szpitalu Bielańskim.Bardzo opiekuńcza.Brak mi słów żeby wyrazić wdzięczność.Po prostu dziękuję Pani Doktor.

Cudowna Pani Doktor.Była ze mną przed i po zabiegu operacyjnym w Szpitalu Bielańskim.Bardzo opiekuńcza.Brak mi słów żeby wyrazić wdzięczność.Po prostu dziękuję Pani Doktor.

Bardzo kompetentna, miła, prowadziła całą moją ciąże, podczas pobytu w szpitalu Bielańskim interesowała sie moim zdrowiem , sama wykonała cesraskie cięcie co było dla mnie miłym zaskoczeniem.Gorąco polecam . Szczęśliwa mama

Bardzo kompetentna, miła, prowadziła całą moją ciąże, podczas pobytu w szpitalu Bielańskim interesowała sie moim zdrowiem , sama wykonała cesraskie cięcie co było dla mnie miłym zaskoczeniem.Gorąco polecam .

Szczęśliwa mama

gorąco polecam pani doktor to jeden z najlepszych lekarzy jakich znam

gorąco polecam pani doktor to jeden z najlepszych lekarzy jakich znam

Bardzo delikatna, poświęca uwagę każdemu szczegółowi, równie uprzejma podczas wizyty prywatnej jak i państwowej.

Bardzo delikatna, poświęca uwagę każdemu szczegółowi, równie uprzejma podczas wizyty prywatnej jak i państwowej.

mam 61 lat,zdążyłam poznać w swoim życiu kilku ginekologów,ale uważam,ze dr.Katarzyna Gudyka jest naprawdę SUPER!!!! jako lekarz i jako człowiek

mam 61 lat,zdążyłam poznać w swoim życiu kilku ginekologów,ale uważam,ze dr.Katarzyna Gudyka jest naprawdę SUPER!!!! jako lekarz i jako człowiek