lekarz Krystyna Korycka-Żur

Lekarz o bardzo nieprofesjonalnym podejściu. Mówi się do tej Pani jedno, a ona drugie. Ośmiesza zarówno dziecko jak i rodziców, po zadaniu pytania dotyczącego leczenia rzuca złośliwym komentarzem, niczego nie można się dowiedzieć. Nie polecam

Lekarz o bardzo nieprofesjonalnym podejściu. Mówi się do tej Pani jedno, a ona drugie. Ośmiesza zarówno dziecko jak i rodziców, po zadaniu pytania dotyczącego leczenia rzuca złośliwym komentarzem, niczego nie można się dowiedzieć. Nie polecam

Mam mieszane uczucia po wizycie u pani doktor . Raz że się spóźniła , dwa to musieliśmy dwie godziny czekać w kolejce , a było tylko kilka osób . Na wizycie dużo gadania nie na temat i teksty typu , dziecko powinno spać w swoim łóżku i nie z rodzicami i nie wolno karmić dziecka w nocy piersią, myślałam że zapyta się czy robiliśmy jakieś dodatkowe badania czy USG , i że jak nie to pokieruje nas , natomiast dostaliśmy leki na refluks jak zaznaczyła że " prawdopodobnie" go ma ...

Mam mieszane uczucia po wizycie u pani doktor . Raz że się spóźniła , dwa to musieliśmy dwie godziny czekać w kolejce , a było tylko kilka osób . Na wizycie dużo gadania nie na temat i teksty typu , dziecko powinno spać w swoim łóżku i nie z rodzicami i nie wolno karmić dziecka w nocy piersią, myślałam że zapyta się czy robiliśmy jakieś dodatkowe badania czy USG , i że jak nie to pokieruje nas , natomiast dostaliśmy leki na refluks jak zaznaczyła że " prawdopodobnie" go ma , myślałam że to trzeba sprawdzić , a nie tylko na podstawie wywiadu, i że mam więcej karmić zwykłym jedzeniem bo prawdopodobnie moim mlekiem się nie najada bo mało przybrała .Straciliśmy cały dzień , dziecko wymęczone i nerwowe , w dzisiejszych czasach żeby nie było wizyty na konkretną godzinę umówionych , każą czekać po parę godzin z maluszkami .

Zdecydowanie odradzam! Wszystkie negatywne opinie o Pani doktor jak najbardziej prawdziwe. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak aroganckim, wyniosłym i niesympatycznym lekarzam. Pani doktor nie ma podejścia do rodzica, nie wspomnę o dzieciach. Zmarnowany czas.

Zdecydowanie odradzam!
Wszystkie negatywne opinie o Pani doktor jak najbardziej prawdziwe. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak aroganckim, wyniosłym i niesympatycznym lekarzam. Pani doktor nie ma podejścia do rodzica, nie wspomnę o dzieciach.
Zmarnowany czas.

Pani doktor jest nieuprzejma, miałam wrażenie, ze uważa, ze jestem głupia, młoda mama. Mój 6 tygodniowy synek był zatrzymany w szpitalu, bo pani doktor szukała powodu, żeby został w szpitalu. Leczenie żadne - nawadnianie i tabletki bez recepty powszechnie dostepne, które z reszta sama musiałam kupić, bo szpital ich nie miał. Obchodów nie było żadnych. Widziałam lekarza raz dziennie na kilka minut. Bo poproszeniu o wyniki badań pani doktor oburzona stwierdziła, ze mogę zmienić lekarza jak mi się nie podoba. Szuka problemów u dziecka tam gdzie ich nie ma, ciagle ...

Pani doktor jest nieuprzejma, miałam wrażenie, ze uważa, ze jestem głupia, młoda mama. Mój 6 tygodniowy synek był zatrzymany w szpitalu, bo pani doktor szukała powodu, żeby został w szpitalu. Leczenie żadne - nawadnianie i tabletki bez recepty powszechnie dostepne, które z reszta sama musiałam kupić, bo szpital ich nie miał. Obchodów nie było żadnych. Widziałam lekarza raz dziennie na kilka minut. Bo poproszeniu o wyniki badań pani doktor oburzona stwierdziła, ze mogę zmienić lekarza jak mi się nie podoba. Szuka problemów u dziecka tam gdzie ich nie ma, ciagle pobieranie krwi, byle stwarzać pozory, ze coś robi. Ciagle podkreśla swoją wyższość jako lekarz nad reszta świata. Gdy poprosiłam o wypisanie syna na zadanie rzuciła mi papierami i powiedziała żebym robiła co chce. Nie obejdzie się bez pisemnej skargi do dyrekcji, współczuje innym dzieciom i rodzicom.

Katastrofa! Lekarka wypisująca dziecko ze szpitala bez słowa wyjaśnienia. Jak rodzic pyta o konkrety to opryskliwie odpowiada czego Pani nie rozumie. Jak się prosi o zmianę sposobu rozmowy to wykrzykuje, że to ona jest lekarzem i nikt nie będzie jej pouczał. Rzuciła papiery na biurko i wyrzuciła z gabinetu bez słowa wyjaśnienia co dalej. Podejścia do dzieci nie ma za grosz! Dziewczynka wchodząca w wiek dojrzewania potraktowana jak przedmiot! Skandal! Skarga do dyrektora szpitala już napisana.

Katastrofa! Lekarka wypisująca dziecko ze szpitala bez słowa wyjaśnienia. Jak rodzic pyta o konkrety to opryskliwie odpowiada czego Pani nie rozumie. Jak się prosi o zmianę sposobu rozmowy to wykrzykuje, że to ona jest lekarzem i nikt nie będzie jej pouczał. Rzuciła papiery na biurko i wyrzuciła z gabinetu bez słowa wyjaśnienia co dalej. Podejścia do dzieci nie ma za grosz! Dziewczynka wchodząca w wiek dojrzewania potraktowana jak przedmiot! Skandal! Skarga do dyrektora szpitala już napisana.

ja tez nie polecam:( bardzo nie mila, olewa dziecko i rodzicow. na chec uzyskania informacji o leku stwierdzila,ze mamy problemy zyciowe i zaleciła udac sie do psychologa. takze z tym psychologiem to historia sie powtarza czesto :)

ja tez nie polecam:( bardzo nie mila, olewa dziecko i rodzicow. na chec uzyskania informacji o leku stwierdzila,ze mamy problemy zyciowe i zaleciła udac sie do psychologa. takze z tym psychologiem to historia sie powtarza czesto :)

Kobieta bez podejścia do dzieci. Zgodze się również z tym że ośmiesza dziecko. Przy niej zwariować można, a sama wszystkich odsyła do psychologa. Szuka tego ,czego nie ma. Szczerze nie polecam . Nawet rodziców traktuje jak jakomś niższość. Z tą Panią można oszaleć.

Kobieta bez podejścia do dzieci. Zgodze się również z tym że ośmiesza dziecko. Przy niej zwariować można, a sama wszystkich odsyła do psychologa. Szuka tego ,czego nie ma. Szczerze nie polecam . Nawet rodziców traktuje jak jakomś niższość. Z tą Panią można oszaleć.

Zdecydowanie odradzam!!! Lekarz z zaburzeniami psychicznymi,fatalne podejście zarówno do dziecka jak i rodziców,wytwarza atmosferę grozy,straszy,dołuje,przedstawiaj ąc wszystko w czarnych barwach podczas gdy inni lekarze mają zupełnie odmienne zdanie na temat zdrowia dziecka.W ten sposób leczy chyba swoje kompleksy.

Zdecydowanie odradzam!!! Lekarz z zaburzeniami psychicznymi,fatalne podejście zarówno do dziecka jak i rodziców,wytwarza atmosferę grozy,straszy,dołuje,przedstawiaj ąc wszystko w czarnych barwach podczas gdy inni lekarze mają zupełnie odmienne zdanie na temat zdrowia dziecka.W ten sposób leczy chyba swoje kompleksy.

co prawda to prawda.kobieta chyba sama ma problemy z psychika.odsyła do psychologa nie tylko dziecko ale zaraz cala rodzine na terapie.a dziecko histeryzuje bo to normalne w szpitalu w ktorym cały czas pobiera mu sie krew i robi inne badania.poza tym nie ma podejscia do dzieci a i z rodzicem rozmawia jezykiem bardzo medycznym a chyba nie kazdy rodzic musi byc po medycynie.prawda?nigdy nie ma czasu i zeby czegos sie dowiedziec trzeba za nia biegac.

co prawda to prawda.kobieta chyba sama ma problemy z psychika.odsyła do psychologa nie tylko dziecko ale zaraz cala rodzine na terapie.a dziecko histeryzuje bo to normalne w szpitalu w ktorym cały czas pobiera mu sie krew i robi inne badania.poza tym nie ma podejscia do dzieci a i z rodzicem rozmawia jezykiem bardzo medycznym a chyba nie kazdy rodzic musi byc po medycynie.prawda?nigdy nie ma czasu i zeby czegos sie dowiedziec trzeba za nia biegac.

To jakaś niedorzeczność.Każde dziecko wysyła do psychologa a sama ma problemy psychiczne.Nie wiem kto pozwolił jej wykonywać ten zawód. powtarzam jej trzy razy jakie dziecko bierze leki i gdzie chodzi a do niej nie dociera,jak grochem o sciane.Mowie ze dziecko nie umie ssać tabletek do ssania trzy razy ,a ona przepisuje tabletki do ssania mimo ze dziecko ma angine. Mowie ze dziecko jest pod stałą opieką laryngologa a ona przepisuje skierowanie do laryngologa.To Pani z zaburzeniami psychicznymi!!! nie powinna wykonywać tego zawodu,zero podejscia do dziecka!! odradzam!!

To jakaś niedorzeczność.Każde dziecko wysyła do psychologa a sama ma problemy psychiczne.Nie wiem kto pozwolił jej wykonywać ten zawód. powtarzam jej trzy razy jakie dziecko bierze leki i gdzie chodzi a do niej nie dociera,jak grochem o sciane.Mowie ze dziecko nie umie ssać tabletek do ssania trzy razy ,a ona przepisuje tabletki do ssania mimo ze dziecko ma angine. Mowie ze dziecko jest pod stałą opieką laryngologa a ona przepisuje skierowanie do laryngologa.To Pani z zaburzeniami psychicznymi!!! nie powinna wykonywać tego zawodu,zero podejscia do dziecka!! odradzam!!