dr Leszek Lachowicz

Ginekolog położnik

Liczba opinii: 11
Średnia ocen:3,6/5
Opinie:11
Zaufanie do kompetencji
3,4
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,2
Poświęcony czas
3,9
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
4,1
Godny polecenia
3,2
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1,5/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
2,0
Uprzejmość
3,0
Godny polecenia
1,0

Witam. Również byłam z mężem u Pana Doktor na 1 wizycie i ostatniej. Niczego się nie dowiedzieliśmy się jak dla mnie przydatnego. Wizyta trwał do 40 minut. Będąc z mężem w gabinecie czułam się zbędna, a pytania z mojej strony do lekarza jakby niepotrzebnie niezauważalne, z jego strony. Mąż wyszedł niezadowolony. Ledwo 1 badanie przeprowadzone. Szczerze nie polecam.

Witam. Również byłam z mężem u Pana Doktor na 1 wizycie i ostatniej. Niczego się nie dowiedzieliśmy się jak dla mnie przydatnego. Wizyta trwał do 40 minut. Będąc z mężem w gabinecie czułam się zbędna, a pytania z mojej strony do lekarza jakby niepotrzebnie niezauważalne, z jego strony. Mąż wyszedł niezadowolony. Ledwo 1 badanie przeprowadzone. Szczerze nie polecam.

1,8/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
3,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Nie mam pojęcia skąd te wszystkie opinie wychwalające tego lekarza. Wiele osób nam go polecało, więc postanowiliśmy spróbować. Wizyta opóźniona o ponad godzinę. Nasza trwała prawie 3 godz., a w tym czasie pan doktor zbadał tylko męża, a mnie już nie - analizował głównie dostarczone już wyniki. Mąż nie dostał żadnego opisu badania. Zalecenia dostaliśmy nabazgrane na kartkach. Niektóre musiałam prosić po dwa razy o wyjaśnienie o co dokładnie chodzi, bo nie ma innej możliwości dopytania czy kontaktu, jak tylko kolejna wizyta. Zapłaciliśmy prawie tysiąc złotych, do dzisiaj nie wiem ...

Nie mam pojęcia skąd te wszystkie opinie wychwalające tego lekarza. Wiele osób nam go polecało, więc postanowiliśmy spróbować. Wizyta opóźniona o ponad godzinę. Nasza trwała prawie 3 godz., a w tym czasie pan doktor zbadał tylko męża, a mnie już nie - analizował głównie dostarczone już wyniki. Mąż nie dostał żadnego opisu badania. Zalecenia dostaliśmy nabazgrane na kartkach. Niektóre musiałam prosić po dwa razy o wyjaśnienie o co dokładnie chodzi, bo nie ma innej możliwości dopytania czy kontaktu, jak tylko kolejna wizyta. Zapłaciliśmy prawie tysiąc złotych, do dzisiaj nie wiem za co, bo gabinet też nie robi najlepszego wrażenia, ciasny i zagracony, niekoniecznie pomocami medycznymi. Nawet na szklankę wody nie ma co liczyć przez ponad 4 godz. spędzone w tej "przychodni". Bardzo słabe wrażenie, ogromne rozczarowanie. Zazdroszczę osobom, które miały to szczęście, że udało im się mu zaufać, a jemu udało się im pomóc, bo naprawdę mieliśmy duże nadzieje, że i nam pomoże. Niestety po tej wizycie chyba nie damy rady pokonać ogólnej niechęci i wrócić na kolejną.

WięcejMniej
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Pan doktor Lachowicz jest bardzo dobry. Inni lekarze do których chodziłam nie zauważyli, że mam polipa, a Pan doktor zauważyl. Wystawił skierowanie na cito.

Pan doktor Lachowicz jest bardzo dobry. Inni lekarze do których chodziłam nie zauważyli, że mam polipa, a Pan doktor zauważyl. Wystawił skierowanie na cito.

2,3/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
2,0
Godny polecenia
1,0

Byliśmy oboje z mężem umówieni wcześnie rano na 7:15. Mąż musiał być tego dnia w pracy, instruowałam o tym lekarza, stąd tak wczesna pora, ale Pan doktor umówił przed nami jeszcze jedną pacjentkę. Weszliśmy po godzinie 8:30 do gabinetu, wizyta trwała do 11. Pan doktor owszem poświęcił czas, ale nie powiedział nic konkretnego, nie pomógł, nie zastosował leczenia, co zdziwiło innych lekarzy ginekologów i andrologów. Straciliśmy z mężem czas i pieniądze prawie 1000zł nie wiadomo za co. Lekarz z polecenia, ale ani nie pomógł, ani nie zaszkodził. Głównie zajmował się ...

Byliśmy oboje z mężem umówieni wcześnie rano na 7:15. Mąż musiał być tego dnia w pracy, instruowałam o tym lekarza, stąd tak wczesna pora, ale Pan doktor umówił przed nami jeszcze jedną pacjentkę. Weszliśmy po godzinie 8:30 do gabinetu, wizyta trwała do 11. Pan doktor owszem poświęcił czas, ale nie powiedział nic konkretnego, nie pomógł, nie zastosował leczenia, co zdziwiło innych lekarzy ginekologów i andrologów. Straciliśmy z mężem czas i pieniądze prawie 1000zł nie wiadomo za co. Lekarz z polecenia, ale ani nie pomógł, ani nie zaszkodził. Głównie zajmował się myśleniem, przebadał nas, popatrzył na badania moje i męża i pomimo złych wyników męża, kazał zastosować dietę: odstawić nabiał. Czuję rozczarowanie...

WięcejMniej
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Kompetentny, bardzo dodał mi otuchy, wytłumaczył co mi jest i jak się mam leczyć. To co przepisał pomogło, dolegliwości ustąpiłe. Potem zgłosiłam się do prywatnej opieki kiedy zaszłam w ciążę. Gorąco polecam.

Kompetentny, bardzo dodał mi otuchy, wytłumaczył co mi jest i jak się mam leczyć. To co przepisał pomogło, dolegliwości ustąpiłe. Potem zgłosiłam się do prywatnej opieki kiedy zaszłam w ciążę. Gorąco polecam.

4,7/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Dzięki panu dr.jestem teraz szczęśliwą mamą pięknego,zdrowego synka mimo stwierdzonej niepłodności która w opini innych lekarzy miała być bardzo trudno i długotrwale leczona bez żadnej gwarancji sukcesu...

Dzięki panu dr.jestem teraz szczęśliwą mamą pięknego,zdrowego synka mimo stwierdzonej niepłodności która w opini innych lekarzy miała być bardzo trudno i długotrwale leczona bez żadnej gwarancji sukcesu...

1,7/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
1,0

Trafiłam do tego lekarza z polecenia mojej pani doktor. Pan doktor dorobił sobie na czarno, biorąc pieniądze za konsultację na lewo i to w godzinach pracy. Nie polecam!!!

Trafiłam do tego lekarza z polecenia mojej pani doktor. Pan doktor dorobił sobie na czarno, biorąc pieniądze za konsultację na lewo i to w godzinach pracy. Nie polecam!!!

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Swietny fachowiec, bardzo kompetentny, bardzo szczegółowe USG i prowadzenie ciązy. Zdecydowanie mój typ lekarza ginekologa. Polecam.

Swietny fachowiec, bardzo kompetentny, bardzo szczegółowe USG i prowadzenie ciązy. Zdecydowanie mój typ lekarza ginekologa. Polecam.

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

do innego lekarza nie wyobrażam sobie pójść, chociaż mieszkam 200 km od krakowa, na wizytę, obojętnie jaką, tylko i wyłącznie dr.Lachowicz

do innego lekarza nie wyobrażam sobie pójść, chociaż mieszkam 200 km od krakowa, na wizytę, obojętnie jaką, tylko i wyłącznie dr.Lachowicz

2,8/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,0
Poświęcony czas
4,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
1,0

Trafilam do tego lekarza na polecenie mojego ginekologa, prowadzacego ciaze, na pierwsze USG genetyczne w 11 tygodniu ciazy. To byl najwiekszy blad i najgorszy dzien w moim zyciu. Pan Lachowicz zamiast wyjasniac istotne kwestie badania, wypytywal mnie o moje przekonania religijne (ale jak widze to standardowy temat do rozmow tego pana), moje podjescie do ochrony zycia nienarodzonego, wreszcie opowiedzial historie o ciotce ktora wychowuje dwojke niepelnosprawnych dzieci i z pomoca Maryji idzie jej to calkiem niezle. Nie zwracalam jednak na powyzsze zadnej uwagi, caly czas cieszylam sie widokiem mojego upragnionego ...

Trafilam do tego lekarza na polecenie mojego ginekologa, prowadzacego ciaze, na pierwsze USG genetyczne w 11 tygodniu ciazy. To byl najwiekszy blad i najgorszy dzien w moim zyciu.

Pan Lachowicz zamiast wyjasniac istotne kwestie badania, wypytywal mnie o moje przekonania religijne (ale jak widze to standardowy temat do rozmow tego pana), moje podjescie do ochrony zycia nienarodzonego, wreszcie opowiedzial historie o ciotce ktora wychowuje dwojke niepelnosprawnych dzieci i z pomoca Maryji idzie jej to calkiem niezle.

Nie zwracalam jednak na powyzsze zadnej uwagi, caly czas cieszylam sie widokiem mojego upragnionego malenstwa na monitorze USG.

Po zakonczeniu badania pan Lachowicz poprosil zebym wyszla i zaczekala na korytarzu na dokumentacje, ktora jeszcze mial przygotowac. Po chwili wyszedl i zaprosil mnie do swojego gabinetu. Tam zakonczyl moja szczesliwa ciaze jednym stwierdzeniem od ktorego zaczal:

- "Nie mam dla Pani dobrych wiadomosci."

I dalej powiedzial, ze dziecko moze miec bardzo powazna wade genetyczna, natomiast jego uklad moczowy jest niesprawny i wymaga natychmiastowej operacji. Zaczal tlumaczyc jak to "przebija sie pecherz moczowy dziecka elementem przypominajacym swinski ogon" i jak to on umozliwia oddawanie moczu. Ja juz wtedy nic nie slyszalam tylko w glowie "powazna wada genetyczna" i oczy pelne lez.

Dodal jeszcze ze narazie i tak nie moge myslec o operacji dziecka, poniewaz wczesniej bede musiala potwierdzic jego prawidlowy kariotyp. Kazal jechac do Lodzi, bo we wszystkich innych szpitalach na pewno od razu usuna mi dziecko. Na pytanie co teraz robic nie potrafil odpowiedziec jednoznacznie. Sam zaczal sie glosno zastanawiac od czego zaczac, pod nosem wspominal o testach PAPPA, o amniopunkcji, o operacji pecherza - nie wiedzial od czego zaczac w moim przypadku, ani wskazac nawet adresu pod jaki mam sie udac. Zdanie jakie mnie pozegnalo to: "Jedyna nadzieja w modlitwie do Maryji. Ona tez stracila syna, i cierpiala tak samo jak Pani."

Wyszlam od niego na trzesacych sie nogach, cala we lzach i kompletnie nieprzytomna.


Kilka dni temu urodzil sie Wojtek, caly, zdrowy i sliczny. Wada ukladu moczowego ktora zawyrokowal p. Lachowicz okazala sie calkowita nieprawda, Wojtus nie przeszedl zadnej operacji, wyrosl sam, bez pomocy zadnego lekarza na wspanialego zdrowego chlopczyka - bez zadnej wady genetycznej. W trakcie calej ciazy nikt, zaden lekarz juz nigdy nie wspomnial o aborcji, kazdy pocieszal, dawal nadzieje (taka ludzka zwyczajna, nie maryjna) i zapewnial o ogromnych szansach na zdrowe dziecko.

Mam 24 lata i nie wiem czy kiedykolwiek odwaze sie na kolejna ciaze.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat