lekarz Maciej Mikłaszewicz

Ginekolog położnik

Liczba opinii: 2
Średnia ocen:1,0/5
Opinie:2
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Ten czlowiek nie powinien byc lekarzem. Nie potrafi byc mily, jest szorstki i gruboskorny, traktuje pacjentki jak smieci. Bedac w szpitalu modlilam sie o to by go wiecej nie spotkac, nie dosc ze nieumiejetnie dobral leki, to nie znosi pacjentek skierowanych przez innych lekarzy. Jednego dnia mowi cos a kolejnego wypiera sie, ze cos takiego nie mialo miejsca mimo ze sa swiadkowie. A na koniec potrafi wypchac pacjentke z gabinetu sila gdy zaczyna sie zadawac niewygodne dla niego pytania. Skarga do zarzadu zostala napisana natychmiast. Wzbraniajcie sie przed wizyta u ...

Ten czlowiek nie powinien byc lekarzem. Nie potrafi byc mily, jest szorstki i gruboskorny, traktuje pacjentki jak smieci. Bedac w szpitalu modlilam sie o to by go wiecej nie spotkac, nie dosc ze nieumiejetnie dobral leki, to nie znosi pacjentek skierowanych przez innych lekarzy. Jednego dnia mowi cos a kolejnego wypiera sie, ze cos takiego nie mialo miejsca mimo ze sa swiadkowie. A na koniec potrafi wypchac pacjentke z gabinetu sila gdy zaczyna sie zadawac niewygodne dla niego pytania. Skarga do zarzadu zostala napisana natychmiast. Wzbraniajcie sie przed wizyta u niego rekami i nogami !

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

To ten pan doktor, który, gdy przyjechałam rodzić bliźnięta, powitał mnie słowami: "a jednak padło na mnie" (-leżałam wcześniej w szpitalu w ciąży, więc wiedzieli że niedługo te bliźniaki się urodzą, tylko pewnie zakładali się na czyim dyżurze), a następnie przez niemal godzinę zajmował się papierami i namawiał mnie na poród naturalny, dopóki nie wziął na badanie i nie zauważył, że jedno z dzieci od nie wiadomo jak długiego czasu DUSI SIĘ. "Dziękuję" panu doktorowi za "kompetentne" podejście do ciąży o podwyższonym ryzyku. Moja córeczka przyszła na świat z 1 ...

To ten pan doktor, który, gdy przyjechałam rodzić bliźnięta, powitał mnie słowami: "a jednak padło na mnie" (-leżałam wcześniej w szpitalu w ciąży, więc wiedzieli że niedługo te bliźniaki się urodzą, tylko pewnie zakładali się na czyim dyżurze), a następnie przez niemal godzinę zajmował się papierami i namawiał mnie na poród
naturalny, dopóki nie wziął na badanie i nie zauważył, że jedno z dzieci od nie wiadomo jak długiego czasu DUSI SIĘ. "Dziękuję" panu doktorowi za "kompetentne" podejście do ciąży o podwyższonym ryzyku. Moja córeczka przyszła na świat z 1 pkt Apgar, a to że żyje i ma się dobrze - zawdzięcza tylko sobie.
Był tam też pewien neonatolog, który strasznie na nas, ale głównie mojego męża krzyczał za ten stan rzeczy..... zaj*bisty ten szpital :(

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat