lekarz Magdalena Echt

Jeśli ktoś naprawdę chce się leczyć a nie tylko użalać nad sobą to u Pani Doktor znajdzie zrozumienie i pomoc. Ja znalazłam. Gro pacjentów nie idzie do psychiatry rzeczywiście po pomoc tylko szukają cudotwórcy albo liczą na łatwe L4 więc od Pani Echt tego nie dostają i stąd te frustracje. Pani Doktor ja jestem Pani bardzo wdzięczna za Pani NORMALNOŚĆ.

Jeśli ktoś naprawdę chce się leczyć a nie tylko użalać nad sobą to u Pani Doktor znajdzie zrozumienie i pomoc. Ja znalazłam. Gro pacjentów nie idzie do psychiatry rzeczywiście po pomoc tylko szukają cudotwórcy albo liczą na łatwe L4 więc od Pani Echt tego nie dostają i stąd te frustracje. Pani Doktor ja jestem Pani bardzo wdzięczna za Pani NORMALNOŚĆ.

Mogę potwierdzić to, co inni tu napisali-bardzo nieprzyjemna osoba. Nigdy więcej! Szkoda, że te wszystkie sytuacje i rozmowy zostają w czterech ścianach gabinetu, bo już dawno powinna dostać naganę albo zostać zwolniona dyscyplinarnie.

Mogę potwierdzić to, co inni tu napisali-bardzo nieprzyjemna osoba. Nigdy więcej! Szkoda, że te wszystkie sytuacje i rozmowy zostają w czterech ścianach gabinetu, bo już dawno powinna dostać naganę albo zostać zwolniona dyscyplinarnie.

Nie polecam pani doktor. Nie kulturalna i nie kompetentna, leczyłam się 2 lata i nigdy nie usłyszałam od niej zalecenia terapi tylko dawała mi leki a ostatnio wręcz stwierdziła że moja nerwica jest przez to że nie pracuję mimo że mówiłam że całe życie pracowałam a teraz już przechodzę na emeryturę.Wygląda na to że ona pracuje jakby za karę.Nie posiada dobrego podejścia do pacjenta każda wizyta to tylko przepisanie leku,napewno już nigdy nie wrócę.

Nie polecam pani doktor.
Nie kulturalna i nie kompetentna, leczyłam się 2 lata i nigdy nie usłyszałam od niej zalecenia terapi tylko dawała mi leki a ostatnio wręcz stwierdziła że moja nerwica jest przez to że nie pracuję mimo że mówiłam że całe życie pracowałam a teraz już przechodzę na emeryturę.Wygląda na to że ona pracuje jakby za karę.Nie posiada dobrego podejścia do pacjenta każda wizyta to tylko przepisanie leku,napewno już nigdy nie wrócę.

Jestem zadowolona z wizyty u Pani Dr, Czułam chęć pomocy i zaangażowanie. Pani doktor prowadziła rozmowę z zainteresowaniem i szczegółowym wyjaśnieniem problemów. Polecam wizytę u Dr Echt

Jestem zadowolona z wizyty u Pani Dr,
Czułam chęć pomocy i zaangażowanie.
Pani doktor prowadziła rozmowę z zainteresowaniem i szczegółowym wyjaśnieniem problemów.
Polecam wizytę u Dr Echt

przez aroganckie potraktowanie mojej córki ona nie chce iść do żadnego lekarza , a bardzo potrzebuje pomocy

przez aroganckie potraktowanie mojej córki ona nie chce iść do żadnego lekarza , a bardzo potrzebuje pomocy

Byłam ostatnio u pani doktor i po wyjściu zastanawiałam się kto dał tej kobiecie uprawnienia do wykonywania zawodu. Do tej pory nie może do mnie dotrzeć to, co usłyszałam, to jest tak przykre że aż śmieszne. Pani "doktor" powiedziała że "każdy ma jakąś depresję" ( cytat ) , moje problemy to nie są prawdziwe problemy, mam zaburzenia osobowości i ratuje mnie tylko psychoterapia w szpitalu psychiatrycznym. Jej słowa nie wymagają w sumie większego komentarza, bo to tylko świadczy o niej, jej podejściu poniżej poziomu krytyki, lekceważącym i niepoważnym. Jest niemiła, ...

Byłam ostatnio u pani doktor i po wyjściu zastanawiałam się kto dał tej kobiecie uprawnienia do wykonywania zawodu. Do tej pory nie może do mnie dotrzeć to, co usłyszałam, to jest tak przykre że aż śmieszne. Pani "doktor" powiedziała że "każdy ma jakąś depresję" ( cytat ) , moje problemy to nie są prawdziwe problemy, mam zaburzenia osobowości i ratuje mnie tylko psychoterapia w szpitalu psychiatrycznym. Jej słowa nie wymagają w sumie większego komentarza, bo to tylko świadczy o niej, jej podejściu poniżej poziomu krytyki, lekceważącym i niepoważnym. Jest niemiła, opryskliwa i szkoda tracić czasu ( i ewentualnie pieniędzy). Przestrzegam, brak słów..

Na oddziale IPiN, gdzie ordynatorem w 2003 r. była Pani M. Echt moja mama omal nie utraciła życia. Doprowadzono do skrajnego wycieńczenia organizmu, zapalenia płuc, ciśnienia 0/60. Na szczęście przewieziono mamę do oddziału wewnętrznego - z adnotacją, że nie wymaga dalszego leczenia na oddziale psychiatrycznym (co nie było prawdą). Mam nadzieję, że już się tak tam pacjentów nie traktuje... Gdybym wtedy była pełnoletnia wszyscy lekarze i pani ordynator stanęliby przed sądem...

Na oddziale IPiN, gdzie ordynatorem w 2003 r. była Pani M. Echt moja mama omal nie utraciła życia. Doprowadzono do skrajnego wycieńczenia organizmu, zapalenia płuc, ciśnienia 0/60. Na szczęście przewieziono mamę do oddziału wewnętrznego - z adnotacją, że nie wymaga dalszego leczenia na oddziale psychiatrycznym (co nie było prawdą).

Mam nadzieję, że już się tak tam pacjentów nie traktuje... Gdybym wtedy była pełnoletnia wszyscy lekarze i pani ordynator stanęliby przed sądem...

koszmar, zamiast pomóc szkodzi, w dodatku jest niekulturalna, traktuje pacjenta przedmiotowo; nie polecam, wręcz ostrzegam osoby znajdujące się w trudnej sytuacji przed tą panią

koszmar, zamiast pomóc szkodzi, w dodatku jest niekulturalna, traktuje pacjenta przedmiotowo; nie polecam, wręcz ostrzegam osoby znajdujące się w trudnej sytuacji przed tą panią

Pani doktor po trzech minutach płytkiej rozmowy postawiła diagnozę! Pomyliła nerwicę z napadami lęku panicznego... bez komentarza....

Pani doktor po trzech minutach płytkiej rozmowy postawiła diagnozę! Pomyliła nerwicę z napadami lęku panicznego... bez komentarza....

nie polecam.Lekarz -przemadzala i nieprzyjemna

nie polecam.Lekarz -przemadzala i nieprzyjemna