lekarz Małgorzata Chmiel

Miałam wizytę w gabinecie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w przychodni na ul. Rakowicza 4 w Toruniu o godzinie 9:00 w dniu 22.02.2024. Badanie w ramach opieki NFZ. Lekarzem przyjmującym byłą Pani dr Chmiel w gabinecie nr 8. Niestety w trakcie mojej wizyty doszło do bardzo dziwnej i niezrozumiałej, niepokojącej sytuacji. Zgłosiłam się na wizytę z bardzo silną infekcją pęcherza. Dodatkowo chciałam pokazać wyniki badań zrobione w laboratorium Vitalabo – a które wykazały sporo nieprawidłowości. Badania te miałam w telefonie – smartfon. Od samego początku zachowanie Pani doktor było niepokojące. Reagowała ...

Miałam wizytę w gabinecie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w przychodni na ul. Rakowicza 4 w Toruniu o godzinie 9:00 w dniu 22.02.2024. Badanie w ramach opieki NFZ.

Lekarzem przyjmującym byłą Pani dr Chmiel w gabinecie nr 8.

Niestety w trakcie mojej wizyty doszło do bardzo dziwnej i niezrozumiałej, niepokojącej sytuacji. Zgłosiłam się na wizytę z bardzo silną infekcją pęcherza. Dodatkowo chciałam pokazać wyniki badań zrobione w laboratorium Vitalabo – a które wykazały sporo nieprawidłowości. Badania te miałam w telefonie – smartfon.

Od samego początku zachowanie Pani doktor było niepokojące. Reagowała dość „paranoicznie’ na widok telefonu komórkowego – ciągle musiałam tłumaczyć, że chcę pokazać wyniki badań.

Ostatecznie doktor badań nie uznała, ale spojrzała na nie i na ich podstawie zleciła adekwatne w placówce. Po pokazaniu wyników położyłam wygaszony telefon na torebkę, którą miałam na kolanach.

Po chwili doktor krzyknęła do mnie z pytaniem „dlaczego Pani wciąż kieruje na mnie ten telefon” – leżał on cały czas na płasko z wygaszonym ekranem. Zachowanie było dla mnie dość niepokojące.

Stwierdziłam, iż go nie kieruję na jej osobę i on tylko leży, na co Pani doktor stwierdziła, że pacjenci nagrywają wizyty. W odpowiedzi przekazałam jej informację, iż mam do tego prawo. Wtedy Pani doktor stwierdziła, że chce być w takim razie poinformowana, że jest nagrywana. Przekazałam jej informację, iż nie nagrywam wizyty – czego pisząc tą wiadomość bardzo żałuję. Przesunęłam telefon za torebkę, żeby zdjąć telefon z widoku Pani doktor.

Po około minucie Pani doktor wzięła do ręki swój telefon komórkowy – w czarnym etui, ze złotymi otoczkami wokół trzech obiektywów znajdujących się z tyłu telefonu, postukała w telefon, po czym oparła go o monitor znajdujący się na biurku, kierując obiektywy na moją osobę. Stwierdziła jednocześnie, „że w takim razie ona też będzie nagrywać, bo musi się przed nami bronić”.

W żadnym momencie nie zostałam zapytana o zgodę ani poinformowana przez luxmed, że moja wizyta będzie nagrywana – w szczególności, że dotyczyła bardzo intymnej sprawy. W trakcie wizyty odbyło się badanie palpacyjne brzucha, a że dotyczyło pęcherza, obnażoną miałam sporą część łona.

Również przekazywane w odpowiedzi na pytania Pani doktor informacje były bardzo prywatne.

Nie jestem w stanie stwierdzić, co nagrała Pani doktor oraz czy faktycznie włączyła telefon – niemniej takie zachowanie jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe i wręcz niezgodne z wszelką etyką lekarską.

Skontaktowałam się telefonicznie z rejestracją Luxmed w Toruniu, która poleciła mi opisać sytuację w mailu, informując mnie, iż takie zachowan nie powinno wystąpić.

Wyjaśnienie Luxmed: rzekomo nagranie nie powstało, a praca Pani doktor będzie monitorowana.

Pani doktor jest koszmarną osobą. Przy wizycie zachowuje się jakby uraczyła nas tym spotkaniem i powinniśmy jej za to dziękować. Jest oschła w stosunku do pacjenta. Zarówno ja, jak i mamy zostałyśmy potraktowane bez szacunku. Doktor szczątkowo przeprowadza wywiad, zero podstawowych badań, ani nie osłucha, ani nawet nie posili się, aby wstać z przed biurka. Cała wizyta to kilka pytań i odgłos stukania w klawiaturę. Spotkanie z lekarzem raczej nikogo nie cieszy, ale idzie się do niego, aby uzyskać pomoc w leczeniu, a pani doktor na wskazywane objawy zachowuje się ...

Pani doktor jest koszmarną osobą. Przy wizycie zachowuje się jakby uraczyła nas tym spotkaniem i powinniśmy jej za to dziękować. Jest oschła w stosunku do pacjenta. Zarówno ja, jak i mamy zostałyśmy potraktowane bez szacunku. Doktor szczątkowo przeprowadza wywiad, zero podstawowych badań, ani nie osłucha, ani nawet nie posili się, aby wstać z przed biurka. Cała wizyta to kilka pytań i odgłos stukania w klawiaturę. Spotkanie z lekarzem raczej nikogo nie cieszy, ale idzie się do niego, aby uzyskać pomoc w leczeniu, a pani doktor na wskazywane objawy zachowuje się jakby nie wierzyła nam i twierdziła, że coś sobie wymyśleliśmy. Zdecydowanie odradzam, nie rozumiem jak można wybrać taki zawód, a potem tak się zachowywać.

okropna osoba, wogóle nie powinna być lekarzem ,nie potrafi podejsc do pacjenta od razu go strofuje.powinna zostać usunieta i zabrac jej możliwośc wykonywania tego zawodu

okropna osoba, wogóle nie powinna być lekarzem ,nie potrafi podejsc do pacjenta
od razu go strofuje.powinna zostać usunieta i zabrac jej możliwośc wykonywania tego zawodu

Bardzo miła i konkretną pani doktor.Dawno nie byłam u tak profesjonalnej pani doktor.Wizyta trwała ok 40min zostało mi wszystko dokładnie wyjaśnione i nie czułam żadnego oschłego podejścia wręcz przeciwnie był uśmiech i dostałam dużo porad od pani doktor.Napeeno to będzie mój lekarz

Bardzo miła i konkretną pani doktor.Dawno nie byłam u tak profesjonalnej pani doktor.Wizyta trwała ok 40min zostało mi wszystko dokładnie wyjaśnione i nie czułam żadnego oschłego podejścia wręcz przeciwnie był uśmiech i dostałam dużo porad od pani doktor.Napeeno to będzie mój lekarz

Pani doktor chmiel powinny natychmiast zostać odebrane prawa do wykonania zawodu! Nie wiem czy muszę jeszcze coś dodawać. Jeśli chcecie się wyleczyć to na pewno nie do niej. To skandal że takich lekarzy mamy w kraju.

Pani doktor chmiel powinny natychmiast zostać odebrane prawa do wykonania zawodu! Nie wiem czy muszę jeszcze coś dodawać. Jeśli chcecie się wyleczyć to na pewno nie do niej. To skandal że takich lekarzy mamy w kraju.

Pani doktor przemiła cudowna i oddana pacjentom znam od ponad 20 lat zawsze kompetentna , konkretna ,trafiają do niej często pacjenci z bardzo trudnymi problemami, wielu moich znajomychjest jej podoopiecznymi, i to od wielu lat. często zdarza się , że przypadki w innych gabinetach nie zdiagnozowane rowiązuję właśni ona oby każdy tak przykladał się do pracy . wielki szacunek dla Pani Doktor

Pani doktor przemiła cudowna i oddana pacjentom znam od ponad 20 lat
zawsze kompetentna , konkretna ,trafiają do niej często pacjenci z bardzo trudnymi problemami, wielu moich znajomychjest jej podoopiecznymi, i to od wielu lat. często zdarza się , że przypadki w innych gabinetach nie zdiagnozowane rowiązuję właśni ona
oby każdy tak przykladał się do pracy . wielki szacunek dla Pani Doktor

Beznadziejna pani pseudolekarz. Ludzi traktuje przedmiotowo i za swoje błędy w wypisanym orzeczeniu dla kierowców nawet nie raczy przeprosić... a człowiek przez to pół dnia zmarnował... Powinna oddać pieniądze i jeszcze dopłacić za niepotrzebny stres i zmarnowany czas... ale cóż dla nich tylko kasa się liczy a nie przysięga Hipokratesa... Poza tym brak paragonu za badania to też o czymś świadczy...

Beznadziejna pani pseudolekarz. Ludzi traktuje przedmiotowo i za swoje błędy w wypisanym orzeczeniu dla kierowców nawet nie raczy przeprosić... a człowiek przez to pół dnia zmarnował... Powinna oddać pieniądze i jeszcze dopłacić za niepotrzebny stres i zmarnowany czas... ale cóż dla nich tylko kasa się liczy a nie przysięga Hipokratesa... Poza tym brak paragonu za badania to też o czymś świadczy...

Przepisałem się do tej Pani dr. Tylko dlatego że żona bardzo ją zachwalała. Dla mnie jest to wielka porażka. Zachowanie p. dr. w stosunku do chorego pacjenta i w starszym wieku /63 lata / pozostawia dużo do życzenia. Podczas wywiadu, nie pierwszy raz i nie raz, zostałem sprowadzony do takiego poziomu że strach. Na pytanie czemu mnie pani Doktor tak traktuje, odpowiedż jest bardzo krótka - ma pan problemy ! . I podaje mi nr telefonu do p. doktor psychiatrii i to w dodatku w Bydgoszczy. Ja nie chcę pisać ...

Przepisałem się do tej Pani dr. Tylko dlatego że żona bardzo ją zachwalała. Dla mnie jest to wielka porażka. Zachowanie p. dr. w stosunku do chorego pacjenta i w starszym wieku /63 lata / pozostawia dużo do życzenia. Podczas wywiadu, nie pierwszy raz i nie raz, zostałem sprowadzony do takiego poziomu że strach. Na pytanie czemu mnie pani Doktor tak traktuje, odpowiedż jest bardzo krótka - ma pan problemy ! . I podaje mi nr telefonu do p. doktor psychiatrii i to w dodatku w Bydgoszczy. Ja nie chcę pisać żadnych skarg do przełożonych p. dr. ale jeśli będzie taka potrzeba to mogę przytoczyć nie jeden dialog z wywiadu, p. dr. Małgorzaty Chmiel z pacjentem. Na koniec chciałbym podkreślić że nigdy / nie mów nigdy nigdy ale w tym przypadku muszę/ nie usłyszałem u p. dr. słowa, proszę, dziękuję, przepraszam ! /nawet gdy się pomyli/. Myślę że osoba z takim wykształceniem , obracająca się w takim środowisku, powinna nanieść jakąś korektę. Przepraszam jeśli żle oceniłem bo może w stosunku do mojej osoby p. dr. się tak zachowuję. Chciałbym jeszcze dodać, że na początku wizyty słyszę SŁUCHAM i wtedy, trzeba podać swoje personalia, potem jest następne SŁUCHAM i wtedy trze podać cel wizyty. Ja mam to już opanowane. Natomiast na koniec wizyty, trzeba się domyśleć że to koniec, ja wtedy wstaję mówię do widzenia i jeszcze nie usłyszałem z drugiej strony pożegnania. Jeśli p.dr. miała jakieś uwagi do moich spostrzeżeń, podaje adres e-mail a w nim początek imienia i nazwiska. Pozdrawiam serdecznie.

po wizyci kolejnej żona ma tej pani dość. trzy razy kierowała na badanie krwi i żadnych wniosków.od pań laborantek dowiedzieliśmy się że wyniki są złe. ta paniniby medyk nie wyciąga żadnych wniosków nie podejmuje też właściwego leczenia.np.wskażnikCK powyżej600.jest to osoba odpychająca mająca pacjenta w poważaniu.zdrowy może wyjść z gabinetu chory.namawiam małżonke do zmiany lekarza póki czas.

po wizyci kolejnej żona ma tej pani dość. trzy razy kierowała na badanie krwi i żadnych wniosków.od pań laborantek dowiedzieliśmy się że wyniki są złe. ta paniniby medyk nie wyciąga żadnych wniosków nie podejmuje też właściwego leczenia.np.wskażnikCK powyżej600.jest to osoba odpychająca mająca pacjenta w poważaniu.zdrowy może wyjść z gabinetu chory.namawiam małżonke do zmiany lekarza póki czas.