lek. med. Małgorzata Forysiak

Tej Pani przysięga Hipokratesa prawdopodobnie nie obowiązuje. 4 dniową gorączkę, dreszcze i osłabienie organizmu kazała leczyć ... jedząc kisiel. Oczywiście pierwsze co zaproponowała to test na covid. Zdecydowanie odradzam. Lekarz nie przepisał mi żadnych leków ani antybiotyków, nie zlecił żadnego leczenia np witamin, w zasadzie mało co interesowały ją objawy i moje cierpienie. Brak zaangażowania, empatii, aroganckie zachowanie. Panią interesowało tylko żeby wysłać mnie na test na covid. Co by to dało, gdybym spocony i schorowany miał wychodzić na zimno i jechać na test? Absolutnie nie wiem, dlatego skierowałem skargę ...

Tej Pani przysięga Hipokratesa prawdopodobnie nie obowiązuje. 4 dniową gorączkę, dreszcze i osłabienie organizmu kazała leczyć ... jedząc kisiel. Oczywiście pierwsze co zaproponowała to test na covid. Zdecydowanie odradzam. Lekarz nie przepisał mi żadnych leków ani antybiotyków, nie zlecił żadnego leczenia np witamin, w zasadzie mało co interesowały ją objawy i moje cierpienie. Brak zaangażowania, empatii, aroganckie zachowanie. Panią interesowało tylko żeby wysłać mnie na test na covid. Co by to dało, gdybym spocony i schorowany miał wychodzić na zimno i jechać na test? Absolutnie nie wiem, dlatego skierowałem skargę do CenterMedu gdzie byłem pacjentem na praktyki stosowane przez tego lekarza. Pierwszy raz słyszałem o leczeniu dreszczy i 4 dniowej gorączki kisielem.

Pani Doktor to wyjątkowo chamska osoba. Na wejściu nakrzyczała na mnie, że czego tutaj szukam skoro wczoraj byłam na pogotowiu i czego od niej oczekuję. Po wytłumaczeniu, że na pogotowiu równie niekompetentna lekarka powiedziała mi, że jestem zdrowa, a czuję się okropnie z łaską zapytała co mi dolega. Nawrzeszczała drugi raz, że 37,8 to nie gorączka i jak będę miała ponad 38,5 to mogę zgłosić się do lekarza. Pani Doktor również stwierdziła, że to nic takiego i na odczepnego przepisała leki. Stan gardła sprawdzała z odległości 1m ode mnie, w ...

Pani Doktor to wyjątkowo chamska osoba. Na wejściu nakrzyczała na mnie, że czego tutaj szukam skoro wczoraj byłam na pogotowiu i czego od niej oczekuję. Po wytłumaczeniu, że na pogotowiu równie niekompetentna lekarka powiedziała mi, że jestem zdrowa, a czuję się okropnie z łaską zapytała co mi dolega. Nawrzeszczała drugi raz, że 37,8 to nie gorączka i jak będę miała ponad 38,5 to mogę zgłosić się do lekarza. Pani Doktor również stwierdziła, że to nic takiego i na odczepnego przepisała leki. Stan gardła sprawdzała z odległości 1m ode mnie, w pomieszczeniu było zgaszone światło, nie użyła ani patyczka ani latarki. W efekcie trafiłam do szpitala, gdzie przepisano mi dość mocne leki. No proszę- jednak nie byłam zdrowa. SZCZERZE NIE POLECAM. Uciekać jak najdalej.

Nigy nie spotkałam się z bardziej aroganckim lekarzem od pani doktor. Odmówiła mi dodatkowych badań, robiąc agresywny i bezczelny wykład o tym, ile już pieniędzy, zostało na mnie straconych przy wystawieniu podstawowej morfologii. Ta pani zdecydowanie nie powinna wykonywać swojego zawodu.

Nigy nie spotkałam się z bardziej aroganckim lekarzem od pani doktor. Odmówiła mi dodatkowych badań, robiąc agresywny i bezczelny wykład o tym, ile już pieniędzy, zostało na mnie straconych przy wystawieniu podstawowej morfologii. Ta pani zdecydowanie nie powinna wykonywać swojego zawodu.

Arogancka, wręcz chamska. Wybrałam się do niej po skierowanie na badania hormonów, które zlecił mi endokrynolog, bo z pewnych względów nie mogłam ich wykonać w klinice u mojego lekarza. Najpierw stwierdziła, że lekarz bez sensu zleca mi badania aż tylu hormonów, bo przy mojej przypadłości wystarczy badanie tylko jednego (tak jakby to ona była endokrynologiem i znała cały przebieg mojego leczenia), a następnie zasugerowała abym zmieniła lekarza jeśli dojazd sprawia mi trudności. Nie potrzebuje porad życiowych, a podważanie zdania specjalisty jest nie na miejscu i nie świadczy dobrze o pani ...

Arogancka, wręcz chamska. Wybrałam się do niej po skierowanie na badania hormonów, które zlecił mi endokrynolog, bo z pewnych względów nie mogłam ich wykonać w klinice u mojego lekarza. Najpierw stwierdziła, że lekarz bez sensu zleca mi badania aż tylu hormonów, bo przy mojej przypadłości wystarczy badanie tylko jednego (tak jakby to ona była endokrynologiem i znała cały przebieg mojego leczenia), a następnie zasugerowała abym zmieniła lekarza jeśli dojazd sprawia mi trudności. Nie potrzebuje porad życiowych, a podważanie zdania specjalisty jest nie na miejscu i nie świadczy dobrze o pani doktor.
Nie polecam.

Nie wiem czy Pani Doktor nie słucha co się do niej mówi czy po prostu nie rozumie? Nie dość, że jest niemiła, opryskliwa, arogancka to w dodatku jest po prostu złym lekarzem. Ta kobieta musi wyjątkowo nienawidzić swojej pracy. Wręcz nakrzyczała na mnie za to, że pozwoliłam sobie w ogóle przyjść do gabinetu. O zgrozo, ludzie przychodzą do lekarza kiedy źle się czują, kto by pomyślał? Podpisuję się pod każdą negatywną opinią i każdą w stu procentach rozumiem i popieram. Współczuję sobie sama, że straciłam czas i zepsułam sobie humor ...

Nie wiem czy Pani Doktor nie słucha co się do niej mówi czy po prostu nie rozumie?
Nie dość, że jest niemiła, opryskliwa, arogancka to w dodatku jest po prostu złym lekarzem.

Ta kobieta musi wyjątkowo nienawidzić swojej pracy. Wręcz nakrzyczała na mnie za to, że pozwoliłam sobie w ogóle przyjść do gabinetu. O zgrozo, ludzie przychodzą do lekarza kiedy źle się czują, kto by pomyślał?

Podpisuję się pod każdą negatywną opinią i każdą w stu procentach rozumiem i popieram.
Współczuję sobie sama, że straciłam czas i zepsułam sobie humor wizytą w jej gabinecie.

0/10

Potwierdzam wszystkie poprzednie negatywne opinie. Kompletna strata czasu, po 30 sekundach informuje, że przeziębienie i odsyła do domu. Osoba arogancka, nieprzyjemna i w moim odczuciu zachowuje się jakby pracowała w przychodni za karę.

Potwierdzam wszystkie poprzednie negatywne opinie. Kompletna strata czasu, po 30 sekundach informuje, że przeziębienie i odsyła do domu. Osoba arogancka, nieprzyjemna i w moim odczuciu zachowuje się jakby pracowała w przychodni za karę.

Żałuję, że nie zajrzałem na tę stronę przed wizytą u tej pani. Również zostałem potraktowany przedmiotowo i dostawałem bezosobowe komendy. Nie wymagam od lekarza bycia super miłym, bo nie od tego jest, ale minimalna doza uprzejmości byłaby wskazana. Co do leczenia - jestem przeziębiony od trzech miesięcy, a pani doktor po spojrzeniu do gardła(nie zbliżając się do mnie, w ciemnym pomieszczeniu!) zapisała mi (jakież było moje zdziwienie po przeczytaniu innych opinii!) Rutinoscorbin, witaminę A, Flegaminę, Polopirynę, jakiś aerozol, którego nazwy nie potrafię rozszyfrować i kazała pić syrop z malin i ...

Żałuję, że nie zajrzałem na tę stronę przed wizytą u tej pani. Również zostałem potraktowany przedmiotowo i dostawałem bezosobowe komendy. Nie wymagam od lekarza bycia super miłym, bo nie od tego jest, ale minimalna doza uprzejmości byłaby wskazana. Co do leczenia - jestem przeziębiony od trzech miesięcy, a pani doktor po spojrzeniu do gardła(nie zbliżając się do mnie, w ciemnym pomieszczeniu!) zapisała mi (jakież było moje zdziwienie po przeczytaniu innych opinii!) Rutinoscorbin, witaminę A, Flegaminę, Polopirynę, jakiś aerozol, którego nazwy nie potrafię rozszyfrować i kazała pić syrop z malin i kakao... Dodam, że u innego lekarza dostałem antybiotyk (wiedziała o tym), który nie pomógł. Nie znam się na medycynie, ale syrop z malin zadziała lepiej od antybiotyku?...

Nigdy dotąd nie spotkałam się z tak niekompetentnym i pozbawionym empatii lekarzem. Po dwóch całkowicie prawie przeleżanych w łóżku dniach z gorączką, ostrym bólem gardła, katarem i ciągłym bólem głowy, wobec których zawiodły domowe metody, trafiłam do gabinetu pani Forysiak. Pani doktor nie raczyła odpowiedzieć nawet na moje przywitanie, cały czas zwracała się do mnie bezosobowo w trybie rozkazującym: "siadać", "rozebrać się od pasa w górę" itd., zbadała mnie pobieżnie, zadała kilka pytań i mimo, że przez ostatnie dwa dni słaniałam się na nogach, stwierdziła....przeziębienie i zapalenie gardła (!), po ...

Nigdy dotąd nie spotkałam się z tak niekompetentnym i pozbawionym empatii lekarzem.
Po dwóch całkowicie prawie przeleżanych w łóżku dniach z gorączką, ostrym bólem gardła, katarem i ciągłym bólem głowy, wobec których zawiodły domowe metody, trafiłam do gabinetu pani Forysiak. Pani doktor nie raczyła odpowiedzieć nawet na moje przywitanie, cały czas zwracała się do mnie bezosobowo w trybie rozkazującym: "siadać", "rozebrać się od pasa w górę" itd., zbadała mnie pobieżnie, zadała kilka pytań i mimo, że przez ostatnie dwa dni słaniałam się na nogach, stwierdziła....przeziębienie i zapalenie gardła (!), po czym zapisała to, co wszystkim: Rutinoscorbin, wit. A+E, polopirynę i flegaminę (czyli syrop na kaszel, mimo że kaszlu nie miałam), kazała pić gorące kakao, sok z malin i herbatkę z szałwi i zgłosić się jeżeli gorączka sięgnie 40 stopni...
Jak się można domyślać objawy nie ustąpiły, a dwa dni temu pojawił się ból ucha tak silny, że nie dawał mi spać. Jak się okazało jest to zapalenie ucha wewnętrznego, czyli powikłanie po nieleczonej anginie...

Radzę UNIKAĆ! Wszystkie negatywne opinie potwierdziły się. Pani "Doktor" po 3 minutach wizyty i przyłożeniu stetoskopu cztery razy po sekundzie stwierdziła że mam się świetnie i dolega mi zwykle, niegroźne przeziębienie. Przepisała mi jak wszystkim osobom, które napisały o niej na tej stronie, rutinoskorbin, witaminę A+E i syrop wykrztuśny na kaszel. Równie dobrze mogłam od razu pójść do apteki, powiedzieć co mi dolega, bez marnowania czasu i nerwów u tej jakże chamskiej i niekompetentnej kobiety. Radzę omijać szerokim łukiem!

Radzę UNIKAĆ! Wszystkie negatywne opinie potwierdziły się. Pani "Doktor" po 3 minutach wizyty i przyłożeniu stetoskopu cztery razy po sekundzie stwierdziła że mam się świetnie i dolega mi zwykle, niegroźne przeziębienie. Przepisała mi jak wszystkim osobom, które napisały o niej na tej stronie, rutinoskorbin, witaminę A+E i syrop wykrztuśny na kaszel. Równie dobrze mogłam od razu pójść do apteki, powiedzieć co mi dolega, bez marnowania czasu i nerwów u tej jakże chamskiej i niekompetentnej kobiety. Radzę omijać szerokim łukiem!

Bardzo dobry, konkretny, rzetelny lekarz. Mam pełne zaufanie i cenię brak stwarzania psychologicznych pozorów, by pacjent, przede wszystkim czuł się komfortowo. Zaznaczam, że to nie jest żadna manipulacja, tylko tak naprawdę uważam i proszę niczego się nie dopatrywać

Bardzo dobry, konkretny, rzetelny lekarz.
Mam pełne zaufanie i cenię brak stwarzania psychologicznych pozorów, by pacjent, przede wszystkim czuł się komfortowo. Zaznaczam, że to nie jest żadna manipulacja, tylko tak naprawdę uważam i proszę niczego się nie dopatrywać