lekarz Robert Woźnica

KATASTROFA. Taki ktoś nie powinien leczyć ludzi.Ściągając 2 letniej dziewczynce szwy z brody, rozerwał na nowo ranę. I zostawił szwy w środku i rozerwana ranę byśmy przyszli za 3 dni.. lekarz do którego poszliśmy prywatnie był przerażony zachwianiem tegoż lekarza

KATASTROFA. Taki ktoś nie powinien leczyć ludzi.Ściągając 2 letniej dziewczynce szwy z brody, rozerwał na nowo ranę. I zostawił szwy w środku i rozerwana ranę byśmy przyszli za 3 dni.. lekarz do którego poszliśmy prywatnie był przerażony zachwianiem tegoż lekarza

Lekarz nie miły . Powinien odejść chamskie podejście do pacjenta... Nie polecam .Najgorszy lekarz jaki może być

Lekarz nie miły . Powinien odejść chamskie podejście do pacjenta... Nie polecam .Najgorszy lekarz jaki może być

Lekarz bardzo nieuprzejmy, traktuje pacjentów przedmiotowo, jest wręcz opryskliwy,nic nie tłumaczy, na zadane pytania odpowiada ironicznie i zdawkowo. Nie polecam

Lekarz bardzo nieuprzejmy, traktuje pacjentów przedmiotowo, jest wręcz opryskliwy,nic nie tłumaczy, na zadane pytania odpowiada ironicznie i zdawkowo. Nie polecam

Jednym słowem TEAGEDIA jak można takiego kogoś dopuszczać do pacjentów , tyle negatywnych opini a zarząd szpitala ma wszystko gdzieś i dalej dopuszcza gościa do pacjentów !

Jednym słowem TEAGEDIA jak można takiego kogoś dopuszczać do pacjentów , tyle negatywnych opini a zarząd szpitala ma wszystko gdzieś i dalej dopuszcza gościa do pacjentów !

ZERO kompetencji i kompletny brak zainteresowania pacjentem. Pacjent u tego pana się nie liczy. Omijać bardzo szerokim łukiem. Kiedy człowiek siedzi 5-tą godzinę w bólu ze złamaniem ten pan opowiada pielęgniarkom jakie przygody miał podczas urlopu (przynajmniej by drzwi zamknęli). I oczywiście stały tekst. "Dlaczego przyjeżdżamy na SOR a nie do rodzinnego lekarza". Problem w tym, że na ten SOR skierował mnie lekarz rodzinny z podejrzeniem pękniętej śledziony. Reakcją na tą informację było tylko "parsknięcie" tego pana (nie lekarza, bo lekarz leczy a ten pan traktuje ludzi gorzej jak traktuje ...

ZERO kompetencji i kompletny brak zainteresowania pacjentem. Pacjent u tego pana się nie liczy. Omijać bardzo szerokim łukiem. Kiedy człowiek siedzi 5-tą godzinę w bólu ze złamaniem ten pan opowiada pielęgniarkom jakie przygody miał podczas urlopu (przynajmniej by drzwi zamknęli). I oczywiście stały tekst. "Dlaczego przyjeżdżamy na SOR a nie do rodzinnego lekarza". Problem w tym, że na ten SOR skierował mnie lekarz rodzinny z podejrzeniem pękniętej śledziony. Reakcją na tą informację było tylko "parsknięcie" tego pana (nie lekarza, bo lekarz leczy a ten pan traktuje ludzi gorzej jak traktuje się bydło w rzeźni). Powyżej widać jedną pozytywną opinię, chyba napisaną przez pana Woźnicę, bo wątpię żeby ktokolwiek tak się zachwycał tym panem. Podsumowując CZŁOWIEK DRAMAT!!!

Lekarz bez jakichkolwiek kompentecji przyjmuje ludzi niedosc że jak za karę to jeszcze byle by jak najszybciej spławić prosba o lek przeciwbólowy kończy się albo tekstem proszę czekać w kolejce na swoją kolej albo żeby iść do apteki sobie kupić apap No dramat i porażka aczkolwiek i te słowa zdają się nie opisywać tragedii która ten czlowiek ( bo napewno nie lekarz) tworzy

Lekarz bez jakichkolwiek kompentecji przyjmuje ludzi niedosc że jak za karę to jeszcze byle by jak najszybciej spławić prosba o lek przeciwbólowy kończy się albo tekstem proszę czekać w kolejce na swoją kolej albo żeby iść do apteki sobie kupić apap No dramat i porażka aczkolwiek i te słowa zdają się nie opisywać tragedii która ten czlowiek ( bo napewno nie lekarz) tworzy

Lekarz bez kompetencji, dyżur na SORze to chyba kara dla niego. Starszej osobie, która przyszła ze złamaniem ,sarkastycznie powiedział na prośbę o jakieś przeciwbólowe leki, że może sobie Apap w aptece kupić...

Lekarz bez kompetencji, dyżur na SORze to chyba kara dla niego. Starszej osobie, która przyszła ze złamaniem ,sarkastycznie powiedział na prośbę o jakieś przeciwbólowe leki, że może sobie Apap w aptece kupić...

zero kultury osobistej brak podejścia do pacjenta zero wskazówek , pan doktor nieprzyjemny i bardzo nie miły po prośbie o wystawienie zwolnienia lekarskiego lekarz reaguje krzykiem bo on nie jest od wystawiania zwolnień i wysyła pacjentów do lekarza rodzinnego , wytłumaczyłam lekarzowi ze potrzebuje zwolnienia bo za pare godzin rozpoczynam prace , lekarz wystawił mi dzień zwolnienia lekarskiego po diagnozie skręconej kostki…. Żenada najgorszy lekarz u jakiego byłam

zero kultury osobistej brak podejścia do pacjenta zero wskazówek , pan doktor nieprzyjemny i bardzo nie miły po prośbie o wystawienie zwolnienia lekarskiego lekarz reaguje krzykiem bo on nie jest od wystawiania zwolnień i wysyła pacjentów do lekarza rodzinnego , wytłumaczyłam lekarzowi ze potrzebuje zwolnienia bo za pare godzin rozpoczynam prace , lekarz wystawił mi dzień zwolnienia lekarskiego po diagnozie skręconej kostki…. Żenada najgorszy lekarz u jakiego byłam

Tragedia. Zerowe kompetencje i zle podejście do pacjenta. Błędna diagnoza, byleby szybko. Nie polecam.

Tragedia. Zerowe kompetencje i zle podejście do pacjenta. Błędna diagnoza, byleby szybko. Nie polecam.

Tragedia. Zerowe kompetencje i zle podejście do pacjenta. Błędna diagnoza, byleby szybko. Nie polecam.

Tragedia. Zerowe kompetencje i zle podejście do pacjenta. Błędna diagnoza, byleby szybko. Nie polecam.