dr n. med. Teresa Małaczyńska

genialny alergolog!!! bardzo dokładny wywiad, od razu skierowanie na wszystkie potrzebne badania, trafna diagnoza, leczenie, bardzo dokładne wytyczne i wskazówki do postępowanie w domu. U mojego dziecka ogromna poprawa już po kilku dniach od zastosowania się do rad pani doktór. bardzo bardzo polecam wszystkim którzy stracili wiarę, że może być dobrze.

genialny alergolog!!! bardzo dokładny wywiad, od razu skierowanie na wszystkie potrzebne badania, trafna diagnoza, leczenie, bardzo dokładne wytyczne i wskazówki do postępowanie w domu. U mojego dziecka ogromna poprawa już po kilku dniach od zastosowania się do rad pani doktór. bardzo bardzo polecam wszystkim którzy stracili wiarę, że może być dobrze.

pani doktor odsyła dzieci z większymi problemami,nie ma czasu na alergie krzyżowe ,bo takie chyba też są

pani doktor odsyła dzieci z większymi problemami,nie ma czasu na alergie krzyżowe ,bo takie chyba też są

Jest rewelacyjna. Stawia skuteczne diagnozy po dokładnym i długi wywiadzie z opiekunami dzieci.

Jest rewelacyjna. Stawia skuteczne diagnozy po dokładnym i długi wywiadzie z opiekunami dzieci.

Bardzo miła, kontaktowa a jednocześnie rzeczowa. Słucha i wyjaśnia. Polecam!

Bardzo miła, kontaktowa a jednocześnie rzeczowa. Słucha i wyjaśnia. Polecam!

Pani dr Małaczyńska jest świetnym lekarzem, godnym polecenia, stawia zawsze trafne diagnozy, chodziałam do Pani dr z moją córką, gdy była jeszcze lek. medycyny a nie doktorem i już wtedy były do Niej tłumy pacjentów, uważam że dzięki Pani dr moja córka nie ma dziś astmy i alergii pokarmowej na niemal wszystkie możliwe produkty, gdy zaczynała chorować zawsze miała tak dobrane leki aby nie dopuścić do zapalenia oskrzeli czy płuc, dla mnie w sprawach alergii, kaszlu, zapalenia płuc i oskrzeli Pani dr Małaczyńska jest wyrocznią... a dostałam namiar do Pani ...

Pani dr Małaczyńska jest świetnym lekarzem, godnym polecenia,
stawia zawsze trafne diagnozy, chodziałam do Pani dr z moją córką, gdy była jeszcze lek. medycyny a nie doktorem i już wtedy były do Niej tłumy pacjentów, uważam że dzięki Pani dr moja córka nie ma dziś astmy i alergii pokarmowej na niemal wszystkie możliwe produkty, gdy zaczynała chorować zawsze miała tak dobrane leki aby nie dopuścić do zapalenia oskrzeli czy płuc, dla mnie w sprawach alergii, kaszlu, zapalenia płuc i oskrzeli Pani dr Małaczyńska jest wyrocznią...
a dostałam namiar do Pani dr przez przypadek od pielęgniarki w Szpitalu na Polankach, gdy przyszłam na wizytę kontrolną po tygodniu od wyjścia ze szpitala, gdzie dziecko spędziło cały miesiąc...( ale było prowadzone przez innego lekarza )i znowu było chore...bo zalecenia poszpitalne nie pomogły
Byłam zrozpaczona ale na szczęście trafiłam w dobre ręce a moja córka nigdy nie trafiła juz do szpitala....

Najlepszy alergolog, jaki może być. Nie stosuje szokowej, czy też schematycznej terapii, lecz zwraca uwagę na potrzeby i stan fizjologiczny każdego pacjenta. Chodziłam do niej jako dziecko, które przez 3 miesiące wakacji nie mogło wyjść z domu z powodu alergii, która dusiła, swędziała i bolała. Dziś jestem dorosłą kobietą, która ma rodzinę i normalnie egzystuje w środowisku. Czasem mam uczulenie na występujące akurat alergeny, lecz wiem co wtedy robić i żyję bez żadnych ograniczeń.

Najlepszy alergolog, jaki może być. Nie stosuje szokowej, czy też schematycznej terapii, lecz zwraca uwagę na potrzeby i stan fizjologiczny każdego pacjenta. Chodziłam do niej jako dziecko, które przez 3 miesiące wakacji nie mogło wyjść z domu z powodu alergii, która dusiła, swędziała i bolała. Dziś jestem dorosłą kobietą, która ma rodzinę i normalnie egzystuje w środowisku. Czasem mam uczulenie na występujące akurat alergeny, lecz wiem co wtedy robić i żyję bez żadnych ograniczeń.

Będąc małym dzieckiem moja mama również była odsyłana od lekarza do lekarza.Mając alergię jeden z tych "specjalistów" leczył mnie na grzybicę. O żadnym wysiłku nie było w ogóle mowy. Każda spacer kończył się dusznościami. O jedzeniu na przykład owoców czy piciu mleka nie było mowy. Dopiero Pani doktor Małaczyńska rozpoczęła fachowe leczenie dzięki któremu mój stan zdrowia poprawiał się z roku na rok a dzisiaj katar występuje i to czasami pod czas pylenia niektórych roślin a zmiany skórne nie występują w ogóle. Z czystym sumieniem mogę polecić Panią doktor Małaczyńska.

Będąc małym dzieckiem moja mama również była odsyłana od lekarza do lekarza.Mając alergię jeden z tych "specjalistów" leczył mnie na grzybicę. O żadnym wysiłku nie było w ogóle mowy. Każda spacer kończył się dusznościami. O jedzeniu na przykład owoców czy piciu mleka nie było mowy. Dopiero Pani doktor Małaczyńska rozpoczęła fachowe leczenie dzięki któremu mój stan zdrowia poprawiał się z roku na rok a dzisiaj katar występuje i to czasami pod czas pylenia niektórych roślin a zmiany skórne nie występują w ogóle. Z czystym sumieniem mogę polecić Panią doktor Małaczyńska.

Przez ponad pół roku byłam odsyłana przez różnych "specjalistów lekarzy" którzy albo lekceważyli problem zdrowotny mojego dziecka albo najzwyczajniej nie posiadali wystarczającej wiedzy z dziedziny alergologii. Wizyta z 9 m-cznym dzieckiem u dr Małaczyńskiej była strzałem w dziesiątkę. Dziecko przez ostatnie 5 lat jest pod opieką Pani doktor i to dzięki jej wiedzy i fachowości u mojego syna zastopowano już zauważalny marsz alergiczny i bardzo silny AZS, zmiany oskrzelowe od ponad 1,5 roku już nie występują pozostała sezonowa reakcja skórna. Dzięki radom Pani dr w ciąży z drugim dzieckiem i ...

Przez ponad pół roku byłam odsyłana przez różnych "specjalistów lekarzy" którzy albo lekceważyli problem zdrowotny mojego dziecka albo najzwyczajniej nie posiadali wystarczającej wiedzy z dziedziny alergologii. Wizyta z 9 m-cznym dzieckiem u dr Małaczyńskiej była strzałem w dziesiątkę. Dziecko przez ostatnie 5 lat jest pod opieką Pani doktor i to dzięki jej wiedzy i fachowości u mojego syna zastopowano już zauważalny marsz alergiczny i bardzo silny AZS, zmiany oskrzelowe od ponad 1,5 roku już nie występują pozostała sezonowa reakcja skórna. Dzięki radom Pani dr w ciąży z drugim dzieckiem i podczas karmienia nawet nie myślałam o żadnych dietach restrykcyjnych - co niestety w pierwszej miałam wbijane do głowy przez "lekarzy" - i dziecko jest zdrowe i co najważniejsze nie cierpi. Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością POLECAM i dziękuję.