lekarz Teresa Wojtyła-Baran

Ja niestety nie polecam Pani doktor.Może jakieś tam kompetencje ma,ale podejście do dziecka i rodziców jest okropne.Moja córka od ostatniej wizyty u Pani doktor ma traumę na samo słowo laryngolog.Bardzo oschła w kontaktach,ciężko się porozumieć,jak ją słuchałam to właściwie to samo mogłam przeczytać na internecie.Ja osobiście jej nie polecam.

Ja niestety nie polecam Pani doktor.Może jakieś tam kompetencje ma,ale podejście do dziecka i rodziców jest okropne.Moja córka od ostatniej wizyty u Pani doktor ma traumę na samo słowo laryngolog.Bardzo oschła w kontaktach,ciężko się porozumieć,jak ją słuchałam to właściwie to samo mogłam przeczytać na internecie.Ja osobiście jej nie polecam.

Mało sympatyczna, złe podejście do dziecka, nie tłumaczy, dziecko w jakim stanie trafiło do Pani doktor, w takim jest nadal. Absolutnie NIE POLECAM!!!

Mało sympatyczna, złe podejście do dziecka, nie tłumaczy, dziecko w jakim stanie trafiło do Pani doktor, w takim jest nadal. Absolutnie NIE POLECAM!!!

Trudno opisać to, co spotkało mnie i mojego 4-letniego synka. Trafiliśmy do Prokocimia - do dr Teresy Wojtyła-Baran w sytuacji wymagającej pilnego leczenia. Dziecko leczone trzema antybiotykami - choroba została zaleczona. Wizyty w szpitalu w Prokocimiu całkiem suche, mimo naszych usilnych dociekań przyczyny choroby- nie dostaliśmy odpowiedzi. Do dziecka podchodziła całkiem chłodno, my z mężem nie mogliśmy nawiązać z Panią doktor kontaktu człowiek- człowiek. Po wyjściu ze szpitala postanowiłam mimo to kontynuować leczenie u Pani doktor, gdyż wydawało mi się że siedzi w temacie, leczyła dziecko i wie o co ...

Trudno opisać to, co spotkało mnie i mojego 4-letniego synka. Trafiliśmy do Prokocimia - do dr Teresy Wojtyła-Baran w sytuacji wymagającej pilnego leczenia. Dziecko leczone trzema antybiotykami - choroba została zaleczona. Wizyty w szpitalu w Prokocimiu całkiem suche, mimo naszych usilnych dociekań przyczyny choroby- nie dostaliśmy odpowiedzi. Do dziecka podchodziła całkiem chłodno, my z mężem nie mogliśmy nawiązać z Panią doktor kontaktu człowiek- człowiek. Po wyjściu ze szpitala postanowiłam mimo to kontynuować leczenie u Pani doktor, gdyż wydawało mi się że siedzi w temacie, leczyła dziecko i wie o co chodzi. Niestety zawiodłam się strasznie. Po wyjściu ze szpitala po tygodniu czasu nastapił nawrót choroby.Kontynuowałam leczenie w gabinecie prywatnym ( podejście do dziecka tym razem całkiem miłe :), wizyta za wizytą- brak wyjaśnienia przyczyny, leczenie następstw i objawów, brak dociekania podłoża choroby. I tak to trwało około pół roku ( do tego 2 alergologów - leczenie prywatne - wmawiało mi że dziecko ma alergię i astmę i było na to leczone - zaznaczam że dziecko przed pobytem w szpitalu było zupełnie zdrowe i bez żadnych alergii !!!). Zrezygnowałam z leczenia u Pani T. Wojtyły-Baran bo nie było żadnych efektów. Zmieniłam natychmiast lekarza na dr Olafa Zagólskiego !!!!, jedna wizyta- konkretna diagnoza, znam podłoże choroby... wychodzimy na prostą !!!!
Bardzo mi przykro, że to piszę i że tyle czasu zmarnowałam, że leczyłam dziecko na alergię i astmę ( bo taki efekt uboczny, następstwa dawała nieleczona choroba laryngologiczna u Pani doktor) a choroba laryngologiczna dalej się rozwijała i skończła się operacją mojego Maluszka. Żałuję że zaufałam....

LEKARZ Z POWOŁANIA.PANI DOKTOR GODNA POLECENIA.

LEKARZ Z POWOŁANIA.PANI DOKTOR GODNA POLECENIA.

Pani dr Baran to przemiła osoba. Zna się na rzeczy i skutecznie umie pomóc młodym pacjentom, którzy są przerażeni widokiem np. zbyt dużej strzykawki! Operowała mnie z skutkiem - takim sobie - bo niestety nie miała czasu albo i ochoty na dokończenie operacji i w ten sposób zmuszona byłam jako mała dziewczynka do ponownej operacji. Niestety i na tym się nie zakończyło, ale rodzice pomimo, że lekarka budziła duże zaufanie i chęć pomocy przepisali mnie do innego specjalisty z USD :). Pani doktor nadal jak mam jakieś problemy zdrowotne też ...

Pani dr Baran to przemiła osoba. Zna się na rzeczy i skutecznie umie pomóc młodym pacjentom, którzy są przerażeni widokiem np. zbyt dużej strzykawki! Operowała mnie z skutkiem - takim sobie - bo niestety nie miała czasu albo i ochoty na dokończenie operacji i w ten sposób zmuszona byłam jako mała dziewczynka do ponownej operacji. Niestety i na tym się nie zakończyło, ale rodzice pomimo, że lekarka budziła duże zaufanie i chęć pomocy przepisali mnie do innego specjalisty z USD :). Pani doktor nadal jak mam jakieś problemy zdrowotne też i mnie przyjmie, ale wiadomo teraz to moim lekarzem prowadzącym jest ktoś inny. Nie mniej jednak szczerze ją polecam!