lekarz Wojciech Muszyński

Pan dr Muszyński powinien na studiach medycznych wziąć dodatkowy fakultet kultura i podejście do pacjenta. Z tym panem spotkałam się na oddziale ortopedii w szpitalu w Toruniu. Jego zachowanie było bezszczelne, chamskie i karygodne. Nie potrafił uszanować pacjenta i jego rodziny jak ludzi. Nie polecam nikomu tego pana jako człowieka i lekarza.

Pan dr Muszyński powinien na studiach medycznych wziąć dodatkowy fakultet kultura i podejście do pacjenta. Z tym panem spotkałam się na oddziale ortopedii w szpitalu w Toruniu. Jego zachowanie było bezszczelne, chamskie i karygodne. Nie potrafił uszanować pacjenta i jego rodziny jak ludzi. Nie polecam nikomu tego pana jako człowieka i lekarza.

Jest wspaniałym lekarzem sympatyczny i uprzeimy operował mnie i jestem bardzo Jest wspaniałym lekarzem a tagże opiekuńczy mam wymienione obydwa biodra i jestem zadowolona gdybym miała przeiść następną operacie napewno byłby to Muszyński i zato bardzo dziekuie zadowolona w

Jest wspaniałym lekarzem sympatyczny i uprzeimy operował mnie i jestem bardzo













Jest wspaniałym lekarzem a tagże opiekuńczy mam wymienione obydwa biodra i jestem zadowolona gdybym miała przeiść następną operacie napewno byłby to Muszyński i zato bardzo dziekuie







zadowolona w

Wspaniały lekarz- mądry,ciepły,życzliwy. Leczył w szpitalu mojego ojca.

Wspaniały lekarz- mądry,ciepły,życzliwy. Leczył w szpitalu mojego ojca.

Cóż no... Może nie był nader miły, acz dużo czasu poświęcił. Wszystko badał dokładnie. Lecz nie podobała mi się jego niepewność.

Cóż no... Może nie był nader miły, acz dużo czasu poświęcił. Wszystko badał dokładnie. Lecz nie podobała mi się jego niepewność.

Do pana dr Muszyńskiego trafiłam na początku stycznia (oczywiście do przychodni NFZ) z urazem kolana. Pan doktor podszedł do mnie bardzo miło i sympatycznie. Chodziłam do dr co tydzień na kontrolę. Przy 3 kontroli dowiedziałam się że niestety muszę mieć zrobioną artroskopię. Po zabiegu pan dr wytłumaczył mi co dokładnie było z moim kolanem, i co mi zrobił, oraz bardzo się interesował stanem zdrowi jak leżałam na oddziale. Dzięki panu doktorowi moje kolano wróciło do sprawności. Polecam gorąco tego ortopedę

Do pana dr Muszyńskiego trafiłam na początku stycznia (oczywiście do przychodni NFZ) z urazem kolana. Pan doktor podszedł do mnie bardzo miło i sympatycznie. Chodziłam do dr co tydzień na kontrolę. Przy 3 kontroli dowiedziałam się że niestety muszę mieć zrobioną artroskopię. Po zabiegu pan dr wytłumaczył mi co dokładnie było z moim kolanem, i co mi zrobił, oraz bardzo się interesował stanem zdrowi jak leżałam na oddziale. Dzięki panu doktorowi moje kolano wróciło do sprawności. Polecam gorąco tego ortopedę

Wizyty z NFZ'tu nie interesują go. Bezczelnie zaprasza do prywatnego gabinetu. Nie interesuje go stan portfela, próbuje włączać w to rodzinę pacjenta.

Wizyty z NFZ'tu nie interesują go. Bezczelnie zaprasza do prywatnego gabinetu. Nie interesuje go stan portfela, próbuje włączać w to rodzinę pacjenta.

nie polecam jest bardzo opryskliwy i traktuje pacjentow jak zlo konieczne

nie polecam jest bardzo opryskliwy i traktuje pacjentow jak zlo konieczne

Naciągacz, zupełnie niekompetentny. Zgłosiłem się do dra Muszyńskiego z urazem kolana. Po badaniach (m.in. usg) zdiagnozował naciągnięcie więzadeł pobocznych. Dodatkowo zapytany zapewniał, że więzadła krzyżowe są nienaruszone. Zapraszał na wizyty do gabinetu(prywatnego) lub na oddział szpitala w którym pracuje podczas jego dyżuru (oczywiście wizyty prywatne) co dwa, trzy tygodnie. Z wizyt nic nie wynikało, po kolejnej wykluczył uprawianie większości sportów, ponieważ "kolano jest zniszczone jak u 60-letniej kobiety, która pracowała na roli". Po zmianie lekarza, następnie artroskopii okazało się, że więzadło krzyżowe przednie mam zerwane. Do dziś wyczynowo uprawiam sport. ...

Naciągacz, zupełnie niekompetentny.

Zgłosiłem się do dra Muszyńskiego z urazem kolana.
Po badaniach (m.in. usg) zdiagnozował naciągnięcie więzadeł pobocznych.
Dodatkowo zapytany zapewniał, że więzadła krzyżowe są nienaruszone.
Zapraszał na wizyty do gabinetu(prywatnego) lub na oddział szpitala w którym pracuje podczas jego dyżuru (oczywiście wizyty prywatne) co dwa, trzy tygodnie. Z wizyt nic nie wynikało, po kolejnej wykluczył uprawianie większości sportów, ponieważ "kolano jest zniszczone jak u 60-letniej kobiety, która pracowała na roli".

Po zmianie lekarza, następnie artroskopii okazało się, że więzadło krzyżowe przednie mam zerwane. Do dziś wyczynowo uprawiam sport.

Chroń nas Boże przed takimi "specjalistami"

Lekarz bardzo dobry, wyprowadził mnie ze skomplikowanego złamania. Cechuje się zdecydowaniem ale także cierpliwością.

Lekarz bardzo dobry, wyprowadził mnie ze skomplikowanego złamania.
Cechuje się zdecydowaniem ale także cierpliwością.

Zostałam wyleczona ze skomplikowanego złamania.

Zostałam wyleczona ze skomplikowanego złamania.