lekarz Zdzisław Pachacz

Lekarz na wizycie w szpitalu nie odzywał się słowem. Arogancki, z fochem. Chyba nie rozumie że płacimy składki by chodzić na państwowe wizyty a on ma płaconą pensję!

Lekarz na wizycie w szpitalu nie odzywał się słowem. Arogancki, z fochem. Chyba nie rozumie że płacimy składki by chodzić na państwowe wizyty a on ma płaconą pensję!

Ten lekarz nie słucha pacjenta. Nie spojrzał nawet na moją 10-miesięczną historię leczenia. Po wizycie tylko niesmak i strata czasu na oczekiwanie na wizytę poprzez NFZ.

Ten lekarz nie słucha pacjenta. Nie spojrzał nawet na moją 10-miesięczną historię leczenia. Po wizycie tylko niesmak i strata czasu na oczekiwanie na wizytę poprzez NFZ.

Lekarz bardzo miły i uprzejmy. Dokladnie podchodzi do leczenia szczególnie u dzieci.W 100% godny polecenia!

Lekarz bardzo miły i uprzejmy. Dokladnie podchodzi do leczenia szczególnie u dzieci.W 100% godny polecenia!

Trafiliśmy z siedmiotygodniowym Synkiem na usg bioderek do tego lekarza poprzez akcję refundacyjną z NFZu, w Medicinie przy Grzegórzeckiej w Krakowie. Tylko jednym słowem mogę opisać tę wizytę - porażka. Żałuję, że nie poszłam prywatnie - zrobię to w najbliższych dniach, bo od tego pana nie dowiedzieliśmy się nic poza stwierdzeniem, że "coś jest nie tak, porozmawiać z pediatrą". Wizyta trwała może 30 sekund, brak mi słów - sama pochodzę z rodziny "lekarskiej" i nie do pomyślenia jest dla mnie takie zachowanie!! STANOWCZO ODRADZAM!!!!!

Trafiliśmy z siedmiotygodniowym Synkiem na usg bioderek do tego lekarza poprzez akcję refundacyjną z NFZu, w Medicinie przy Grzegórzeckiej w Krakowie. Tylko jednym słowem mogę opisać tę wizytę - porażka. Żałuję, że nie poszłam prywatnie - zrobię to w najbliższych dniach, bo od tego pana nie dowiedzieliśmy się nic poza stwierdzeniem, że "coś jest nie tak, porozmawiać z pediatrą". Wizyta trwała może 30 sekund, brak mi słów - sama pochodzę z rodziny "lekarskiej" i nie do pomyślenia jest dla mnie takie zachowanie!! STANOWCZO ODRADZAM!!!!!

Trafiliśmy z siedmiotygodniowym Synkiem na usg bioderek do tego lekarza poprzez akcję refundacyjną z NFZu, w Medicinie przy Grzegórzeckiej w Krakowie. Tylko jednym słowem mogę opisać tę wizytę - porażka. Żałuję, że nie poszłam prywatnie - zrobię to w najbliższych dniach, bo od tego pana nie dowiedzieliśmy się nic poza stwierdzeniem, że "coś jest nie tak, porozmawiać z pediatrą". Wizyta trwała może 30 sekund, brak mi słów - sama pochodzę z rodziny "lekarskiej" i nie do pomyślenia jest dla mnie takie zachowanie!! STANOWCZO ODRADZAM!!!!!

Trafiliśmy z siedmiotygodniowym Synkiem na usg bioderek do tego lekarza poprzez akcję refundacyjną z NFZu, w Medicinie przy Grzegórzeckiej w Krakowie. Tylko jednym słowem mogę opisać tę wizytę - porażka. Żałuję, że nie poszłam prywatnie - zrobię to w najbliższych dniach, bo od tego pana nie dowiedzieliśmy się nic poza stwierdzeniem, że "coś jest nie tak, porozmawiać z pediatrą". Wizyta trwała może 30 sekund, brak mi słów - sama pochodzę z rodziny "lekarskiej" i nie do pomyślenia jest dla mnie takie zachowanie!! STANOWCZO ODRADZAM!!!!!

Trafiliśmy z siedmiotygodniowym Synkiem na usg bioderek do tego lekarza poprzez akcję refundacyjną z NFZu, w Medicinie przy Grzegórzeckiej w Krakowie. Tylko jednym słowem mogę opisać tę wizytę - porażka. Żałuję, że nie poszłam prywatnie - zrobię to w najbliższych dniach, bo od tego pana nie dowiedzieliśmy się nic poza stwierdzeniem, że "coś jest nie tak, porozmawiać z pediatrą". Wizyta trwała może 30 sekund, brak mi słów - sama pochodzę z rodziny "lekarskiej" i nie do pomyślenia jest dla mnie takie zachowanie!! STANOWCZO ODRADZAM!!!!!

Trafiliśmy z siedmiotygodniowym Synkiem na usg bioderek do tego lekarza poprzez akcję refundacyjną z NFZu, w Medicinie przy Grzegórzeckiej w Krakowie. Tylko jednym słowem mogę opisać tę wizytę - porażka. Żałuję, że nie poszłam prywatnie - zrobię to w najbliższych dniach, bo od tego pana nie dowiedzieliśmy się nic poza stwierdzeniem, że "coś jest nie tak, porozmawiać z pediatrą". Wizyta trwała może 30 sekund, brak mi słów - sama pochodzę z rodziny "lekarskiej" i nie do pomyślenia jest dla mnie takie zachowanie!! STANOWCZO ODRADZAM!!!!!

Odradzam tego człowieka. podczas USG stawów biodrowych mojego syna nastraszył nas że nieodpadnięty kikut pępka jest zakażony i że trzeba do niego na skarpę przyjechac z tym. W przychodni posmarował czymś pępek i zakleił plastrem i kazał przyjść następnego dnia na kontrolę. Na kontroli pępek był już cały obrzmiały, więc p. Pachacz wyraził swój niepokój stanem pępka, po czym podciął końcówkę, zakleił znów plastrem i kazał przyjść następnego dnia na zmianę opatrunku. Zasugerował jednak że na skarpie nie będzie mógł przyjąć bo w środy jest ortopedą nie chirurgiem. Nadmienię że ...

Odradzam tego człowieka.
podczas USG stawów biodrowych mojego syna nastraszył nas że nieodpadnięty kikut pępka jest zakażony i że trzeba do niego na skarpę przyjechac z tym. W przychodni posmarował czymś pępek i zakleił plastrem i kazał przyjść następnego dnia na kontrolę. Na kontroli pępek był już cały obrzmiały, więc p. Pachacz wyraził swój niepokój stanem pępka, po czym podciął końcówkę, zakleił znów plastrem i kazał przyjść następnego dnia na zmianę opatrunku. Zasugerował jednak że na skarpie nie będzie mógł przyjąć bo w środy jest ortopedą nie chirurgiem.
Nadmienię że podczas obu procedur co chwilę wychodził po coś na zaplecze i przynosił stamtąd np patyczek higieniczny nasączony czymś nieokreślonym, nie raczył też powiedzieć co właściwie robi naszemu dziecku i dlaczego.
Po zabiegach pana Pachacza dziecko wylądowało na 3 dni na obserwacji w szpitalu, gdzie zdjęto podejrzany plaster i kikut pępka znów się wysuszył.
Badanie krwi wykluczyło zapalenie.

Żeby było zabawniej w szpitalu żona spotkała innych rodziców, którzy mieli podobne przejścia z p. Pachaczem, który robił wszystko, żeby wyłudzić od przestraszonych rodziców płatne prywatne wizyty. Nie wiem jak społeczność lekarzy toleruje w swoim gronie takie czarne owce.

Byłem świadkiem kiedy pewnego dnia przyszła do dr pachacza moja koleżanka z mamą po czym wyprosił z gabinetu jej rodziców i proponował niemoralne propozycje kupował jej prezenty przestrzegam przed tym człowiekiem dziewczyny ..

Byłem świadkiem kiedy pewnego dnia przyszła do dr pachacza moja koleżanka z mamą po czym wyprosił z gabinetu jej rodziców i proponował niemoralne propozycje kupował jej prezenty przestrzegam przed tym człowiekiem dziewczyny ..

Niestety nie mogę polecić dr Pachacza. Byłem z córką u Pana doktora, z zapaleniem stawu biodrowego. Lekarz niepotrzebnie ( wg opinii innych ortopedów ) zlecił założenie gipsu moje córce. Przez to tydzień dłużej musiała czekać na rehabilitację. Gips został nieprawidłowo założony, następnie zamiast gipsu córka miała założony bandaż elastyczny. Niestety bandaż został założony zbyt ciasno i po nocy dziecko miało bardzo opuchniętą i siną nogę. Dopiero inna lekarka w przychodzi na os. Na Skarpie usunęła ten niewłaściwie założony bandaż. Ponadto Lekarz Pachacz jest bardzo nieuprzejmy, zdawkowy. O jakąkolwiek informację o ...

Niestety nie mogę polecić dr Pachacza. Byłem z córką u Pana doktora, z zapaleniem stawu biodrowego. Lekarz niepotrzebnie ( wg opinii innych ortopedów ) zlecił założenie gipsu moje córce. Przez to tydzień dłużej musiała czekać na rehabilitację. Gips został nieprawidłowo założony, następnie zamiast gipsu córka miała założony bandaż elastyczny.
Niestety bandaż został założony zbyt ciasno i po nocy dziecko miało bardzo opuchniętą i siną nogę. Dopiero inna lekarka w przychodzi na os. Na Skarpie usunęła ten niewłaściwie założony bandaż.
Ponadto Lekarz Pachacz jest bardzo nieuprzejmy, zdawkowy. O jakąkolwiek informację o przebiegu leczenia trzeba się prosić i dopominać.

Witam zgadzam sie I podpisuje pod wszystkimi negatywnymi opiniami na temat Pana Doktora, bardzo nieprzyjemny I niegrzeczny w stosunku do dziecka jak I rodzicow I co gorsze zle leczyl nasze coreczke, bledy jakie popelnil w trakcie sprawily ze leczenie sie znacznie wydluzylo (u innego lekarza rzecz jasna) jednym slowem nie polecam nikomu!!!

Witam
zgadzam sie I podpisuje pod wszystkimi negatywnymi opiniami na temat Pana Doktora, bardzo nieprzyjemny I niegrzeczny w stosunku do dziecka jak I rodzicow I co gorsze zle leczyl nasze coreczke, bledy jakie popelnil w trakcie sprawily ze leczenie sie znacznie wydluzylo (u innego lekarza rzecz jasna)
jednym slowem nie polecam nikomu!!!