Leon Gazda

Wizyty u tego lekarza to poraża. Wiecznie spóźniony oraz nie przykuwający uwagi dla pacjenta tylko zapatrzony w ekran komputera. Zawsze 100 % płatne leki oraz fochy lekarza który nie chce wypisać skierowania do specjalisty oraz na badania laboratoryjne.TEGO LEKARZA NIE POLECAM

Wizyty u tego lekarza to poraża. Wiecznie spóźniony oraz nie przykuwający uwagi dla pacjenta tylko zapatrzony w ekran komputera. Zawsze 100 % płatne leki oraz fochy lekarza który nie chce wypisać skierowania do specjalisty oraz na badania laboratoryjne.TEGO LEKARZA NIE POLECAM

Ten Pan nie zasługuje na tytuł Lekarza - leń. Odmawia podstawowej opieki. Nie chciał wymienić cewnika tylko z wielką łaską wypisał skierowanie do szpitala do chirurga. W szpitalu lekarze też na Gazdę narzekali. Mówili że wymiana cewnika to podstawowa umiejętność lekarza. Nie polecam.

Ten Pan nie zasługuje na tytuł Lekarza - leń. Odmawia podstawowej opieki. Nie chciał wymienić cewnika tylko z wielką łaską wypisał skierowanie do szpitala do chirurga. W szpitalu lekarze też na Gazdę narzekali. Mówili że wymiana cewnika to podstawowa umiejętność lekarza. Nie polecam.

Nie podpisał umowy z NFZ bo wie, że potrafi leczyć innych chorób niż przeziębienie. NFZ oczekuje czegoś więcej i nie za darmo. Jeszcze Panu mało Panie doktorze: dom, mieszkania samochody? Może jeszcze pałac taki jak miał Janukowycz. Co to za lekarz, który ma zamknięty gabinet i boi się leczyć coś innego niż grypę. Do Pana nie wrócę. Przez swoją chciwość stracił Pan pacjentów i to wielu.

Nie podpisał umowy z NFZ bo wie, że potrafi leczyć innych chorób niż przeziębienie. NFZ oczekuje czegoś więcej i nie za darmo. Jeszcze Panu mało Panie doktorze: dom, mieszkania samochody? Może jeszcze pałac taki jak miał Janukowycz. Co to za lekarz, który ma zamknięty gabinet i boi się leczyć coś innego niż grypę. Do Pana nie wrócę. Przez swoją chciwość stracił Pan pacjentów i to wielu.

Gazda to kompletny ignorant nie potrafiący słuchać pacjenta. Wizyta trwa długo, ale nie dlatego, że lekarz wnikliwie przeprowadza wywiad lekarski i bada, ale wpisuje jednym palcem po klawiaturze dane do komputera. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie daje żadnych skierowań do specjalisty, próbuje bawić się sam w Pana Boga i eksperymentować na ludziach leki w zależności od tego jakiej firmy przedstawiciel był u niego.

Gazda to kompletny ignorant nie potrafiący słuchać pacjenta. Wizyta trwa długo, ale nie dlatego, że lekarz wnikliwie przeprowadza wywiad lekarski i bada, ale wpisuje jednym palcem po klawiaturze dane do komputera. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie daje żadnych skierowań do specjalisty, próbuje bawić się sam w Pana Boga i eksperymentować na ludziach leki w zależności od tego jakiej firmy przedstawiciel był u niego.

zdarzyło się kilka kilka razy,że musiałam zawitać do tego pana, gdyż nie było mojego lekarza rodzinnego. PORAŻKA

zdarzyło się kilka kilka razy,że musiałam zawitać do tego pana, gdyż nie było mojego lekarza rodzinnego. PORAŻKA

byłam na zastępstwo za doktor Muśko żąda zaświadczeń których moja doktor nie prosiła i straszy wypisywaniem leków na 100% nawet nic nie ogląda tylko siedzi w komputerze i wiecznie drogie leki!!!

byłam na zastępstwo za doktor Muśko żąda zaświadczeń których moja doktor nie prosiła i straszy wypisywaniem leków na 100% nawet nic nie ogląda tylko siedzi w komputerze i wiecznie drogie leki!!!

Uważam, że NFZ nie powinien podpisywać umowy z takim lekarzem u którego pacjent na wypisanie leków czeka kilka albo kilkanaście dni.Nie wspomnę o skierowaniu na badania profilaktyczne,gdzie jest obciążenie genetyczne chorobą nowotworową.myślę że taki lekarz nie nadaje się do leczenia ludzi.

Uważam, że NFZ nie powinien podpisywać umowy z takim lekarzem u którego pacjent na wypisanie leków czeka kilka albo kilkanaście dni.Nie wspomnę o skierowaniu na badania profilaktyczne,gdzie jest obciążenie genetyczne chorobą nowotworową.myślę że taki lekarz nie nadaje się do leczenia ludzi.

Na receptę trzeba czekać nawet tydzień aż Pan "doktor" raczy wypisać. Ktoś powinien tym się zainteresować!

Na receptę trzeba czekać nawet tydzień aż Pan "doktor" raczy wypisać. Ktoś powinien tym się zainteresować!

Żąda najróżniejszych zaświadczeń od specjalistów tłumacząc, że stosuje się do wymagań NFZ, podczas gdy NFZ takich wymagań nie ma.

Żąda najróżniejszych zaświadczeń od specjalistów tłumacząc, że stosuje się do wymagań NFZ, podczas gdy NFZ takich wymagań nie ma.

Jest dobrym lekarzem. Jest moim lekarzem rodzinnym i nie mogę nic złego o nim powiedzieć.

Jest dobrym lekarzem. Jest moim lekarzem rodzinnym i nie mogę nic złego o nim powiedzieć.