Magdalena Gorzela-Moszkowicz

Specjalistka od której otrzymałam ogrom wsparcia. Bardzo doceniam to, że w najtrudniejszych dla mnie chwilach potrafiła zorganizować dodatkowe sesje kryzysowe, mimo zapełnionego kalendarza. Na terapię chodzę od ponad roku. Efekty widzę nie tylko ja, ale też moim bliscy. Zrobiłam się dużo fajniejszym i odporniejszym psychicznie czlowiekiem, z większa świadomością tego, co mi służy, a co nie. Pani Magdalena ma ogromną wiedzę z zakresu psychologii, a rozmowy z Nią naprawdę skłaniają do refleksji i niebanalnych wniosków. Mnie służy ta terapia.

Specjalistka od której otrzymałam ogrom wsparcia. Bardzo doceniam to, że w najtrudniejszych dla mnie chwilach potrafiła zorganizować dodatkowe sesje kryzysowe, mimo zapełnionego kalendarza. Na terapię chodzę od ponad roku. Efekty widzę nie tylko ja, ale też moim bliscy. Zrobiłam się dużo fajniejszym i odporniejszym psychicznie czlowiekiem, z większa świadomością tego, co mi służy, a co nie. Pani Magdalena ma ogromną wiedzę z zakresu psychologii, a rozmowy z Nią naprawdę skłaniają do refleksji i niebanalnych wniosków. Mnie służy ta terapia.

Polecam z całego serca. 2 lata temu trafiłam do P. doktor w bardzo kiepskim stanie. Przez ten czas życie mnie nie oszczędzało.Nadal się uczę i bardzo się cieszę że trafiłam na odpowiednią lekarkę która okazała mi wiele zrozumienia, empatii,czasu.

Polecam z całego serca. 2 lata temu trafiłam do P. doktor w bardzo kiepskim stanie. Przez ten czas życie mnie nie oszczędzało.Nadal się uczę i bardzo się cieszę że trafiłam na odpowiednią lekarkę która okazała mi wiele zrozumienia, empatii,czasu.

Przyszlam na terapie z nadzieja, ze ktos profesjonalnie zajmie sie moimi problemami. Niestety na 1 umowione spotkanie pani Gorzela po prostu nie przyszla, bo o nim zapomniala co wyraza jej nieprofesjonalizm i olewczy stosunsk do pacjenta. Na kolejnym spotkaniu, na ktorym laskawie sie zjawila ,ale z wielkim opoznieniem nawet nie przeprosila za spoznienie ani wczezniejsze nie przyjscie. Od 1 wejrzenia sprawiala wrazenie osoby zimnej, oschlej i taka faktycznie jest. Nie mowila dzien dobry, nie odpowiadala na moje dzien dobry. Terapie wygladaly tak, ze za kazdym razem sie spozniala,co bylo lekcewazace ...

Przyszlam na terapie z nadzieja, ze ktos profesjonalnie zajmie sie moimi problemami. Niestety na 1 umowione spotkanie pani Gorzela po prostu nie przyszla, bo o nim zapomniala co wyraza jej nieprofesjonalizm i olewczy stosunsk do pacjenta. Na kolejnym spotkaniu, na ktorym laskawie sie zjawila ,ale z wielkim opoznieniem nawet nie przeprosila za spoznienie ani wczezniejsze nie przyjscie. Od 1 wejrzenia sprawiala wrazenie osoby zimnej, oschlej i taka faktycznie jest. Nie mowila dzien dobry, nie odpowiadala na moje dzien dobry. Terapie wygladaly tak, ze za kazdym razem sie spozniala,co bylo lekcewazace i denerwujace. Ja mowilam i mowilam a ona nic mi nie odpowiadala. Rownie dobrze moglam sobie tak pogadac do sciany. Jak pytalam o sposoby radzenia ze stresem to mowila, ze sama musze to wymyslec, ze nie może mi powiedziec. Nie brala na powaznie moich problemow. Przed kazda terapia bylam bardzo zestresowana a nie tak to powinno wygladac. Po terapii bylam zdenerwowana, zawiedziona, smutna, ze nie jest ona w stanie mi pomoc. Nie pomogla mi a zaszkodzila. W koncu zdecydowalam sie na zakonczenie tego niesmiesznego eksperymentu. Bylam bardzo rozstrzesiona i w gorszym stanie, zanim rozpoczelam terapie. Po tej kobiecie doznalam traumy i balam sie isc na kolejna terapie. Balam sie, ze ktos znow bedzie nieprofesjonalny jak ona i zle wplynie na moje zdrowie, ze ktos bedzie olewczy, niemily tak jak ona. Jak sie odezwala na terapii raz na ruski rok to wmawiala mi jakies rzeczy w ogole niezgodne z prawda. ODRADZAM WSZYSTKIM, KTORZY SIE ZASTANAWIAJA KONTAKT Z TA KOBIETA. WPLYWA ONA DESTRUKCYJNIE NA SAMOPOCZUCIE I NA ZDROWIE. NIE POWINNA W OGOLE PROWADZIC TERAPII. UWAZAJCIE NA NIA !!!!!!!

Pani magister podczas kilku sesji, na których byłam z parterem jako para kilkukrotnie wyrażała swoje niezadowolenie z próby rozwiązania problemu, dało się odczuć jej osobistą, negatywną opinię na ten temat. Podczas wizyt występowało też sporo milczenia z jej strony, a uwagi, które pani przytaczała, były oceniające. Nikomu nie polecam terapii ani konsultacji, nie były w żaden sposób pomocne.

Pani magister podczas kilku sesji, na których byłam z parterem jako para kilkukrotnie wyrażała swoje niezadowolenie z próby rozwiązania problemu, dało się odczuć jej osobistą, negatywną opinię na ten temat. Podczas wizyt występowało też sporo milczenia z jej strony, a uwagi, które pani przytaczała, były oceniające. Nikomu nie polecam terapii ani konsultacji, nie były w żaden sposób pomocne.

Szczerze nie polecam nikomu, poczułem się jakbym przyszedł do sklepu coś kupić a nie na terapię. Zapłać za swoje i do widzenia. Kilkukrotnie dawała odczucie jakby mówiła do idioty. Nawet nie chce mi się rozpisywać, czyste lecenie na kasę i zero chęci pomocy.

Szczerze nie polecam nikomu, poczułem się jakbym przyszedł do sklepu coś kupić a nie na terapię. Zapłać za swoje i do widzenia. Kilkukrotnie dawała odczucie jakby mówiła do idioty. Nawet nie chce mi się rozpisywać, czyste lecenie na kasę i zero chęci pomocy.

Nie polecam. Pani Gorzela jest bardzo nieuprzejma i nieprofesjonalna, czlowiek po rozmowie z nia czuje sie jak kompletny wariat. Jak dla mnie nie powinna w ogole pracowac w tym zawodzie. Mam nadzieje ze sama otrzyma pomoc psychologiczna, bo chyba tego jej potrzeba (co oczywiscie nie jest wstydem).

Nie polecam. Pani Gorzela jest bardzo nieuprzejma i nieprofesjonalna, czlowiek po rozmowie z nia czuje sie jak kompletny wariat. Jak dla mnie nie powinna w ogole pracowac w tym zawodzie. Mam nadzieje ze sama otrzyma pomoc psychologiczna, bo chyba tego jej potrzeba (co oczywiscie nie jest wstydem).

Mam pozytywne zdanie korzystałam z terapii u Pani mgr Magdaleny Gorzela-Moszkowicz chodziłam prywatnie pomogła mi rozwiązać problemy z którymi nie byłam w stanie się uporać jak najbardziej polecam tą panią

Mam pozytywne zdanie korzystałam z terapii u Pani mgr Magdaleny Gorzela-Moszkowicz chodziłam prywatnie pomogła mi rozwiązać problemy z którymi nie byłam w stanie się uporać jak najbardziej polecam tą panią

Na samą myśl o niej mam dreszcze. Jeżeli do domu wraca się z histerią to chyba nie jest normalne. Jakoś z inną terapeutką się porozumiewałam bez problemów. Jak ma mi ona pomóc jak ona tylko gapi się na mnie a ja powtarzam wkółko jedno i to samo a ta trzaska drzwiami i oknami.

Na samą myśl o niej mam dreszcze. Jeżeli do domu wraca się z histerią to chyba nie jest normalne. Jakoś z inną terapeutką się porozumiewałam bez problemów. Jak ma mi ona pomóc jak ona tylko gapi się na mnie a ja powtarzam wkółko jedno i to samo a ta trzaska drzwiami i oknami.

Mam zupełnie inne, zdecydowanie pozytywne doświadczenia Panią Magdaleną Gorzelą. Chodziłam do niej przez ponad rok na bezpłatną terapię. Dzięki tym spotkaniom uporałam się z długoletnią depresją, ujarzmiłam nerwicę i zaczęłam na nowo, z większą świadomością i wiarą kształtować swoje życie. Pierwsza wizyta z psychoterapeutą służy temu, żeby się poznać i odpowiedzieć na pytanie, czy dany terapeuta nam odpowiada, czy mamy do niego zaufanie i chcemy z nim "współpracować", ale na pewno na podstawie jednego spotkania nie powinno się wnioskować takich radykalnych ocen. Z prostego powodu. Przychodzimy na terapię z jakimś ...

Mam zupełnie inne, zdecydowanie pozytywne doświadczenia Panią Magdaleną Gorzelą. Chodziłam do niej przez ponad rok na bezpłatną terapię. Dzięki tym spotkaniom uporałam się z długoletnią depresją, ujarzmiłam nerwicę i zaczęłam na nowo, z większą świadomością i wiarą kształtować swoje życie. Pierwsza wizyta z psychoterapeutą służy temu, żeby się poznać i odpowiedzieć na pytanie, czy dany terapeuta nam odpowiada, czy mamy do niego zaufanie i chcemy z nim "współpracować", ale na pewno na podstawie jednego spotkania nie powinno się wnioskować takich radykalnych ocen. Z prostego powodu. Przychodzimy na terapię z jakimś problemem, często są to nasze relacje z innymi ludźmi, nasze lęki, doznane krzywdy, zawiedzione zaufanie. To może powodować, że będziemy projektować na terapeutę nasze uprzedzenia, wyobrażenia, naszą wizję jego osoby, zniekształcona przez złe doświadczenia. Decydując się na psychoterapię trzeba mieć w sobie gotowość do zmiany, co oznacza chęć przyjrzenia się sobie, swoim emocjom i myślom z pewnego dystansu.
pozdrawiam i życzę wszystkim wyniesienia jak najbardziej pomyślnych doświadczeń z terapii

Jak dla mnie ona sama powinna się leczyć. Ja już po 2 wizycie odczułam że zrobiła ze mnie nienormalną. Nie potrafi dotrzeć do pacjenta, godzina stracona na gapieniu się w siebie i oczekiwaniu na ruch jednej ze stron. Trzaska drzwiami i oknami i mówi podniosłym tonem że pacjent ją denerwuje. Sorki ale chyba od terapeuty powinno się wyjść z lepszym nastawieniem a nie histerią. Patrzyła na mnie jak na niezrównoważoną i to mi dała odczuć. Unikajcie jej jak ognia. Nawet dzień dobry nie odpowie wielka dama.

Jak dla mnie ona sama powinna się leczyć. Ja już po 2 wizycie odczułam że zrobiła ze mnie nienormalną. Nie potrafi dotrzeć do pacjenta, godzina stracona na gapieniu się w siebie i oczekiwaniu na ruch jednej ze stron. Trzaska drzwiami i oknami i mówi podniosłym tonem że pacjent ją denerwuje. Sorki ale chyba od terapeuty powinno się wyjść z lepszym nastawieniem a nie histerią. Patrzyła na mnie jak na niezrównoważoną i to mi dała odczuć. Unikajcie jej jak ognia. Nawet dzień dobry nie odpowie wielka dama.