lekarz Magdalena Śliwińska

Nie polecam ! Zero podejścia do pacjenta, do tego zero uśmiechu i empatii. Nie wspomnę już o "angielskim humorze" - który nie był śmieszny tylko złośliwy. Stracony dzień i pieniądze. To co pani doktor zbagatelizowała inni lekarze twierdzili że to bardzo istotne badanie ( podniesione normy) . Dziwne że prywatna przychodnia -SCANMED zatrudnia takiego lekarza

Nie polecam ! Zero podejścia do pacjenta, do tego zero uśmiechu i empatii. Nie wspomnę już o "angielskim humorze" - który nie był śmieszny tylko złośliwy. Stracony dzień i pieniądze. To co pani doktor zbagatelizowała inni lekarze twierdzili że to bardzo istotne badanie ( podniesione normy) . Dziwne że prywatna przychodnia -SCANMED zatrudnia takiego lekarza

Ogromne doświadczenie. Super porada i jak najbardziej do polecenia. Wytłumaczyła mi wszystko jak należy i teraz wiem co robić i jak dalej postępować.

Ogromne doświadczenie. Super porada i jak najbardziej do polecenia. Wytłumaczyła mi wszystko jak należy i teraz wiem co robić i jak dalej postępować.

Wizyta u Pani Doktor była najgorszą w moim życiu. Pani Doktor faktycznie posługuje się gotowym schematem. Całe badanie USG trwało 4-5 minut, może krócej. Pani Doktor nie wykonała żadnego pomiaru, nie dopisała ani jednej wartości do swojego schematu. Nie rozmawia z pacjentem, zapytała tylko o przyczynę mojej wizyty i potem wydawała komunikaty, na którym boku się położyć. Abstrahując od tego, że badanie na lewem boku trwało max. 10 sekund, na drugim podobnie. Byłam w lekkim szoku. Potem dała wydruk, nie spojrzrała na pacjenta, i koniec wizyty. Stracony czas, nie polecam.

Wizyta u Pani Doktor była najgorszą w moim życiu. Pani Doktor faktycznie posługuje się gotowym schematem. Całe badanie USG trwało 4-5 minut, może krócej. Pani Doktor nie wykonała żadnego pomiaru, nie dopisała ani jednej wartości do swojego schematu. Nie rozmawia z pacjentem, zapytała tylko o przyczynę mojej wizyty i potem wydawała komunikaty, na którym boku się położyć. Abstrahując od tego, że badanie na lewem boku trwało max. 10 sekund, na drugim podobnie. Byłam w lekkim szoku. Potem dała wydruk, nie spojrzrała na pacjenta, i koniec wizyty. Stracony czas, nie polecam.

To była najgorsza wizyta w moim życiu. Opryskliwe uwagi, krzyk na pacjenta. Oskarżanie, że jestem alkoholikiem i narkomanem, gdzie czułem się wręcz winny, że przyszedłem do lekarza. Pani zdecydowanie powinna już zakończyć praktykę lekarską. NIE POLECAM!!!

To była najgorsza wizyta w moim życiu. Opryskliwe uwagi, krzyk na pacjenta. Oskarżanie, że jestem alkoholikiem i narkomanem, gdzie czułem się wręcz winny, że przyszedłem do lekarza. Pani zdecydowanie powinna już zakończyć praktykę lekarską. NIE POLECAM!!!

Nigdy więcej, nie będę się już powtarzał z innymi opiniami 100% racji, jedna wielka porażka i szkoda pieniędzy, takie osoby powinny już siedzieć na emeryturze, a nie podtrzymywać komunistyczne podejście do pracy

Nigdy więcej, nie będę się już powtarzał z innymi opiniami 100% racji, jedna wielka porażka i szkoda pieniędzy, takie osoby powinny już siedzieć na emeryturze, a nie podtrzymywać komunistyczne podejście do pracy

W stu procentach zgadzam się z poprzednimi opiniami pacjentów. Pani doktor jest osobą niezwykle niesympatyczną, nieprzystępną, a wręcz niegrzeczną dla pacjenta. Byłam u niej dwa razy. Za pierwszym razem obcesowa i złośliwa, ( dziewczyna przede mną wyszła z gabinetu prawie z płaczem) posługuje się w opisie USG gotowym formularzem - gdybym nie powiedziała po badaniu że jestem po wycięciu pęcherzyka żółciowego dostałabym w opisie że mój pęcherzyk jest ok. Drugi raz po mniej więcej roku trafiłam do tej lekarki nie wiedząc Że natknę się znów na nią. Gdybym wiedziała na ...

W stu procentach zgadzam się z poprzednimi opiniami pacjentów. Pani doktor jest osobą niezwykle niesympatyczną, nieprzystępną, a wręcz niegrzeczną dla pacjenta. Byłam u niej dwa razy. Za pierwszym razem obcesowa i złośliwa, ( dziewczyna przede mną wyszła z gabinetu prawie z płaczem) posługuje się w opisie USG gotowym formularzem - gdybym nie powiedziała po badaniu że jestem po wycięciu pęcherzyka żółciowego dostałabym w opisie że mój pęcherzyk jest ok. Drugi raz po mniej więcej roku trafiłam do tej lekarki nie wiedząc Że natknę się znów na nią. Gdybym wiedziała na pewno nie zdecydowałabym się na wizytę. Druga wizyta potwierdziła moją bardzo negatywną opinię o lekarce. Wizyta u niej to wydawanie suchych poleceń, złośliwe uwagi i zero medycznych zaleceń ani informacji. Na skierowaniu wyraźnie napisane miałam " ciąża " 24 tydzień. Pani doktor długo studiowała Moje skierowanie. Podczas badania zdziwiona zapytała czy jestem w ciąży i że powinnam to zgłosić odrazu- swoją drogą ciekawe że ludzie w sklepie zauważają moja ciążę a pani doktor mimo że brzuch w tak zaawansowanej ciąży jest widoczny, dodatkowo Informacja ta była zawarta na skierowaniu - nie. Zostałam skierowana do lekarki na usg z powodu bólu brzucha po wykluczeniu przyczyn ginekologicznych. Jednak lekarka nie zbadała mnie w miejscu w którym odczuwam ból. Całe badanie trwało około 2 minut - Dodatkowo w opisie są informacje na temat nerek których W mojej ocenie nie miałam badanych. Pani doktor stwierdziła że niepotrzebnie przyszłam na badanie USG do niej ponieważ badanie takie powinien wykonywać ginekolog według pani doktor od" Środka Lepiej Widać". Nie pomogło tłumaczenie że przyczyny położniczo-ginekologiczne zostały wykluczone dlatego też zostałam skierowana do lekarza rodzinnego a następnie na USG jamy brzusznej. Poza tym pani doktor to dla mnie naprawdę nie jest przyjemność i hobby chodzić do lekarza i na badania z bolącym brzuchem w ciąży. Nie są to moje wymysły a zalecenia innych lekarzy. Życzę pani doktor aby nigdy nie musiała zostać tak potraktowana Jeśli znajdzie się w roli pacjenta. Podstawowa zasada to trochę empatii bo jesteśmy ludźmi. Nigdy więcej wizyty u tej pani. Choćbym miała płacić grubą kasę za prywatne wizyty. Bo i tak nie mam poczucia że badanie jego opis mają jakiś sens.

Panią doktor nalezy moim zdaniem omijać szerokim łukiem. Nie mi oceniac kompetencje ,gdyz na medycynie sie nie znam, lecz uwazam ze pani doktor jak kazdy czlowiek w pracy zobowiazana jest przestrzegac podstawowych zasad, jak np poszanowanie drugiego człowieka. Moimi zarzutami sa glownie rzeczy wspomniane juz w poprzednich komentarzach- personalne, nieprzyjemne i nieprofesjonalne przytyki, atmosfera od pierwszych sekund nieprzyjemna (delikatnie mowiac), pacjent czuje sie jak natret i ma nieprzyjemne odczucia na reszte dnia a to wszystko w ramach prywatnej wizyty. Nie polecam

Panią doktor nalezy moim zdaniem omijać szerokim łukiem. Nie mi oceniac kompetencje ,gdyz na medycynie sie nie znam, lecz uwazam ze pani doktor jak kazdy czlowiek w pracy zobowiazana jest przestrzegac podstawowych zasad, jak np poszanowanie drugiego człowieka. Moimi zarzutami sa glownie rzeczy wspomniane juz w poprzednich komentarzach- personalne, nieprzyjemne i nieprofesjonalne przytyki, atmosfera od pierwszych sekund nieprzyjemna (delikatnie mowiac), pacjent czuje sie jak natret i ma nieprzyjemne odczucia na reszte dnia a to wszystko w ramach prywatnej wizyty. Nie polecam

Pomijam że zapłaciłam 130 zł za poświęcony mi czas - Pani Doktor bez cienia uśmiechu, kontaktu z pacjentem, wie lepiej, jest mądrzejsza, arogancka, poucza na każdy temat, nie polecam wizyty.

Pomijam że zapłaciłam 130 zł za poświęcony mi czas - Pani Doktor bez cienia uśmiechu, kontaktu z pacjentem, wie lepiej, jest mądrzejsza, arogancka, poucza na każdy temat, nie polecam wizyty.

Nieuprzejma i niekompetentna stara pani doktor. Krytykuje innych lekarzy. Nie polecam w wręcz ostrzegam przed nią. Szkoda czasu i pieniędzy na takiego lekarza.

Nieuprzejma i niekompetentna stara pani doktor. Krytykuje innych lekarzy.
Nie polecam w wręcz ostrzegam przed nią. Szkoda czasu i pieniędzy na takiego lekarza.

Bardzo negatywne wrażenie. Nieuprzejma kobieta, bardzo antypatyczna i bez podstawowych umiejętności komunikacji z pacjentem. Nietaktowna, atmosferze nieuzasadnionej niechęci od wejścia wzdycha, wypowiada komentarze podczas badania typu "o boże", "straszne" i czyni niewybredne uwagi. Wszystko bez kontaktu wzrokowego i z mimiką odstręczającą. Nie chciałabym być w sytuacji, gdy jestem poważnie chora i muszę odbywać konsultację z osobą o takiej postawie. Wyobrażam sobie, że to nieszczęśliwa, zgorzkniała starsza pani, której nikt nie lubi, a ona nikogo nie szanuje. Tylko dlaczego prywatne placówki pozwalają jej u siebie pracować?

Bardzo negatywne wrażenie. Nieuprzejma kobieta, bardzo antypatyczna i bez podstawowych umiejętności komunikacji z pacjentem. Nietaktowna, atmosferze nieuzasadnionej niechęci od wejścia wzdycha, wypowiada komentarze podczas badania typu "o boże", "straszne" i czyni niewybredne uwagi. Wszystko bez kontaktu wzrokowego i z mimiką odstręczającą. Nie chciałabym być w sytuacji, gdy jestem poważnie chora i muszę odbywać konsultację z osobą o takiej postawie. Wyobrażam sobie, że to nieszczęśliwa, zgorzkniała starsza pani, której nikt nie lubi, a ona nikogo nie szanuje. Tylko dlaczego prywatne placówki pozwalają jej u siebie pracować?