Małgorzata Stolarczyk

Do tej pani doktor chodzę już kilka dobrych lat. I z tych wizyt nic nie wynika. Zawsze mnie zastanawiało - nigdy nie ma kolejek. Wszelka dolegliwość - zrobimy badania krwi. Coś boli, coś nie tak? Augmentin lub Nimesil... Wizyty - 2 min. Badań - zero, nawet od biurka nie odejdzie... Zmieniam lekarza.

Do tej pani doktor chodzę już kilka dobrych lat. I z tych wizyt nic nie wynika.
Zawsze mnie zastanawiało - nigdy nie ma kolejek.
Wszelka dolegliwość - zrobimy badania krwi. Coś boli, coś nie tak? Augmentin lub Nimesil...
Wizyty - 2 min. Badań - zero, nawet od biurka nie odejdzie...
Zmieniam lekarza.

Nie ma sensu chodzić do tej pani. Więcej pomoże pani w aptece. Zero zainteresowania pacjentem! Raz z braku dostępu do mojego lekarza rodzinnego trafiłam do pani Stolarczyk i mam nadzieję że to był już ostatni raz. Żadnych zaleceń, żadnej pomocy oprócz tego że mam iść do swojego lekarza bo ona nic nie poradzi.

Nie ma sensu chodzić do tej pani. Więcej pomoże pani w aptece. Zero zainteresowania pacjentem! Raz z braku dostępu do mojego lekarza rodzinnego trafiłam do pani Stolarczyk i mam nadzieję że to był już ostatni raz. Żadnych zaleceń, żadnej pomocy oprócz tego że mam iść do swojego lekarza bo ona nic nie poradzi.

Lekarka totalnie bez jakiegokolwiek zainteresowania pacjentem i przyczyną wizyty. Potrzebowałam zwolnienie idąc na kolonoskopię a ona na to, że przecież ona trwa 15 minut więc po co zwolnienie? Nieważne zalecenia ze szpitala o konieczności przygotowania, oczyszczenia jelit (w pracy mam biegać na toaletę?), zrobienia dodatkowych badań (po południu nie zrobię badań krwi) i oczywiście nie tykania kierownicy przez 24 godziny(to niby jak dojechać do pracy?), bo ona wie lepiej. Totalne dno, ta osoba nie powinna pracować i przyjmować pacjentów.

Lekarka totalnie bez jakiegokolwiek zainteresowania pacjentem i przyczyną wizyty. Potrzebowałam zwolnienie idąc na kolonoskopię a ona na to, że przecież ona trwa 15 minut więc po co zwolnienie? Nieważne zalecenia ze szpitala o konieczności przygotowania, oczyszczenia jelit (w pracy mam biegać na toaletę?), zrobienia dodatkowych badań (po południu nie zrobię badań krwi) i oczywiście nie tykania kierownicy przez 24 godziny(to niby jak dojechać do pracy?), bo ona wie lepiej. Totalne dno, ta osoba nie powinna pracować i przyjmować pacjentów.

Nie polecam tej pani! Podejście do pacjenta pozostawia wiele do życzenia. Wygląda jakby siedziała za karę, przeprowadza bardzo powierzchowny wywiad. Cała wizyta (wraz z "badaniem") trwała może 2 minuty. Pani doktor przepisała mi lek , który sama stosowałam przez dłuższy czas i wcale mi nie pomógł. Gdy poprosiłam o coś innego, stwierdziła, że nie ma potrzeby brania antybiotyku. Lepiej nie korzystać z nocnej opieki medycznej na ul. Krakowskiej, gdyż tam można z tą panią się zetknąć.

Nie polecam tej pani! Podejście do pacjenta pozostawia wiele do życzenia. Wygląda jakby siedziała za karę, przeprowadza bardzo powierzchowny wywiad. Cała wizyta (wraz z "badaniem") trwała może 2 minuty. Pani doktor przepisała mi lek , który sama stosowałam przez dłuższy czas i wcale mi nie pomógł. Gdy poprosiłam o coś innego, stwierdziła, że nie ma potrzeby brania antybiotyku. Lepiej nie korzystać z nocnej opieki medycznej na ul. Krakowskiej, gdyż tam można z tą panią się zetknąć.

Ja także nie polecam pani doktor. Nie podważam kompetencji ale o empatii nie ma tu mowy. Zawsze kiedy jestem na wizycie lekarskiej jestem traktowana jakbym zajęła niepotrzebnie czas, z łaską i wielkim wysiłkiem. Kompletny brak podejścia do pacjenta

Ja także nie polecam pani doktor. Nie podważam kompetencji ale o empatii nie ma tu mowy. Zawsze kiedy jestem na wizycie lekarskiej jestem traktowana jakbym zajęła niepotrzebnie czas, z łaską i wielkim wysiłkiem. Kompletny brak podejścia do pacjenta

niegodna polecenia, nieuprzejma, przyjmuje 3 minuty, nawet nie zapytała jak się czuję, nie zmierzyła temperatury, mimo iż mówiłam o stanach podgorączkowych długo się utrzymujących, nie zmierzyła ciśnienia, nie dotknęła brzucha (przy długotrwałym bólu), NIC PO PROSTU NIC NIE ZROBIŁA. I to nie pierwszy raz... siedzi jak za karę. Poprosiłam o skierowanie, więc to jedyne co dostałam. Nie zorientowana w ogóle w chorobie. Bez powołania!

niegodna polecenia, nieuprzejma, przyjmuje 3 minuty, nawet nie zapytała jak się czuję, nie zmierzyła temperatury, mimo iż mówiłam o stanach podgorączkowych długo się utrzymujących, nie zmierzyła ciśnienia, nie dotknęła brzucha (przy długotrwałym bólu), NIC PO PROSTU NIC NIE ZROBIŁA. I to nie pierwszy raz... siedzi jak za karę. Poprosiłam o skierowanie, więc to jedyne co dostałam. Nie zorientowana w ogóle w chorobie. Bez powołania!

napisze tylko jedno: szkoda czasu na takie ,,wizyty" . Kompetencji nie podważam, nie wnikam, ale cała reszta to zaprzeczenie wszelkich predyspozycji - społecznych, komunikacyjnych, jakie lekarz w moim przekonaniu powinien posiadać decydując się na tę pracę.

napisze tylko jedno: szkoda czasu na takie ,,wizyty" . Kompetencji nie podważam, nie wnikam, ale cała reszta to zaprzeczenie wszelkich predyspozycji - społecznych, komunikacyjnych, jakie lekarz w moim przekonaniu powinien posiadać decydując się na tę pracę.

nie polecam tego lekarza, potraktował mnie lekceważąco, nie wykazał żadnego zainteresowania, w mojej ocenie wykazuje również brak kompetencji zawodowych

nie polecam tego lekarza, potraktował mnie lekceważąco, nie wykazał żadnego zainteresowania, w mojej ocenie wykazuje również brak kompetencji zawodowych