mgr Marcin Botorek

Po operacji haluksa Fizjoterapeuta pan Marcin w nie długim czasie zrobił mi plan rehabilitacji ,który przyniósł skutek i w niedługim czasie mogłam wrócić do pracy. Swoim doświadczeniem potrafi człowieka postawić na nogi. Swój zawód wykonuje z pasji ,chęci pomocy niesienia innym, wielokrotnie w nagłych innych wypadkach mi pomógł. Jego cechy to na pewno indywidualne podejście do pacjenta i zaangażowanie . Serdecznie polecam . Grażyna

Po operacji haluksa Fizjoterapeuta pan Marcin w nie długim czasie zrobił mi plan rehabilitacji ,który przyniósł skutek i w niedługim czasie mogłam wrócić do pracy. Swoim doświadczeniem potrafi człowieka postawić na nogi. Swój zawód wykonuje z pasji ,chęci pomocy niesienia innym, wielokrotnie w nagłych innych wypadkach mi pomógł. Jego cechy to na pewno indywidualne podejście do pacjenta i zaangażowanie . Serdecznie polecam . Grażyna

Serdecznie odradzam. Niestety, ten człowiek reprezentuje swoją postawą całkowity brak szacunku do drugiego człowieka

Serdecznie odradzam. Niestety, ten człowiek reprezentuje swoją postawą całkowity brak szacunku do drugiego człowieka

Fachowiec, skuteczny, potrafi zdziałać cuda, zaangażowany, NIE olewa swoich pacjentów, wręcz przeciwnie, zależy mu na tym, aby każdemu pomóc, szalenie sympatyczny człowiek.

Fachowiec, skuteczny, potrafi zdziałać cuda, zaangażowany, NIE olewa swoich pacjentów, wręcz przeciwnie, zależy mu na tym, aby każdemu pomóc, szalenie sympatyczny człowiek.

Świetny fizykoterapeuta, a terapia z nim to czysta przyjemnosc, bo przynosi rezultaty!

Świetny fizykoterapeuta, a terapia z nim to czysta przyjemnosc, bo przynosi rezultaty!

Bardzo lubię pana Marcina. Świetny człowiek, a jednoczesnie dobry fachowiec, jeśli chodzi o sprawy związane z rehabilitacją. Miałem wielorotnie skręcony staw skokowy (uroki koszykówi) i ciągłe nawroty kontuzji. W końcu postanowiłem spróbować terapii i masażu. Miałem też przez jakis czas krótką przerwę w uprawianiu sportu. Teraz znowu wróciłem do gy i wydaje mi się, że efekty są, póki co poważniejszego urazu nie zaliczyłem, skręcenia juz dawno nie było. Jestem zadowoloony i poelecam! ;]

Bardzo lubię pana Marcina. Świetny człowiek, a jednoczesnie dobry fachowiec, jeśli chodzi o sprawy związane z rehabilitacją. Miałem wielorotnie skręcony staw skokowy (uroki koszykówi) i ciągłe nawroty kontuzji. W końcu postanowiłem spróbować terapii i masażu. Miałem też przez jakis czas krótką przerwę w uprawianiu sportu. Teraz znowu wróciłem do gy i wydaje mi się, że efekty są, póki co poważniejszego urazu nie zaliczyłem, skręcenia juz dawno nie było. Jestem zadowoloony i poelecam! ;]